Agnieszko Ty masz ładniejsze widoki u siebie. Dzis M mi mówi że moze bysmy pojechali na wczasy albo do sanatorium a ja nigdzie jeżdzic nie chcę bo u mnie najlepiej.
Elu jak zaczynaja kwitnac to zaczynaja cieszyc.No cóz nie pocieszę Cię ale mój ogrod ma 19 lat więc wiadomo wszystko urosło ale i tak go zmieniam wiec młodych roślin i u mnie nie brakuje.Susza okropna a u mnie ziemia piaszczysta więc nawet po podlaniu jest sucho ale zapowiadaja deszcze, byle bez burz bo ich się panicznie boje. Pozdrówka śle.
Groszek wiosenny się nazywa , były w Zielonych progach i w Rogowie.To oczywiscie bylina, zobaczę jutro czy by się nie udało cos dla Ciebie znaleźc ale to najwyżej maleńkie siewki nie wiem czy jest sens juz je wykopywac moze lepiej poczekac chociaz rok.Laurę juz pokazałam a Genie nie mam, chciałam kupic Black Tulip ale jak kupiłam drugą Laure to juz koniec z magnoliami.
Bogdziu, pochodziłam, popodziwiałam i muszę powiedzieć i przyznać rację Tobie, nie mężowi. Gdzie będzie lepiej i piękniej niż u Ciebie we własnym ogrodzie? Nigdzie.
Cudownie macie, piękne miejsce na ziemi stworzyliście.
Pozdrawiam.
Bez przerwy na nia patrzę piękna jest , wielka juz to robi wrazenie.Zakwitły tez dwie różowe Betty i Nigra i tam jeszcze jest Leonard Messel ale mały i go nie widac.
Ja tez uwazam że w domu najlepiej, nie lubię wyjeżdzac, jak dzieci były małe to dla nich sie jeździlo a teraz swój obiadek , swoje łózko i swój ogródek to dla mnie pełnia szczęścia.