Tak siewki. Moja nie powtarza ,bo ma jasne łodygi i się pokłada. Dlatego usuwam

Zostaw ,zobaczysz jak będzie u Ciebie

Dzięki. Czyli jednak muszę się zabrać za samodzielne rozmnażanie. Niestety po raz drugi, bo z pierwszej próby, na całą skrzynkę z doniczkami nie ukorzeniła się ani jedna spróbuję zastosować rady Lidki i dam do innej ziemi tym razem.

Moją głowę też zaprząta teraz temat ogrodu, który nie wymaga dużo pracy, właśnie przez tę dyskusję. Jednak przytoczone ogrody mi osobiście się nie podobają. Albo inaczej: podobają u kogoś, sama nie chciałabym takiego mieć. Moje doświadczenie jest w sumie zerowe, ale z bylinami nie mam dużo roboty, przejść i przyciąć, a zdobią ogród pięknie i przyciągają masę zapylaczy. Oczywiście mam na myśli byliny łatwe w obsłudze, bo tych się trzymam: szałwie, jeżówki, kocimiętki. Zobaczymy co dalej, czy za parę lat nie zmienię zdania.

A szkoda Ci dzielić kępy, które już masz? Bo ja w lutym/marcu podzieliłam (nie wiedziałam jeszcze, że się rozsiewa) i przyjęło się 100% i pięknie rozrosło.

A da się je podzielić? Myślałam, że w grę wchodzi tylko rozmnożenie z gałązek. Trawę typu rozplenica to jakoś łatwo ciachnąć czy rozchodnika, a jej bym chyba nie umiała.

Dzięki. Czyli jednak muszę się zabrać za samodzielne rozmnażanie. Niestety po raz drugi, bo z pierwszej próby, na całą skrzynkę z doniczkami nie ukorzeniła się ani jedna spróbuję zastosować rady Lidki i dam do innej ziemi tym razem.