wracam do mojego niedokończonego ciągle ogrodu, prosząc znowu o porady!
zdj.1
widok z kuchni, płot od frontu domu, z prawej str. bramy wjazdowej:
tawuły póki co zostają, reszta do usunięcia.
chcę zasłonić się od drogi, ale nie zwartym żywopłotem, a różnorakimi nasadzeniami nieliściastymi, z możliwością cięcia od góry, gdyz działka jest mała, więc myślę że zbyt wysokie drzewa nie pasują. Z prawej strony, w rogu będzie serb.
zdj.2
płot od frontu domu, z prawej strony bramy.
w rogu będzie serb. Dalej chciałabym jak wyżej na zdj. Nie wiem co na skosach?
Dwie tuje (gold, druga nie wiem jak się nazywa) do wsadzenia - nie wiem gdzie
zdj.3
rabata o rozm.187x107, więc niewielka, ale póki co taka musi być.
Bukszpan do wsadzenia, chyba do formowania w stożek? Gdzie wsadzić z lewej czy prawej strony rabaty i co poza tym?
zdj.4
rabata okrągła: sosna na pniu pinus mugo wokół 4 kulki pinus mugo (teraz już wiem, że o 1 za mało).Co wsadzić poza tym, czym pokryć kamykiem korą..?
Trzmielinę. Fajne obwódki wychodzą, tylko trzeba częściej formować.
Tawuły japońskie.
Berberysy niskie. Łatwo je pomnozyć poprzez odkłady. Zaoszczędzisz i pomnożysz majątek
Liliowce Stella de Oro. Moje "odkrycie" i będę go propagować, bo cudny jest i kwitnie niestrudzenie aż do października. Niziutki. Bez problemu znosi suche stanowiska.
Fajna obwódka jest z carex Bronze form. Ten carex jest nie do zdarcia. Tylko tyle, ze stworzy szerszą obwódkę z brązowych czupryn. Sieje się i dzieli bezproblemowo.
na ten czas więcej grzechów nie pamiętam
Dla rodków na ściółkę kora nie jest najlepsza. Może być jej ale tylko troszkę. Najlepsza ściółka liściasto(dębowo)-iglasta. Zakwasza, ładnie butwieje i przepuszcza powietrze. Raz na 3-5 lat wystarczy położyć kilka pączków końskich (bez słomy).
Poza jedną różą i jedną lawendą żadna roślina mi nie wypadła. Kaliny japońskie mają wystarczającą mrozoodporność.
Na forum budowlanym, na którym bywałam gościem w czasach przedogrodowiskowych jedna z forumek udzielała porad ogrodniczych. Podpowiadała, żeby w ogrodach naturalistycznych, swobodnych sadzić w narożnikach działki wysokie iglaki (świerki serbskie, daglezje, bo szybko rosną) lub jeśli nie zależy nam na całorocznej przesłonie liściaste w ilości 3-5 sztuk. Długie ciągi rabat wzdłuż ogrodzenia można zaplanować jako żywopłot nieformowany (niecięty) i sadzić tam niskie i wysokie krzewy w grupach. Wyższe krzewy typu jaśminowce, kaliny koralowe, lilaki pojedynczo, a mniejsze w grupach po 3/5/7 sztuk. I mniejszy krzak, tym więcej sztuk. Te grupy krzewów przetyka się co pi razy drzwi co 7-10 m wyższym zimozielonym akcentem. U mnie są to choiny, jodły, tuje, świerki. Mam tam też niewysokie drzewa liściaste- klon ginnala, śliwy wiśniowe.
Wykorzystałam u siebie pęcherznice Red baron, Luteus, Dart's Gold, tawuły wczesne i nippońskie, mahonie, bez Black Lace, ogniki, krzewuszki Purpurea nana, kaliny Watanabe, koralową, Roseum, lilak węgierski,lilaki Palibin, forsycję, irgę błyszczącą i pomarszczoną, jaśminowca, derenie Sibirica w grupie i Elegantissima i Aurea punktowo, hortensje, okrywowe róże, niskie tawuły i żylistki, berberys Green Carpet i Erecta. Im bliżej trawnika tym częściej dodawałam byliny i trawy oraz cebulowe oraz zimozielone kulki z tuj i kolumny z cisów. Wiosną porządkuję całość, ale potem to jest praktycznie bezobsługowe.
