Przytnij te uschnięte gałęzie i spróbuj zdiagnozować przyczynę? Cis ot tak po prostu nie usycha, chyba że ma za mokro, albo za sucho. Albo szmata leży. albo za głęboko posadzony, on tego nie lubi i nie lubi zalewania.
Oooo, w tym przypadku to nie da się przewidzieć, każda odległość będzie nieodpowiednia i trzeba będzie ciąć od strony muru. Bo będą schnąć i zamierać z powodu braku światła.
Jakbym miała radzić, że bez cięcia to 5 metrów od płotu
To nie przesada, to wielkie drzewo, nawet 6 metró. A najlepiej wcale nie sadź sosny, będzie sypała igłami i będzie wyglądała jak uschnięta a wielkość drzewa nie pozwoli na jej czesanie czyli zdejmowanie tych sucych igieł.
Tutaj w ogrodzie, który pileęgnowałam kilka lat, to było nasze utrapienie, stąd nigdy więcej sosen
Jeśli planujesz blisko to musowo ja podkrzesywać od dołu, żeby korona poszła ponad płot.
Czy szybko? nie da się odpowiedziec na to pytanie, bo szybkość zalezy od warunków jakie mu zapewnisz. Najgorzej rośnie w pierwszym roku, potem jak się zakorzeni i trafi na wodę, będzie rósł. U mnie przybiera nawet 1 metr przyrostów.
Fotki z czerwca, rosną na róznych stanowiskach, drugi rząd zdjęć, fotki z lipca - miały za mokro, a ten zielony ostatni - na ulicy i miał w sam raz wody.
Mogą się przebarwiać nawet teraz co widać w jednym z "moich" ogrodów. Prawdopodobnie za mokro miały, te w suchszym miejscu są zielone. A te w mokrym są bordowo-morelowe.
Bardziej bordowe, skomponuja się z przebarwiającymi się kwiatostanami hortensji. Polecam ciemne 'Obsidian'. Do tego Stipa tenuissima jako beżowy łącznik.
Tak, oczywiście, znajdź taki okaz żeby pieniek miał wyprowadzony co najmniej na 2,5 metra - korona będzie wtedy dawała cień. Jak kupisz badylka to będzie krzew nie drzewo.