Niezbyt często zaglądasz Wszystko w porządku u Was?
Miskanta zmierz:
- wysokość kępy liściowej;
- wysokość z kwiatostanami;
- szerokość i długość liścia.
Może to coś jeszcze pomoże do potwierdzenia odmiany.
A do mnie jedzie „czerwony diabeł” Ostatni miskant, którego posadzę w ogrodzie. Miałam już żadnego nie wprowadzać do ogrodu, ale ten jest absolutnie wyjątkowy, królewski. Miskant chiński (Miscanthus sinensis) 'Lady in Red'PBR
• Osiąga wysokość z kwiatostanami tylko 160 cm, ale jest bardzo efektowny.
• Liście w chłodniejsze lata mogą przebarwiać się już na przełomie sierpnia/września. Utrzymuje intensywny kolor nawet do listopada. W tym czasie zmiennia kolory nawet 4-5 krotnie. Rozpoczyna przechodzeniem zieleni w lekkie fiolety na krawędziach liści. Potem blaszki liściowe coraz bardziej czerwienieją, aż białe pręgi pośrodku liści charakterystyczne dla miskantów chińskich zanikają i stają się ciemniejsze niż kolor liścia. Jest to oczywiście zależne od pogody. Utrzymaniu koloru sprzyja długa ciepła jesień.
• Jasne kwiatostany nie są szczególnie imponujące, ale mają piękny pełowo biały kolor.
• Ma tendencję do tworzenia kopułowej formy zarówno jeśli chodzi o kępę liściową jak i kwiatostany.
No, no koleżanko piękne kadry ogrodowe
A na 3 zdjęciu po prawej, co to za trawa ? Jakiś miskant ?
A on werbenowych łanów oczu nie mogę oderwać. Takie szpalery mi się marzą. a tym czasem mam 2 werbeny
Cieszę się, że wczorajszy dzień też miałyście udany.
W sobotę był ostatni ciepły dzień. Udało się odhaczyć kolejne prace z jesiennej listy. Wyciągnęłam ze studni zbierającej deszczówkę pompę, umyłam ją i wraz ze szlauchem schowałam do garażu. Cięcie róż chwilowo odpuściłam ze względu na nocne przymrozki. Liści nie chciało mi się grabić. Może jutro przy okazji koszenia trawy.
Jesienne przebarwienia wciąż w fazie raczej symbolicznej.
Na froncie zarumienił się klon Ginnala. Całą rabatę dobrze widzę z kuchennego okna. Lubię na nią patrzeć.
Miskant Variegatus wypuścił kwiatostany. Pewnie tradycyjnie nie zdążą się rozwinąć.
Na długiej prostej zrobiło się kolorowo. Choć część krzewów jest już w fazie bezlistnej.
Dziękuję Gruszko, Marcinie i Waflu za uwagi. Przemyślę jeszcze wybór miskantów na front i do brzozowej.
Justyno pamiętam o Twojej propozycji i jest mi bardzo miło z tego powodu ❤️ Jest duża szansa, że akurat te by się przydały na tyle ogrodu. Będę pisać priv za jakiś czas.
Te koło tarasu masz super, bo właśnie takie sztywniejsze i ciekawy kwiatostan.
Tak Rosi to spory miskant. Pisałam że ładny,wysoki teraz ładnie się przebarwia. Tylko trochę lubi się krzewić.
Cieszę się, że kwitną lilie. Mam fobra reke szczęśliwa.
Masakra!
Niestety niektórzy sprzedawcy są nierzetelni.
Miałam taką sytuację jakiś czas temu z moliniami, upierali się przy swoim i nie uznali reklamacji, a molinie były niezgodne odmianowo.
Zrób im tutaj antyreklamę.
Nie ma co ukrywać oszustów
Wyobraź sobie odpisali i tłumaczą to tym, że rośliny są przycięte, bo były za duże do paczki i że nie odpowiadają za uszkodzenia z winy kuriera (zwróciłem uwagę na słabe zabezpieczenie) i takie tam inne gadanie od rzeczy. Jak coś mogę je odesłać, skoro nie spełniają moich oczekiwań. Porażka
Kurde napisałem ostrzej, że widzę jak wygląda przycięty miskant, a wysłali doniczkę z ziemią...
I że to były ostatnie zakupy u nich.
3 jednakowe miskanty Memory (dla kogoś kupiłem) przy okazji moich zakupów. Teraz mi głupio za tego środkowego... Będę reklamował. Ten kwiatostan jest uciety i włożony do doniczki.
Mój miskant Graziella, no za dużo sadzonek z niego nie uzyskam...
No ,ale....
Wiosną kupiłam przez neta 6szt miskant Malepartus.
Ładnie rosły ,a jak zakwitły okazało się , że 3 szt to nie one :-/
Reklamowałam... Uznali reklamację i przysłali właśnie te 3 sztuki.
Więc trzeba było pokopać
Dobrze, że to było tylko muśniecie. Większości kwiatom nic się nie stało, a Dalie to wiadomo, że lecą w pierwszej kolejności.
Jeżówka nie odczuła, choć też była oszroniona
Trawiasta rabata jeszcze będzie miała swoje 5 minut jak będzie więcej przebarwień, mam taką nadzieję!