Jestem pragmatykiem ogrodowym. Mam świadomość, że sił na pielęgnację ogrodu będę miała coraz mniej. Stąd ten duży udział krzewów i drzew w nasadzeniach.
Kalina hordowina w zbliżeniu. Przekwitają tawuły wczesne. Jeszcze tylko zakwitną nippońskie i ten zakątek uspokoi sie kolorystycznie. Będzie neutralnie zielono z akcentem czarnolistnego bzu.
Brzoza Yongii przesłania widok na warzywnik z okna jadalni. Wilgotna aura sprzyja w tym roku kosmatkom. Są wyjątkowo dorodne.
Ruszyły wszystkie miskanty i rozplenice. Na zdjęciu gracilismus z ronda.
Dereń Sibirica ma już normalne liście. Elegantissima dopiero się zbiera. Nie wiem, czy wybrałam dobrą miejscówkę dla naparstnic. Na rondzie jest sporo słońca, a one ponoć wolą półcień.
Jana, swoje tnę dwukrotnie. Pierwszy raz pod koniec zimy, a potem po kwitnieniu. Można ciąć wcześniej, bo kwitnienie zaburza nieco pokrój, ale mi potrzebny jest kolor kwiecia, więc toleruje nieco rozwichrzony pokrój przez pewien czas.
Nigdy dotąd nie sypałam dolomitem lawendy, tak wiec jeśli się zdecyduje żyć, sypnę.
Na razie nic jej nie robię. Poczekam.
Nad skarpą na razie myślę od czasu do czasu, na pewno się do niej wezmę, ale jeszcze za momencik. Oprócz tawuł, chciałabym dać tam rośliny zimozielone (raczej nie jałowce), może niskie kosodrzewiny, choiny jeddeloh, coś jeszcze pomyślę i zobaczymy co wyjdzie.
Macham Toszko dzisiejszymi bukiecikami Amonogawy
PS.moja Bratowa twierdzi, że wyglądają jak wielkanocne palmy
Hehe
Z perukowcem, już źle zaczęło się dziać latem - silne słońce przypaliło go częściowo a zima dobiła. Z decyzją co dalej z nim robić poczekam jeszcze ok 2 tygodnie.
Jeszcze chwila i wszystko ruszy ze zdwojoną siłą. Szkoda perukowca, mój przetrwał a żywot miał naprawdę ciężki. Ponoć perukowce są twarde, jak przeżyją to ich nic nie złamie. Mój ma dopiero malutkie pączki ( jestem z Wrocławia), może poczekaj jeszcze chwilkę, taka brzydka pogoda. Za to tawuły masz niezawodne u mnie też szaleją
Barowa pogoda. Ogrodniczka leży/siedzi odłogiem i zbiera chęci na powrót do codzienności. Ciężko jej idzie. Tak przyjemnie patrzy się na skaczące po trawniku ptaszki i szuka, przy okazji obchodu ogrodu, nowinek.
Iryski Pumilo i orlik
kalina hordowina i tercet częściowo egzotyczny z tawliny, tawuły i turzycy.
Na jagodzie kamczackiej wypatrzyłam owoce, a na róży mszyce. Trzeba zrobić oprysk z octu, sody, wody i mydła potasowego.
Bukszpany i cisy wyglądają zdrowo. Turzyca SS puszcza nowe kiełki.
Witam po zimowym śnie - mam nadzieję, że juz się obudziłam. Na poczatku wiosny byłam trochę przyłamana stanem mojego ogrodu - najprawdopodobniej straciłam mojego czerwonego perukowca i żółtą różę na pniu. Cześć traw też na razie nie daje oznak życia i lawendy hidcote w opłakanym stanie. Na szczescie wszystkie róże angielskie puszczają pędy.
Ogrom pracy jeszcze przede mną - ciecie tuj, tawuł i kantów na trawnikach.
Kilka fotek z dzisiejszego deszczowego poranka
Na poczatek mój ostatni nabytek - różanecznik na pniu. Obok mahonia, ktora też obmarzła tej zimy
Róże po cieciu
Pilgrimka po cieciu zasłonięta clematisem
Berberysy orange rocket też mocno przycięłam
Tawuły czekają na "kulkowanie". Tulipany masakra.
Na tej rabacie jeszcze nie zdążyłam usunąć chwastów
Sasanki juz niestety przekwitają