mrokasia napisał(a)

I mam problem - nie mam co zrobić z różami .
Zakładając, że dałyby się przesadzić to i tak nie mam gdzie .
Kurde!

Z tyłu ogródka pod tujami możesz zrobić rabatkę

Asieńsko wskocz do mnie proszę, bo mam dyletant- tfu! dylemat znaczy

Nie wiem czy zbyt optymistycznie nie podeszłam do tej rabatki.
Mam nadzieję, że to wszystko się zmieści.
Do jakiej wysokości wystrzygłaś te świerki?

Połączyłam wersje: większe kulki to tawuły (docelowo powinny mieć nie więcej niż 1 m średnicy) a mniejsze to buksy - 40-50 cm średnicy. takie kupisz bez problemu


Ten trzeci stożek między drugim a trzecim świerkiem jednakowoż bardzo by mi pasował. Byłoby wyraźnie widać, że "tu są try stożki razem, a tu jeden oddzielnie" i kompozycyjnie by to lepiej grało.

Asia!!!
Dzięki wielkie, to jest prawdziwa inspira!
Muszę pomierzyć, popatrzeć gdzie co wejdzie i policzyć ile czego naprawdę się zmieści .
Dziękuję Ci bardzo, kochana.

Świerki podgolone do ok. 50cm myślę, nie mierzyłam, zmierzę jak wrócę do domu. Ale śmiesznie, bo takie małe się zrobiły.

Dojrzewam do rozstania z berberysem...

Słońce grzeje, to szybko dojrzejesz

Ale jeśli pieńki mają po 50 cm, to rysunek chyba przekłamany.
W rzeczywistości te rośliny będą większe i - obawiam się - trochę za duże.
Chyba żeby bardzo mocno ciąć.
Ale czy nie szkoda roślin?

Asiu,
Dojrzewam, dojrzewam . Jak tak dalej pójdzie to wykarczuję tego berberysa jeszcze dziś.
Pieńki zmierzę, ale dla tawuł to ta wysokość powinna być ok. One lubią cięcie, nawet kilka razy w sezonie, a na kwiatach mi nie zależy tak bardzo, mogę ciąć. 50cm to chyba akurat by weszły tuż pod koronę świerka, więc fajnie .
No i jestem w razie potrzeby gotowa podstrzyc te świerki o dodatkowe cm , żeby się tawuły zmieściły.

A zamiast bukszpanów mogłyby być chyba też tuje danica, prawda? One też nadają się do strzyżenia.

Tak czy inaczej wizka posłuży mi jako inspiracja. Może nie będzie identycznie, ale wizka bardzo przydatna.

Kasiu żebyś zbyt szybko nie dojrzała, to proszę- ode mnie kubełek z zimną wodą
Pamiętaj, że jak wywalisz (wywal!), to poszły konie po betonie

Marta, weź się zdecyduj na co mnie namawiasz .
Wystarczy, że ja się waham.
Bo może jednak on by się jakoś wkomponował... To może najpierw zgromadzić resztę towarzystwa, poustawiać w doniczkach i wtedy zobaczyć? Co???

Albo jednak wywalę!

Cześć Kasiu wpadam z rewizytą, będę podglądać Twoje zmagania ogrodowe