Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 19:19, 30 maj 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
I szersze plany
Długa prosta wte i wewte


Kwitną ogniki, tawuły nippońskie i lilaki węgierskie. Te ostatnie bardzo słabo, bo mocno je uszkodziły przymrozki.




Lubię kocimiętkę na wrzosowisku. Niby odmienne bajki, a dobrze współgrają.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 21:02, 30 maj 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Gosiek, nie jestem tego taka pewna.

Miałaś rację. Rodgresja ożyła, ale skutecznie mnie zniechęciła do zakupów rarytasów bylinowych. To już nie na moje zdrowie, takie czekanie kilku lat na jakiś efekt wizualny. Czekam jeszcze na efekt wizualny jarzmianki. Jeśli też się będzie zbierała w takim tempie, to pozostanę przy swoich wcześniejszych wyborach gatunkowych. Żelazne, pospolite, nieskomplikowane w obsłudze.



To na odwrót mamy, u mnie rodgersja oszalała, jeszcze nigdy tak dorodna nie była - rośnie w cieniu, troszkę tylko słońca ma, ale fakt by była tak okazała potrzebowała czasu. Za to serduszka - fakt młode, w tym roku posadzone - słabo się budują, czekać muszę. Chyba każda roślinka musi sobie najlepsze miejsce znaleźć, oczywiście z pomocą naszą
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gruszka_na_w... 21:23, 30 maj 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Gosiek33 napisał(a)



Chyba każda roślinka musi sobie najlepsze miejsce znaleźć, oczywiście z pomocą naszą


Już mi się chyba nie chce biegać i szukać odpowiedniej miejscówki. Zresztą z miejscówkami już się zrobił kłopot. Ogród nie z gumy.

Wychodzi mi, że serduszka lubią bardzo dużo wilgoci. Czerwona w zeszłym roku była bardzo kiepska. Sądziłam, że powodem może być zaawansowany wiek. Różową wsadzałam w zeszłym sezonie z jakiejś piętki kupionej w markecie. W tym roku początek wiosny był bardzo mokry i obie wyrosły nad wyraz okazale.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
anka_ 23:23, 30 maj 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Dziękuję Haniu.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
...często zachodzę w głowę jak to się w miarę spasowało. Zwłaszcza, kiedy przeglądam zdjęcia z początków zakładania ogrodu. ...
No waśnie- jak? Bardzo chciałabym, żeby istniał jakiś "przepis" na takie 'spasowanie'.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Kocica przytargała na taras kolejnego gryzonia. Ten był jednak znacznie dłuższy niż dotychczas przynoszone nornice. Okazało się, że mieliśmy w ogrodzie łasicę. Szkoda, że zginęła. Świetnie poluje na nornice. Potrafi polować pod ziemią. Znalazłam informacje, że pierwszy rok życia przeżywa jedynie 1% populacji łasic. Mają bardzo niekorzystny stosunek masy ciała do zapotrzebowania na energię. Dziennie, żeby przeżyć, muszą upolować 4 nornice. Jedna łasica potrzebuje kilku hektarów powierzchni do życia.
U mnie grasowały głównie w kurniku, choć muszę przyznać że nornic było mniej. W tym roku plaga wszelkiej maści szkodników jest zatrważająca....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Agania 09:07, 31 maj 2017


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Przeanalizowałam sobie Twój ogród i wspomnienia z okresu jego powstawania, też mam pomału takie podejście nic na siłę...chociaż kusi mnie tawułkowiec tarczolistny, rodgersje i tarczownice bardzo mi się podobają i mają w sobie coś wspólnego.
W moim ogrodzie rosną rośliny niekoniecznie mi się podobające, ale fajnie, że coś kwitnie
Urzekły mnie twoje poletka irysów syberyjskich szczególnie te niebieskie
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)






Chętnie przygarnęłabym nadmiar jednego kłącza, jakbyś kiedyś dzieliła...mimochodem też posadziłam
kocimiętkę na wrzosowisku...masz piękną kolekcje bylin, na naparstnice czekam, moje się nie wysiały,
albo wzejdą dopiero w przyszłym sezonie

Nie widzę naszego wspólnego klona, poproszę o sesję zdjęciową...dla porównania swojego zobaczę
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Kawa 11:30, 31 maj 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Gruszeczko pięknie
ehhhh
u mnie irysy jakby spią nie wiem czemu
chyba w tym roku nie zakwitną bo jakoś tego nie widzę
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Zana 11:37, 31 maj 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Haniu, nieustająco podziwiam Twoje pełne kwiecia rabaty. I nowa rabatka przy garażu bardzo mi się podoba.
Niesamowita zmiana ogrodu przez cztery lata, a w zasadzie zmiana ugoru w ogród. Budujące i motywujące
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Agania 20:24, 31 maj 2017


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Haniu chodź zobacz mojego pensylwańczyka ...nie jest dobrze
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Gruszka_na_w... 21:01, 31 maj 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
anka_ napisał(a)
Dziękuję Haniu.

No waśnie- jak? Bardzo chciałabym, żeby istniał jakiś "przepis" na takie 'spasowanie'.

U mnie grasowały głównie w kurniku, choć muszę przyznać że nornic było mniej. W tym roku plaga wszelkiej maści szkodników jest zatrważająca....

Aniu, jesteś pewna, że w kurniku była łasica, a nie kuna? Ta łasica nie wyglądała mi na kurożerce. Z tego, co wyczytałam, to one raczej delektują się nornicami. Nawet budowę ciała dostosowały do gabarytu podziemnych korytarzy.

Odnośnie spasowania, to opierałam się głównie na kolorze i pokroju. Niewiele u mnie jest roślin występujących pojedynczo. Duże plamy w zbliżonej gamie kolorystycznej zawsze będą współgrać. Największy problem sprawiają mi małe i wąskie rabaty. Tam trudno stosować moje ulubione kryteria doboru roślin. I na takich rabatach robię najwięcej korekt. Problemem jest utrzymanie na nich całorocznej atrakcyjności.

Perukowiec podolski, żurawka krwista i tawuła japońska.
Krzewuszka Ruby, rozchodnik, irga i turzyca CF



A za nimi

Tak mi jest wygodniej. Nie przeszkadza mi efekt "buszu".
Sporo miejsca zajmują proste byliny: przywrotniki, kocimiętka. One ze wszystkim dobrze współpracują.
Świetne z nich zapchajdziury.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:17, 31 maj 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Aganiu, w tym roku wiele razy byłam w szkółkach i stwierdziłam, że już nic mnie nie kusi. Wyleczyłam się skutecznie ze "chciejstw". Pomógł mi wrodzony pragmatyzm. Nadszedł taki moment, że chciałabym już cieszyć się tym, co rośnie, a nie martwić, gdzie wcisnąć kolejną roślinkę.

Po irysy syberyjskie zapraszam w każdej chwili.Może będziesz w okolicach Wojsławic. Wysłać je niestety trudno, bo wykopana karpa sporo waży. Czasem trudno ją podnieść. Nawet po podzieleniu.
O kloniku napisałam u Ciebie.
Na wrzosowisku pierisy i wrzosy dają teraz ładne kolory. Samymi listkami.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies