A jednak. Dwa krokusiki i jeden przebisnieg. Miejsce sloneczne, zasloniete od wiatru. I chociaz o 5, 6 rano drogi sa sliskie, wieczorami rowniez, to w dzien jest cieplutko. Nie wiem czy uda mi sie zrobic fotke, to kawalek od domu, postaram sie.
Ja ich Danusiu też nie zdążyłem zobaczyć, ale z tego co się orientuję to miały być z trenem lekko opadającym na podłogę. Mnie osobiście takie ułożenie zasłon bardzo się podoba z tym, że górą muszą być podciągnięte do samego sufitu i powinny mieć schowane żabki.
grzebie w swojej pamięci i powiem że nie przezyła praire firre i wyrywkowo FC ale czy wymarzły czy wygniły tego nie wiem. Poza tym chyba nic sobie nie przypominam
A świerk czarny Beissneri będzie dobry do półcienia? Szybko się zagęści?
Może popełniła Pani jakiś artykuł o kształtowaniu roślin, o topiarach? Jak się do tego zabrać? Jakie rośliny kupować do formowania? Chętnie poczytałabym na ten temat
Powiem, że najlepszy znawca róż, z tego zdjęcia nie da rady rozpoznać odmiany. Tyle ich jest. Trzeba zdjęcie pąka, środka, owocu, pokrój, wysokość, liście, zapach, itd... tej jakości zdjęcie nie nadaje się do identyfikacji i cudów nie ma. Róża jest za mało charakterystyczna na rozpoznanie, ale z pewnością Chopin to nie jest. Tego jestem pewna.
Jaki tu może być pomysł? Tylko jeden, czyli uproszczenie pielęgnacji trawnika i połączenie tej rabaty z kostką. Ale co by i nie mówić, nie projektuje się oderwanych części ogrodu ni z gruszki ni z pietruszki, tylko ma to być spójne z resztą ogrodu., Dlatego trudno o pomysły, jeśli nie wiadomo co i jak jest dalej. Pomysłów może być tysiąc, ale słuszny jest jeden. Albo wywalić tę rabatę albo ją połączyć.
A jak to się ma do całego ogrodu? nie wiem
Czy Twój problem to tylko wąski pasek do zagospodarowania, bo on "wiosny: nie czyni, a pewnie cały ogród Tym paskiem nie zrobisz w ogrodzie nic, a tylko możesz zacząć
Prawda jest taka, miałam już wykłady na SGGW, ale ani grosza z tego nie dostałam, choć obiecali. Więc nie będę ruszała, bo altruistą aż takim nie jestem, jeśli ktoś bierze kasę za studia, a ja za friko ???Niee.
Co innego własne wykłady, gdzie sama decyduję o czasie i katedry i czasu mi nikt nie odbiera. Pracuję nad tym.