Detale, lecę jak leci, troszkę nacykałam

Bardzo ładny ten 'zarys' z drzewami i żywopłotem

tzn?

Nie padało! Na szczęście. Można było zakończyć etap cięcia. Teraz tylko pozostało rozdrobnić gałęzie i wysypać zrębki na rabaty.





Haniu, myślę o ściółkowaniu zrębkami, mam ich kilka taczek z tegorocznego cięcia.
Powiedz, czy takie świeże, tegoroczne mogę już rozrzucić pomiędzy roślinami? Nie będzie problemu z brakiem azotu? Nadają się pod winorośl, na ścieżki pomiędzy grządkami warzywnymi? Truskawki mogę nimi wyściółkować? Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniami w tym temacie, bo pierwszy raz mam własne, świeże zrębki (z odmładzanych jabłonek, śliwy i mocno ograniczonej w tym roku wisterii).

Reniu mam pytanie
Skuszona u Ciebie zakupiłam dwie identyczne doniczki wiszące. Na pudełku info, że instrukcja w środku. W środku instrukcji brak, więc chciałam dopytać- czy ta gąbka, to ma za zadanie chronić jeszcze dokładniej przed wysypywaniem się ziemi? Bo ją się aplikuje od spodu na ten kołnierz który jest przy łodydze rośliny, tak?

Wczoraj wodę ścięło u mnie, szron był na trawniku. Najbardziej ucierpiały piwonie, za duże, by je okryć. Za obietnicę śliczne dzięki, nasionka chętnie przygarnę, a sadzonki może wcześniej uda mi się namierzyć stacjonarnie, to dam znać. Parasolki fajna rzecz, od mrozu też? Cieniowałam nimi latem świeżo przesadzone hortki, pomogło.