Mirusiu, bardzo dziękuję. Faktycznie rodki i azalie już podrosły. Niektóre już nawet przycinałam. W tamtym roku przemarzły i bardzo mi ich brakowało a tym roku gwiazdorzą.
Łucja, ja bardzo lubię ten czas oczekiwania na kwiaty nowych roślin. Ja irysy musiałam wysadzać z tej rabaty przy nowo wybudowanym domu, szły do kastr budowlanych, a potem na nowe rabaty. sadziłam na łapu capu i już widzę, że też czeka mnie powtórne przesadzanie.
Z ogrodu wyleciały 3 rozplenice, 4 miskanty.
Zostały jeszcze dwie rozplenice, mysle co z nimi zrobić, bo one dopiero startują, przez co mnie wkurzają.
A tutaj mój 6cio latek zrobił sobie plac zabaw
Aniu, to ujęcia piękne. Masz sporo ziół, bardzo się przydają, udaje Ci się podbierać. Ja się przyłapałam na tym, że nic nie podbieram, mąż czasami. Tylko ja nie lubię gotować, może dlatego.