Sama już nie wiem W tamtym roku też podlewałam. I wcale nie chodzi mi o taki mocny niebieski kolor a jedynie o taki odcień błękitno-różowo-fioletowy różny na różnych kwiatostanach - dokładnie tak jak u Ciebie Mirelko
Chyba, że ten nawóz zakwaszający jest wypłukiwany, bo z reguły codziennie podlewam te hortensje (a z nawozem średnio raz na tydzień)
Muszę zmierzyć odczyn gleby Phmetrem
Właśnie wymyśliłam, że jak mi sił na bylinówki braknie to wcale nie usze sadzić tam zimozielonych roślin, przecież mogą stać się łąkami kwietnymi...robota raz w roku, tyle damy rady zrobić, a kolorki będą
Malgosiu tez mam trawnik co prawda EM sie nim zajmuje, ale doskonale jestem zorientowana co sie z nim dzieje i jak jest pielegnowany.
Pewnie tez u mnie sa pedraki, ale nie przywiazuje do tego wagi. Nie widac ich oznak na trawniku.
Przeczytalam tez na forum tutaj, ze oprysk zrobiony z gnojowki wrotyczu odpedza, krety, pedraki i inne podziemne stworzenia. Moze jeszcze poszperam jak znajde wpis to napisze.
Oj rozpanoszy na pewno, będzie wszędzie i już się nie pozbędziesz. To lebiodka pospolita (oregano). Kupiłam z tym działkę, od trzech lat wyrywam, koszę, koszę wyrywam a tego jest coraz więcej. Ale na wiosnę młode listki to super dodatek do pomidorków lub twarożku. Kolejny chwast do zjedzenia na mojej liście .