Ja też je lubię bo bezobsługowe i ładne cały rok.Kwitną śliczne ja mam z pięć odmian.Mam taką (zapomniałam nazwy)co na jednym krzaku kwitnie w trzech kolorach biały,różowy i ciemny róż.Pokażę jak zakwitnie
Zobacz patyczki latem 2016r po prawej są.dwie zielona i pomarańczowa.Jak chcesz to ci wiosną zrobię sadzonki
te tawuły bardzo ładne sa i ładnie teraz wyglądają
ale ja ci nie podpowiem bo nie wiem z czym mozna by je połaczyć
na pewno z zimozielonym - wić cis i bukszpan no chyba że jakieś iglaki byś chciała iść
Ponieważ leje i nci z ogrodu to wymyślam dalej co z tym frontem moim nieszczęsnym zrobć mam. Pamięta ktoś moje sumaki?
Plan był taki że pod nimi bukszpany i hakone i zupełnie z przodu lawenda.
No niestety albo stety przemyślałam to jeszcze raz i tak nie będzie.
Super ten plan był,podobał mi się ale w tym miejscu niewykonalny.
Miałam wiele obaw bo tu jest wjazd do domu,miejsce odśnieżane zimą i śnieg często tam leży. Hakone na pewno marne szanse by tam miała a wiadomo jak z nią jest ,to kapryśna trawa
Przyszło mi do głowy żeby może wsadzić tam tawuły japońskie. Mam sporo takiej
Zdjęcie nie oddaje tego ale ona jest b.ładna. O tej porze mma śliczny żółto-pomarańczowy kolor. Nawet trochę czerwonego się znajdzie.
Można ją formować jak się chce. U mnie rośnie jak chwast. Nie straszny jej śnieg.
Nie bardzo tylko wiem z czym ją tam połączyć . Dodawać jeszcze te bukszpany? Musiałyby być w głębi tej rabaty żeby nie ucierpiały zimą.
Aniu ja tawuły bardzo lubię u nas cieplej, halny wieje, ale zaczyna się chmurzyć
Jak zacznie lać to dzień stracony, wczoraj posadziliśmy konwalie na leśnej rabacie i eM kosił, a ja siałam w warzywniku
Jeszcze trochę przede mną. W majowe święta mam plan posadzić dalie i gladiole, a chłopaki kopią oczko. Dzisiaj miał kamień i piasek dojechać... Ciekawe czy dowieźli
Sama jestem ciekawa, myślałam o piwoniach i różach, ale raczej połączenie ich kolorów by mnie zabiło gdyby razem kwitły, do tego tawuły, rozchodniki olbrzymie i koniecznie jakieś trawy. Może wpasuje się tak jakaś ozdobna jabłonka?
Ewciu tawuły bardzo lubię i mam już kilkanaście odmian u siebie
Nie mam nic modrzewiowego w ogrodzie głównie świerk i sosna, a w domu dąb.
Ale impregnuje super
Mam brzozolistną, ale jeszcze malusia. Może w tym roku zakwitnie?
Lilaka chińskiego kupiłam u jednego kolekcjonera, chyba mi nie wcisnął czegoś innego. Jest identyczny jak fioletowy tylko kolor się różni.
Tedzio jest kochany i coraz bardziej mój, wreszcie po prawie dwóch latach u nas traktuje nas jak rodzinę.
To pies po przejściach i z różnymi lękami, ale jest coraz lepiej
Kocham go bardzo
Chodniki na podsypce cementowej. Zobaczymy jak się będą sprawować, wizualnie bardzo mi się podobają.
Dzisiaj Tatę przenieśli na geriatrię, a nie na wewnętrzny. Jutro muszę interweniować...
To kiścienie - wrzosowate - bardzo mi się podobają, piękne cały rok - mam tylko je w złym miejscu posadzone - rosną za wrzosowiskiem i ze ścieżek nie można ich dojrzeć, a mają ciekawe marmurkowe liście i kwiaty podobne do konwalii. Ogólnie miałam w planach przesadzić je na ścieżkę przy kręgu - ładnie odznaczałyby się na jasnym żwirku. Teraz mam tam tawuły, nie mogę pozbyć się z nich mączniaka - na razie wyglądają ok, ale jak tylko znów mnie wkurzą to mają wylot. Tak samo zresztą jak ciemne żurawki przy placyku prze tulipanami - beznadziejnie wygladały na końcówce lata, jesienią i wczesną wiosną, nawet nie wyczyściłam ich z suchych liści, bo miałam je wyrzucić, a one bezczelnie zebrały się do kupy
a tu foto kiścienia z października - przebarwiają się na bordowo - tu niestety juz po kwitnieniu
Pogoda za oknem przypomina typową kwietniową plecionkę. Silny wiatr nie zachęca do pobytu na zewnątrz. Szybkim kłusem przeleciałam przez ogród.
Stipa dobrze zniosła zeszłotygodniowe zawirowania pogody. Prawie wszystkie egzemplarze przezimowały. Padła tylko ta sadzona w cieniu. I słusznie. Miejscówka była całkiem nie w jej typie. Szyszkuje koreanka.
Do dzisiaj sądziłam, że kwiatek szafirków składa się z kuleczek. Człowiek wciąż dowiaduje się czegoś nowego. Lubię sasanki w futerku. Aura im niestraszna.
Tulipany trzymają klasę. Rozwijają się te pełne. Miałam ich więcej, ale kolejne rewolucje im nie sprzyjały. Podejrzewam, że niechcący mogłam zakopać ich cebulki.
Tawuły w łanie- mogę na nie patrzeć bez końca. W lewym dolnym rogu śmiałek darniowy i szczypta trzcinnika. Kwiat mahonii- niby pospolitej, ale urzeka.
Ja tawułki sama pozyskuję. Dwa lata temu kupiłam jedną i z niej ukorzeniłam 9 sztuk poprzez odkłady. Bardzo łatwo z niej pozyskać nowe. Polar Bear nie mam ale bardzo ładna jest. U mnie na razie królują Limki. Mam tez inna odmianę tawuły. Ma zielone liście. Z niej też pozyskałam pierwsze trzy sadzonki.
Tu dosadzałm i korygowałam bo bardzo ta rabata się zmieniła po podgoleniu drzew i zrobienia niwaki z jałowca. Tawuły jeszcze małe więc nie ma kolorowych super aklcentów - na przyszły rok juz bedą
Bardziej u Ciebie polizało widocznie, moje czosnki w porządku, myślę, że więcej śnieg napsocił, bo wykuszowe tulipany rozwichrzone. Ale czosnki w normie. Z góry zdjęcia przed chwilą robiłam.