Hej, hej !
Jak samopoczucie ogrodnicze ?
U mnie wyśmienicie

Sama świadomość, że przybywa dnia już wywołuje uśmiech. Nie szkodzi że powolutku.
Wreszcie jest czas na zimowe sporty

można poleżeć / najfajniej w pobliżu choinki/ z opuszczonymi latem książkami ogrodniczymi, gazetami, poczytać w necie tu i tam i choć gdzie co tylko przyjdzie do głowy.
Przeglądać zdjęcia w te i we wte, planować bezkarnie - na razie bezkarnie - i marzyć o kolorach.
Co jeszcze - jeszcze można zrobić inwentaryzację w nasionach.
No i jeszcze dobrze by było ogarnąć domek ogrodnika, narzędzia i oczywiście połazić od czasu do czasu po ogrodzie - uffff no nie zdążę do przebiśniegów hehe a potem leeeeeci że hej

.
A tymczasem czas podsumowań? chyba tak, na planowanie mam czas - styczeń długi.
W Boże Narodzenie był u mnie jak i u wielu...no nie Mikołaj śnieg !!!!
waliło śniegiem a ja zamiast poczekać latałam z aparatem i cieszyłam się jak dziecko
to tyle wieści, a teraz chcę się wrócić do Waszych postów bo tam ważne sprawy niż takie widoczki