Dziękuję za wizytę niestety z mączką bazaltową nie pomogę bo nigdy nie stosowałam, jeszcze..... piękne masz kule z tawuły, myślę o nich tylko tylko boję się że śnieg z podjazdu je zniszczy, czy masz w tym zakresie doświadczenie;?
Z okna parteru chciałam utrwalić zwisające kwiaty milinu, ale trudno je tu dostrzec.
Kwiaty host sztywne, wytrzymują 50C w słońcu.
Pelargonie męża nie bardzo mi pasowały na tarasie do surfiń, ale bardziej niż wielki grill, który zniknął stąd pod warunkiem miejsca dla pelargonii.
Słoneczniczki wychylają się do słonka zza wiosennej tawuły wczesnej. Rudbekie też.
A tu ryją krety. Ułatwiają mi z tej skorupy wyrywać chwasty ale same powodują, że rośliny nie sięgają ziemi korzonkami, tylko wiszą nad ich korytarzami, albo leżą na wierzchu, np. różowe goździki.
Od płotu: rodki, pierisy, kiścienie, tawuły niskie, ciemierniki, żurawki, przywrotnik a ostatnio zagościła kalina. Rosły tam hortensje grandiflora ale po pięknym pierwszorocznym kwitnieniu w drugim roku prawie zamarły
Ścięłam zaschnięte naparstnice, firletki chalcedońskie i przetaczniki. Wycięłam kwiatostany funkii. Spotkałam tygrzyka paskowanego. Na swojej pajęczynie zawsze zostawia charakterystyczny zygzak.
Na zewnątrz wciąż duchota. Troszkę kropi, ale przydałby się solidniejszy deszcz.
Witam,
spróbuję jeszcze raz, tym razem ze zdjęciami, może tym razem się uda.
Tak jak na zdjęciach widać tych skarp mam dużo, (jeszcze spory och nie ma ujętych).
Zastanawiam się czym obsadzić tą wyższą półkę po bokach (przez kilka lat będzie również służyła jako boisko syna). Bardzo podobają mi się hortensje bukietowe (krótszy bok półki). Natomiast dłuższy bok może krzewami np. z tawuły szarej 2/3 szt, forsycji 2/3 szt, pęcherznicy zielonej i czerwonej po kilka sztuk oraz berberysów?
Skarpę, która jest między półką wyższą a niższą może różą płożącą białą + szałwia + rozchodnik np. różowy?
Agrotkanina jest rozłożona tylko na czas gdy nie ma roślin. Nie dałabym rady na razie ogarnąć ich plewienia.
Szałwie to strzał w dziesiątkę i to w dużych ilościach wiosna z tulipanami też dobrze się prezentuje, a na potem czosnki Krzysztofa lub inne i jeżówki i hortensje i już do jesieni kolor jest A nowocześnie i minimalistycznie
Ranczo Szmaragdowa Dolina wita Ogródek Lolanki i Matkę oczywiście też.
Dobrze, że się odważyła pisać twoją historię bo jesteście sympatyczniAle będę Matkę Ogródku namawiała, żeby Ci choć trochę koloru dodała i zapachu , żebyś był bardziej strojny od wiosny do jesieni, bo na razie wyszykowała Cię na zimęA o reszcie roku chyba zapomniała. Powiedz jej , że minimalizm nie wyklucza kwiecia....może jeszcze nie wie?
Dziękuję za wizytę
Tak! Tak! Tak! Namawiaj matkę, bo jedyne co u mnie kwitnie to trzy odmiany tawuły, z czego w dwóch matka kwiatki wycina bo są różowe i jej nie pasuje.
Aaa, jeszcze lawenda wokół warzywnika kiedyś była, ale dużo wypadło
Ona chyba kwiatków nie lubi, u innych jej się podobają, ale u siebie nie chce(na razie) a może chce tylko nie wie jakie i dlatego nic nie mamy?
Ale jest światełko w tunelu bo podsłuchałem jak do taty mówiła, że będzie jakieś cebule tulipanów kupowała za niedługo, więc wiosna powinna być ok, tylko latem i jesienią będą u mnie nudy
Aaaa i jeszcze chce gdzieś szałwie, ale jak to matka, nie wie gdzie, więc nie ma.
Bo ona nie kupuje roślin dopóki nie będzie wiedziała, gdzie mają być.
Witam może mi ktoś podpowiedzieć jakich uźyć roślin do nasadzeń. Dostałam prezent od Danusi ale nie wszystko portafię rozszyfrować. Spójrzcie na stronę 690 bo nawet nie wiem jak wkleić propozycje Danusi. Moje przemyślenia to-zielona kula hortensja, trawa ML lub zebrinus, -śliwa wiśniowa nigra, -zielone drzewo buk ,grab, wiąz lub cis,-na słup pnącze,- glacua globasa na 3 wysokościach, -różowe to żurawki ?,-kulki 5 sztuk tawuły, tuja?,pod zielonym drzewkiem może cis semperaurea, -żółte trawie nie wiem co? ,-zielone przy pienkach może hosta. Myślałam że sobie poradzę ale to nie jest łatwe. Z góry dziękuje za pomoc.
Witam,
od niedawna próbuję ogarnąć działkę koło nowo wybudowanego domu.
Działka jest na stoku, i teraz mam do zagospodarowania kilkadziesiąt metrów skarp.
Jedną obsadziłam jałowcami płożącymi i irgami, drugą bardzo długą obsadziłam po kilka/kilkanaście szt jednego gatunku, np. tawuła little princes, tawuła gold, niskie berberysy.
Mam jeszcze ochotę zrobić jedną całą we wrzosach a kolejną w skalniakach. Skarpy dzielą działkę na półki gdzie jest zasiana dopiero co trawa.
I właśnie chodzi i o zagospodarowanie takiej jednej półki, o zrobienie w okół niej "żywopłotu". Jednak nie może się on bardzo rozrastać bo nie ma tam tyle miejsca. Od jednej bardzie reprezentacyjnej strony chciałam zasadzić hortensje bukietową (ok 12 m), a na drugiej od strony (to ok 40 m) drogi myślałam o nasadzeniu takiego właśnie żywopłotu np. z tawuły szarej 2/3 szt, forsycji 2/3 szt, pęcherznicy zielonej i czerwonej po kilka sztuk oraz berberysów.
Czy to będzie dobrze wyglądać. Czy nie będzie za duży misz masz?
Dodam, że stok jest południowy, a ziemia jak to w górach kiepska. Pod każdą roślinkę muszę wsypać wiadro lepszej ziemi.
Bardzo proszę o poradę.
Z góry dziękuję.
Nie pomogę bo nie mam takiej wiedzy. Na pewno musisz wrzucić zdjęcia tych skarp.
Aniula, ja też mam goldflame i golden princes. Goldflame muszę ostro ciąć wiosną bo szybko wyrasta na duże krzaczyska, tnę też w sezonie 1-2 razy ale rzeczywiście szybko sie zbiera. Dlatego bardzo lubię tawuły - bezproblemowe i szybko startują po zimie.
Witam,
od niedawna próbuję ogarnąć działkę koło nowo wybudowanego domu.
Działka jest na stoku, i teraz mam do zagospodarowania kilkadziesiąt metrów skarp.
Jedną obsadziłam jałowcami płożącymi i irgami, drugą bardzo długą obsadziłam po kilka/kilkanaście szt jednego gatunku, np. tawuła little princes, tawuła gold, niskie berberysy.
Mam jeszcze ochotę zrobić jedną całą we wrzosach a kolejną w skalniakach. Skarpy dzielą działkę na półki gdzie jest zasiana dopiero co trawa.
I właśnie chodzi i o zagospodarowanie takiej jednej półki, o zrobienie w okół niej "żywopłotu". Jednak nie może się on bardzo rozrastać bo nie ma tam tyle miejsca. Od jednej bardzie reprezentacyjnej strony chciałam zasadzić hortensje bukietową (ok 12 m), a na drugiej od strony (to ok 40 m) drogi myślałam o nasadzeniu takiego właśnie żywopłotu np. z tawuły szarej 2/3 szt, forsycji 2/3 szt, pęcherznicy zielonej i czerwonej po kilka sztuk oraz berberysów.
Czy to będzie dobrze wyglądać. Czy nie będzie za duży misz masz?
Dodam, że stok jest południowy, a ziemia jak to w górach kiepska. Pod każdą roślinkę muszę wsypać wiadro lepszej ziemi.
Bardzo proszę o poradę.
Z góry dziękuję.
Generalnie po tygodniu nieobecności w domu załamałam się widokiem ogrodu - chwasty po pas, róże straszyły przekwitniętymi kwiatostanami i czarna plamistością na dole, bukszpany rozczochrane i z przyrostami tak z 15 cm, tawuły japońskie nie ścięte, ślimole zeżarły mi dalie, mszyca znowu na różach i drzewkach owocowych...
Lubicie werbenę?
A jej siewki wyrywać lubicie?
Bo je mam chyba dosłownie wszędzie i ciągle rośną nowe:
Ale nie czas się rozczulać nad sobą i, korzystając z reszty urlopu, wczoraj i dzisiaj pryskałam, wyrywałam, cięłam, obrywałam, rozsypywałam, ogławiałam i tak dalej. Oczywiście pozostało jeszcze roboty tak na co najmniej da dni, ale już jakieś światełko w tunelu jest.
Ale i tak, szanse że uda się je utrzymać wielkości rozchodników oceniam na marne
Nie doczytałam jeszcze jaką masz odmianę tawuły, ale ja mam taką, co rośnie do 20 cm wzwyż i pewnie jakieś 40 wszerz. Chyba "Golden carpet". Ma drobniutkie, żółte listki i dość wiotkie pędy, kwiatki bladoróżowe, delikatne. Po kwitnieniu tnę ją tak na 15-20 cm kulkę. Można spokojnie ciąć ją częściej, bo kwitnienie nie jest bardzo efektowne. Mam ją pewnie dłużej niż 5 lat i nadal udaje się ją utrzymać w tym rozmiarze. Ścięte gałązki łatwo też się ukorzeniają.
Przy okazji witam się - podpatruję na razie trochę po cichu, bo ani żaden ze mnie "doradzacz", ani nie mam się czym na razie pochwalić
Radziu, na poprzedniej stronie jest tekst o moich białych okrywowych.
Przepiekne foty, cały czas podziwiam hortensje, róże ,kwiaty, rozchodniki, trawy, co to za odmiana tej wysokoej stipy?
Jak to truskawki po cięciu?
Haniu czy zaopatrujesz się w nawozy internetowo, bo jak tak to masz z pewnością sprawdzonego producenta i sprzedawcę...napisz na pw.
Pozdrawiam Cię
Aganiu, stipa jest najzwyklejsza z nasion kupowanych w markecie i wysianych w lutym zeszłego roku. Wysadzona w maju ub.r. do gruntu. W tym roku cięta w kwietniu. U wszystkich ta ubiegłoroczna w tym roku szaleje. Nawozów nie opłaca się zamawiać w internecie ze względu na koszt przesyłki. Azofoska (czerwony napis) jest w każdym sklepie ogrodniczym, polifoska (zielony napis) też. Kupuję w opakowaniach 5 kg. Starcza na cały ogród i zapłocie.
A truskawkom po zbiorach ścina się liście, żeby ograniczyć choroby grzybowe.
Mira, miałam nadzieję, że uda nam się spiknąć. Może następnym razem. Wizyty u królowej wysiewów zazdroszczę. Ostatnio podziwiałam jej bylinowe łany.
Czy u mnie jest mikroklimat? Chyba nie, kurorty są 40 km na południe. Udanej podróży.
Swany i Alba mam też, ta moja nn inna jest... dziękuję i szukam dalej
Lucy, sprawdź jeszcze White Fairy.
Mnie wychodzi, że róże NN najdłużej i najładniej kwitną.
Tawuły japońskie ogarnęły się po ostrym cięciu i znów zgrabnie wyglądają.
Aurelia kamyki to mam z przodu domu i przy trawniku.Korę wywiewałby mi wiatr na ulicę i dlatego zdecydowaliśmy się na kamyki.Korę mam na innych rabatach, z tyłu.
Ta rabata jest najnowsza, wszystko na niej dopiero dojrzewa, najstarsza jest tam kilkunastoletnia tawuła przycięta w kulę i wg. niej było tam obsadzane roślinami. Robiłam to w sierpniu ub.r. Są tam jeszcze stare konwalie ale ich się nie pozbywam na razie, rosną pod płotem.Wkurza mnie sąsiadowy betonowy obskurny płot, posadziłam 3 cisy takie kolumnowe, zobaczę jak będą rosły to posadzę je wzdłuż tego płotu.Wkurzają mnie te pnącza- winobluszcz, za bardzo się panoszy.
Jakby nie było tej tawuły , to inaczej by się rozplanowało , a nie wysadzę jej , bo jest duża i czuję do niej sentyment.
Tutaj widać większą część tej rabaty, w tle szpaler forsycji, która oddziela od niej trawnik. Trawnik przy tej rabacie robimy we wrześniu.Jest to rabata z jednej strony altany.
Idę za ciosem, teraz rabata nr 6: najnowsza ale oczywiście z błędami, bo jak przyjechałam pewnego dnia z pracy to moja kochana mamusia mi powsadzała nie tam gdzie trzeba liliowce i funkie, a ja zamiast przesadzić dosadziłam resztę. Pokolei: duży staruszek bukszpan, którego będę we wrześniu cięła juz ostatecznie, i jadą na lewo: malutkie kuleczki bukszpanowe z przodu z żurawkami, dalej dwie wierzby pendula do cięcia (choruje mi ale o tym potem), między tymi wierzbami hortensja limka, przed nimi funkie i trzmieliny a na sam przód dalej żurawki, potem na przemian hortensje limki z miskantami grackami, przed nimi liliowce i tawuły goldflame (będa ciętę w kulki). Rbate kończy eksperymentalna trawa pampasowa cortaderia. Dalej nie opisuję co rośnie bo będzie przesadzne na kolejną rabatę (rozchodniki matrona, piórkówki hameln i dwie kulki trzmielinowe na pniu
na powyższym otatnim zdjęciu, rabata w trakcie budowy, są tam tylko miskanty ML, a mieczyki i jakieś jednoroczne posiane przez moja mame kwiatki tymczasowe. Pomyślałam, żeby tam posadzić dwie róże na pniu pomiędzy tymi miskantami hm...