Małgoś to już wiesz, że to pożyteczne larwy. Choć z drugiej strony jak wydorośleją to już łobuzy z nich się trochę robią
Przyznam po cichu, że też unicestwiłam jak mi taki tłuścioch wpadł w oko (chociaż wtedy oczy mocno zamykałam) Bleee...
Mówisz, że stale coś źle robisz? A taki piękny ogród masz....
Chyba trochę za późno cięłam w tym roku swoje bukszpany. Te cięte jako ostatnie końcem sierpnia. Młode przyrosty chyba przemarzną w zimie
Basiu, jakaż przepiękna sesja jesiennego ogrodu. Cytuję akurat to zdjęcie, bo niesamowicie rozbawił mnie kocurek, wygląda jakby defilował marszowym kroczkiem.
Ale tyle pięknych ujęć zapodałaś, że powstaje poważny problem co zacytować. I hortensje, i trzmielina, i ta gaura cudna różowa, i różyczki w trawce, no och... A trytoma to tegoroczny nabytek czy już zimowana? Jeśli zimowana, to napisz jak ją ochraniasz. Nabyłam właśnie trzy sadzonki, ale mam zamiar zadołować, wydaje mi się, że tak lepiej zniosą zimę.
Fajnie tak czasami odwiedzić inny ogród.
a jeszcze jak kolorowy i pełen roślin, to już na mnie bardzo działa
Dzisiaj odwiedzialam ponownie ogród Ani-anpi.I... już wertuję strony z jeżowkami i innymi roślinami
Jeżówka Big Kahuna- śliczna
Aniu, zapisałam sobie ją w notesie. ech znowu nowe chciejstwa
Morning sky też sobie zapisałam..I bądź tu człowieku odporny na czar pięknych roślin
O tej brunerce też myślę.Jak znajdziesz nazwę to mi podeślij
I cały piękny ogród Ani
Trochę jesieni. Przymrozków jeszcze nie było, coś tam kwitnie nadal. Pięknie przebarwiają się piwonie
sadziec czekoladowy zapączkowany, ciekawe, czy zdąży zakwitnąć
skierniewicki nabytek
Lodzia! Zerknęłam na link i faktycznie to chyba ten sam robal. Poszukałam trochę informacji w necie na jego temat - niestety nie ma co się cieszyć z jego obecności
Co do turkucia masz rację to zupełnie inna larwa (na szczęście!) Chociaż myślę że w pobliskich nieużytkach buszują całe stada turkuci - całe lato słyszę takie charakterystyczne turkotanie. Nawet przyjemne dla ucha Ale nie chciałabym się z nim spotkać - obrzydlistwo, że już nie wspomnę o tym gdyby chciał się u mnie zadomowić
A tak przy okazji zapytam - dlaczego Pani nie ma swojego wątku?
Chyba ostatnia kwitnąca w tym roku jeżówka. Niektóre mają jeszcze pąki ale chyba już się nie zdążą rozwinąć
Też dokładam młodą szparagę do bukietów, tą wieloletnią też zostawię. Zrobiłam porządek na tej rabacie i może sobie tam rosnąć dalej. Mam w ogródku dwuletnie zaległości, niby coś tam robię ale wolno i niewiele, tylko tyle ile dam radę. Zdrowie i siły już nie te, a chemioterapia mnie osłabia. Przesadzić tej szparagi nie dałabym rady, ona się tam tak zadomowiła że zostanie tam aż sama padnie. U mnie też przydało by się dosypać żwiru, ale zrobię to na wiosnę. Mam jeszcze wiele roślin do wsadzenia, ale bez pośpiechu. Jutro też jest dzień
Jak milo moc widzieć ten ogród po raz kolejny .
Zawsze pełen kolorów, rożnych roślin i jeszcze kwitnących.
A te nasze " zielone gadanie " ummm bezcenne mężowie z ogrodu nas wyciągali