Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Szmaragdowy Zakątek

Szmaragdowy Zakątek

Monia81 22:19, 03 kwi 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8810
Ale pysznościOj te owocowe marzenie...
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Margarete 22:31, 03 kwi 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
A nie mówiłam że starówka w Toruniu cudna jest? Szczególnie w wiosennym słońcu
Mam go na świeżo w pamięci....
I już bym jechała znowu...
Fajny pomysł, fajna wycieczka i to w taką pogodę to tym bardziej super.
A w żywym muzeum piernika byłaś tym co ja czy w tym drugim? Bo są dwa
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 01:44, 05 kwi 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Jak tam prace dekarskie ? Posuwa się do przodu remont dachu ?
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
yolka 12:51, 05 kwi 2017


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
A byłaś tak blisko...
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
Nikita 22:29, 05 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Internet mam pożyczony, więc wpadłam tylko na chwilkę...

kitek81 - Kasiu, ekipy łódzkiej zawsze jest wszędzie pełno.

Bogdzia - Bogdziu, nic nie mówiłam, bo sama nic nie wiedziałam, że będę w niedzielę w Toruniu. Ktoś (pewnie się domyślasz kto...) mnie zabrał na wycieczkę - niespodziankę właśnie do miasta pierników.

Kasya - mniam, mniam....

Monia81 - oreo też były pyszne !

Margarete - pogoda była super...poprostu lato!
W muzeum piernika bylismy, ale nie pamietam na jakiej ulicy. Tez byly pokazy wypieku piernikow i tez eksponaty do zwiedzania na dwoch pietrach

yolka - no...rzut beretem
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 22:48, 05 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
A w szmaragdowym robota wre..
Codziennie grzebię coś w ogrodzie do godz.21....dobrze, że mam oświetlenie ogrodowe.
Dekarz dzisiaj przyszedł, zerwał dach i sobie poszedł...a własnie leje deszcz! Garaż niezabezpieczony, znowu pełno wody w środku, a ja mam ochotę dekarza pozbawić pewnej części ciała, z którą napewno emocjonalnie jest związany. Jutro ma przyjść o godz.7 ...oj, będzie się działo!!!
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 23:23, 07 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Dach na garażu skończony !
Po czwartkowej ostrej wymianie poglądów i konkretnym z pionizowaniu „fachowców” tempo prac wyraźnie przyśpieszyło. Mimo bardzo ciekawej pogody…na przemian słońce, wiatr, ulewa i gradobicie…dach szczęśliwie został ukończony.
Teraz lśni nowiutką blachą a od spodu zachwyca nowymi, pachnącymi jeszcze lasem, belkami. Jestem bardzo zadowolona. Prace „na wysokościach” trwały 2 dni (jakby „fachowcy” od razu wzięli się porządnie za robotę to w jeden dzień by się uwinęli…)
Straty w nasadzeniach ogrodowych zerowe, bo czujne oko Nikity czuwało !
Pan Dachowiec nie za bardzo był zorientowany na jaką kwotę mi pierwotnie przedstawił kosztorys. Więc jeśli nie jest zorientowany to niech wycenę robi jeszcze raz! No i zrobił. O 500 złotych taniej niż pierwsza wersja. Ok., mówię…pasuje mi. Jak nie pamięta ile robota ma kosztować to już jego strata. A że ja gwoździe podawałam uczynnie (czytaj: całodobowy monitoring na „fachowców” uskuteczniałam), na placu budowy catering herbaciano-kawowy zapewniłam, no i.. straty moralne poniosłam (nieomal nerwicy się nabawiłam przez tych pożal się boże „fachowców”) to jeszcze dwie stówki od tej promocyjnej ceny utargowałam.
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 23:26, 07 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Środa – dach zerwany…


…i leżakuje sobie na trawniczku przed garażem.


Czwartek (rano) – po mojej nocnej akcji zakładania folii…śladowe ilości garażu uratowane przed deszczem


Czwartek (popołudniu) – zdjęć gotowego dachu – brak… komórka trzymana bocznej kieszeni bluzy wzięła i się utopiła
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 23:28, 07 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Dach dachem, ale ja też się troszkę przez te 5 dni napracowałam.
Jednym okiem/wzrokiem rzucałam na Pana Dachowca (…tak kontrolnie, czy aby w jakąś szkodę nie wlazł), a drugim okiem/wzrokiem ogarniałam ogród.
Wszystkie tuje oczyściłam, a te co były do przycięcia - przycięłam. Ostre cięcie też przeprowadziłam na perukowcu, różach i żywopłocie. Pierwszy raz przycięłam też mojego świerka….Krys mnie namówiła…jak coś nie wyjdzie to będzie na nią !!!
Dokończyłam usuwanie poziomkom i hostom zeszłorocznych liści. Trawnik skoszony, kanciki zrobione, rabatki wypielone, kora tu i ówdzie rozsypana.
Posiałam maka letniego pełnego i posadziłam wykopane jesienią cebulki mieczyka abisyńskiego…zobaczymy co z tego wyjdzie, bo do maka robię już drugie podejście (w tam tym roku po prostu nie wykiełkował) a cebulki mieczyka całą zimę przeleżały w nieogrzewanym garażu.
Kompostownik został opróżniony a „złoto ogrodnika” odpowiednio rozdysponowane.
Stosowne mikstury, nawozy i odżywki otrzymały wszystkie bukszpany i iglaki, rododendrony, pierisy i hortensje, wierzba, wiciokrzew oraz cały trawnik i „mini sad”. Jukka i perukowiec zostały posypane dolomitem. Pamiętałam także o specjalnych suplementach diety dla wszelakiej maści ssąco-gryzących paskud zżerających moje roślinki.
Sprawdziłam też linie kroplującą – przeżyła zimę bez szwanku mimo, że zapomniałam jesienią odkręcić filtr.
W poniedziałek były wystawki gabarytów, więc przy okazji uprzątnęłam piwnicę, ze starych regałów z dekady późny Gomułka/wczesny Gierek.
Trochę czasu zajęły mi drobne prace regeneracyjno - naprawcze przy kominie, malowanie w celu odświeżenia drewnianych mebli ogrodowych oraz sprzątanie garażu po Panu Dachowcu. A…umyłam jeszcze dwa okna w domku…toż to przecież święta idą, a po zimie zdecydowanie potrzebowały jakiejś ścierki i detergentu.
W czwartek wieczorem padłam „w opakowaniu” na łóżko, które nie wiedzieć czemu zaczęło wytwarzać tak silne pole grawitacyjne, że choćbym bardzo chciała to i tak nie dałabym rady wstać.

____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 23:31, 07 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Ale nie myślcie sobie, że tylko pracowałam. Rozkoszowałam się też się takimi widoczkami…
ostatnie dwa krokusy


ciemierniki nadal cieszą


wszystkie białe, a jeden….
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies