brama z jednej strony pomalowana. Jak czas i pogoda pozwolą założymy matę wiklinową

.
Elata od Anitki rośnie w oczach

w miejsce padniętego pierisa dałam rododendrona JPM Elite (chyba, bo bez metki. Wacuś mi o nim przypomniał, a że był, to łyknęłam

. Bogdzia wprawdzie zalecała żadnego kwasoluba tam nie dawać, bo jak pieris padł, to inne też mogą. Ale jedna rzecz mnie zastanawia - czy pierisa coś nie podkopało. Rósł z 10 lat, a wyjęłam go z ziemi pociągnięciem ręki, bez uzycia łopaty. I to niespecjalnie się wysiliłam i wylazł. Więc może coś go podkopało...