Wiosenne słoneczko

Teraz warzywnik będzie bardzo widoczny

Niedziela była jeszcze cieplejsza niż sobota. Niebo miało odcień jak to, które podziwia się w Hiszpanii. Dla takich widoków warto sadzić brzozy.



Na jodle koreańskiej po starych szyszkach zostało tylko to. Ciekawe, komu zasmakowało?



Kosodrzewina już tworzy nowe świeczki. Kiedy zgrubieją, będę je łamała w połowie. Dzięki temu ma ładny regularny pokrój poduchy.



W tym zakątku wiosna spotkała się z jesienią.

Basiu, ja też dopiero parę dni temu ciachnęłam, bo przeoczyłam jesienią.
U mnie dzisiaj latały pszczoły do wrzośców.
Dobrze, że ich trochę mam i muszę dosadzić, bo przy takich dziwach klimatycznych są to jedyne kwitnące o tej porze.
A samce sikorek pięknie śpiewali, bo samiczki już przyleciały
Zrobiłam żwirek pod pająkiem, zarys jest wstępny, bo nie pamiętam do którego miejsca posadziłam tulipany i hiacynty.
Jak wyjdą, to poprawię.
Znalazłam następne larwy opuchlaków, mam nadzieję, że wszystkie skasowałam.
Ale 7 żurawek nie da się uratować, wyrzuciłam kikuty
Boję się o pozostałe i szukam roślin, których one nie jedzą.

Księżycowa Agnieszko, dzięki za namiary. W razie czego wiem, gdzie można je znaleźć.

W wielu wątkach pojawiły się zdjęcia pierwszych krokusów. Z samego rana pobiegłam na zwiady i mam!
On ci to. Piękny jak kurczaczek.





I żagwin też się spisał.





Będą łubiny na wiosnę. W tamtym roku kwitły dopiero jesienią. Miałam ich kiedyś sporo w ogrodzie. Niestety zniknęły same z siebie.

Pogoda była dziś cudowna teraz czekam na zieleń

Tu jeszcze widać lód na stawie

leon60 napisał(a)

proszę

Dzieki kochanaale widzę,że bardzo nisko ciachałaś swoje hortensje,ja chyba swoje trochę wyżej ciachnę,bo chcę żeby były wyższe.chociaż nie wiem czy to dobry trop

Sezon pogawędkowy u sąsiadów rozpoczęty, więc pewnie wszyscy nas widzieli

Po pomiarach i w słabym świetle co prawda, ale jednak:



I z drugiej strony:

zwierzetom tez sie chce sloneczka wiec korzystaja jak moga. Tam gdzie mniej slonka leza resztki sniegu

no i moja leszczyna jeszcze w takim stadium ale przy drogach juz hyba bardziej zolte. Bazie tez dzis widzialam

moje ulubione drzewko zaraz zakwitnie jupppi


no i rabarbar wylazi

narcyzy


iryski zarosly szafirkami,wydawalo mi sie,ze wykopalam wszystkie w czrwcu i przesadzilamna trawnik przy wjezdzie a tu jeszcze tak duzo ich jest, bedzie zom czyszczenie, bo ich tu nie chce


ciemiernik szaleje



a ten zaczyna
ciekawa jeszem jak zakwitnie, bo to bedzie jego pierszy raz u mnie

krokusowa kepka tak od wczoraj urosla a ile pszczolek sobie na niej uzywalo


ranniki narazie pojedyncze



Drabina Jakuba sie ta roslina sie u nas nazywa, posadzilam w zeszlym roku i nie nacieszylam sie kwiatami ale widze, ze w tym roku bedzie sie dzialo


tu chyba rutewka wylazi

Przycięte hortensje

Widoczek ogólny

Żurawki były takie po zimie



A po przycięciu wyglądają tak

Jak tak dalej pójdzie zaraz zrobi sie zielono

Pąki z dnia na dzień coraz większe i powoli rozwijają się w pierwsze wiosenne kwiaty

Wawrzynek pokazał kolorek



ciemne ciemierniki już wstały z ziemi



Białe otwarły sie na pszczoły



przebiśniegi za kilka chwil utworzą białe poletko

Dzisiaj w ogrodzie głównie siedziałam, ale w przerwach powycinałam jeszcze trochę i znów pomachałam grabiami. M zaczął nierówna walkę z gałęziami Wyciął wielką kupę przy okazji segregując na grubości. Będzie co robić jak przeschną, zrębkowanie mnie czeka, ale to latem
Został mi już dosłownie kawałek do uprzątnięcia, myślę że jutro spokojnie skończę porządki. Później czeka nas co najmniej tydzień, a raczej dwa cięcia i układania drewna. Myślę, że jak skończymy akurat będę mogła zrobić wysiewy do gruntu

Widziałam dzisiaj pierwsze motyle, ale aparat był na stole i ich nie sfotografowałam. Cytrynek i Rusałka pawik wesoło fruwały w ogrodzie. Pszczoły, biedronki, pająki i muchy wszystko już aktywne A co najważniejsze przyleciały szpaki Fota wieczorna i słaba, ale dowód mam



Jak przyjechaliśmy do ogrodu kaczor adorował kaczuchę na stawie, mam nadzieję że zniesie jaja i znów będę miała cudna kaczą rodzinkę



Już wcale się nas nie boją, chodziłam obok a one nic sobie nie robia z mojej obecności

Johanka77 napisał(a)

U mnie to samo

Rzeczywiście

Dziś dalszy ciąg robótek ogrodowych, krzyż i ręce bolą ale liczę że jutro już będzie lepiej

Trawy prawie wszystkie przycięte, zostały tylko małe kępki hakonki, i muszę się pochwalić,że tę robotę wykonywał mój eM, co jest bardzo dziwne bo nigdy tego nie robił, najwyżej skosił trawnik i wykopał jakiś dół jak poprosiłam.
A więc brawo dla niego
Ja w tym czasie cięłam buksy, dwie bardzo zagrzybione kulki mam obcięte do gołych patyczków, reszty już nie miałam siły tak krótko ciąć więc przycięte normalnie.
Trochę wyzbierałam liście róż i przycięłam ich pędy z liśćmi które nie opadły na rabacie tarasowej


Jak się zregeneruje to dobrze, jak nie to wywalam



reszta lepiej wygląda po cięciu, ale liście zagrzybione są w nich
nie da się wszystkich wyzbierać





i rabata hortensjowo powojnikowa prawie prawie ogarnięta, jeszcze ogrodówki ale to później, no i posprzątać dookoła a potem czekać na zielone

Myslicie, że tak to może wyglądać?
Pamiętam, że sadzi się nieparzyście rośliny, więc pewnie warto byłoby dodac po 1 sztuce?.

Ewa pisała o trzmielinie na pniu, pasowałyby do tych roślin?
Dłuższy bok ma prawie 10 m, krótszy z metr mniej i 2 metry szerokości.