Jak już o sprzętach mowa, to w ramach akcji "więcej sprzętu niż talentu" pokażę Wam co kupiłam, zupełnie przypadkowo, w sinsay'u
Tak, wiem, to konsumpcjonizm Przecież te wszystkie wysiewy można ogarnąć kuchennymi łyżkami
Ja jednak nie do końca lubię mieszać kuchenne sprzęty z ogrodowymi, więc te 8 zeta postanowiłam wydać
Ścieżka to jedyny taki zamknięty fragment ogrodu. Wszystko inne jest na widoku. Nie ma zakątków zakamarków.
Basiu, dziękuję.
Też ją bardzo lubię.
Chyba faktycznie ścieżka jest najfajniejszą częścią ogrodu.
Codziennie robię obchód co nowego wyszło.
Ten czas lubię najbardziej. Po zimie wszystko co wychodzi cieszy podwójnie.
Jeśli będziesz znowu w okolicy to zapraszam serdecznie
Jola, nie byłaś u mnie całe wieki. B. bywa częściej
No i oczywiście ja u Ciebie, bo uwielbiam Twój ogród. Oczywiście Ciebie też
Jeszcze nie wiecie, że ja nie jestem fanką zakupów internetowych. Wolę rzecz obejrzeć, dotknąć. Dotyczy to też roślin. Zazwyczaj czytałam na forach ile to ludzie zamówili, a mnie nawet nie brało.
W tym roku pękłam. Jak juz wiecie zamówiłam cyklameny, ale też inne rośliny, które do mnie idą.
I po raz pierwszy w zeszłym roku nie posadziłam wszystkich zakupionych roślin. Nadal czekają w warzywniku zadołowane.
Świat sie zmienia i ja się zmieniam
Moje magnolie jeszcze w pąkach, widać że część nawet w tej postaci liźnięta mrozem. Serduszka i wrażliwe wczesne narcyzy zabezpieczyłam wiadrami i też mają się dobrze.
Dzisiaj miałam dzień pod znakiem doniczek.
Wyniosłam liczne towarzystwo daliowe do szklarni. Szklarnia oczywiście jeszcze nie umyta. Coś trzeba w pompie do wody po zimie wymienić i pewnie dopiero po świętach się uda...
Ogarnęłam doniczki paprykowe - dosypałam ziemi, przesadziłam co nieco.
Wysadziłam z donic dary różane od Violi
Chciałam jeszcze przepikować pomidory do większych doniczek, ale parapetów mi zabrakło. Może jutro się uda.
Jestem Dotąd nadrobiłam już i mam pytanie. Jak w sezonie zamierzasz okiełznać tą trawę? Bo jak będzie wyższa niż świerki to one się z igieł bez światła ogołocą.