Mirelka przykro mi z powodu Twoich róż u mnie mszyce były, ale szybko się ich pozbylam, pryskałas na grzyba? Jak tak poczekaj, na pewno potrzeba czasu.
Ostrozka piękna miałam w tamtym roku niebieska i gdzies się po zimie zapodziala
Mirellka, roślina dwuletnia to nie znaczy, że żyje tylko dwa lata - choć też takie są, ale oznacza to w większości, że od wykiełkowania do wydania kwiatów muszą minąć dwa sezony. Dwuletnią rośliną jest np jeżówka. W pierwszym roku nie kwitnie, w drugim i każdym kolejnym już tak
Doświadczenia są jednak najlepszą metodą nauki. Sama nie do końca kumałam termin "dwuletnia". Odkąd wysiałam naparstnicę nie mam wątpliwości
Nie wiedziałam, że jeżówka też jest dwuletnia.
Ela najlepiej kupić sadzonki, a nie bawić się w wysiewy
Ania bywa, że konieczne, a ja taka niecierpliwa jestem
Paulinka pryskam, obrywam liście, każdego dnia doglądam. Nie podobają mi się łyse krzewy bez liści, a z kwiatami Niestety kilka róż pewnie takich będę miała
Ania w najwyższym punkcie jest wysoka prawie taka jak ja
Nasiona mogę dla Ciebie zebrać, tylko kiedy one się pojawią?
Z utęsknieniem czekam jak przekwitnie, żeby ją ściąć, bo zadusza mi inne rośliny i chcę obok niej trochę zmian zrobić
Martynka Ilonka dobrze nas naprowadziła na prawidłowy tok rozumowania
Ja nie lubię takich roślin, które zakwitają w kolejnym sezonie po wysiewie, dlatego w wysiewy się nie bawię. Jeżówki kupiłam sadzonki i od razu cieszyłam się kwiatami