Zwykle brzozy kosztują niewiele. Pożyteczne to już wydatek. Zobacz, co będzie dostępne w twojej okolicy. Pod brzozami zwykłymi pewnie będzie konieczne nawadnianie dla hortensji, bo wszędzie mówią, że to pijusy straszne.
Znasz ogrod Ewy ? Dawno jej nie było ale zawsze mi się podobało jak ma zagospodarowane brzozy, cały ogrod piekny poza tym
Zobacz, może cos cię natchnie albo uda ci się z nią skontaktować i podpytać /prowadziła tez bloga/ https://www.ogrodowisko.pl/watek/3842-wilcza-gora?page=748
Brzozy kiedyś dadzą cień, duuużo cienia. Ja ciągle wojuję z tym miejscem pod brzozami bo mało co chce tam rosnąć. Korzenie brzóz skutecznie walczą o wodę i pokarm. Ile kompostu bym nie nasypała wiosną, wszystko nic. Teraz w bezpośrednim sąsiedztwie pni testuję bodziszek korzeniasty. Może nie rewelacyjnie ale stara się.
Ogrodniczka , przewrotna jest , "
Ty byś chciała płaski teren ,
A jak jakąś podwyższoną rabatę
Brzozy zauważyłam u Grzesia ,
i od razy mi się spodobały ale sama wiesz ….
…. musi być odpowiednie miejsce
Pózniej Grażynka , podpowiedziała mi zagajnik
I tak od pomysłu do pomysłu …
… i zawsze coś się wybierze
Warzywniak , tak na prawdę to mam pierwszy rok ,
Wcześniej nic tam nie chciało rosnąć ,
Trochę popracowaliśmy nad ziemią ,
i coś tam urośnie ,
Ale zmienię w warzywniaku mam " lichutką "
… może za kilka lat będą okazałe plony ,
a teraz to tylko zdrowe ,
bo niczym nie pryskamy
Aniu, podzielam Twoje plany brzózkowe "Zazdroszczę" płaskiej działki , zawsze to łatwiej z kopaniem i obsadzaniem. No i będę podpatrywać My w tym roku posadzimy brzozy, a może w kolejnym obsadzimy pod nimi, chociaż to się jeszcze okaże
Warzywnik super, szkoda, że na razie nie mam miejsca na ogóreczki
Odkopałam rysunek Asi Makadamii Ja wrócę to będziemy przymierzać Brzozy jakoś tak jak te kółka czarne, podzielą nam działkę, za brzozami będzie już tylko oczyszczalnia, sad, kojec i może jakieś warzywa w przyszłości/ szklarnia, no zobaczymy. Za brzozami myślałam na początku o cisach ale chyba sobie odpuszczę, nie mam czasu na strzyżenie i chuchanie na iglaki w szpalerze, będę musiała wymyślić coś innego, najlepiej nieformalnego, nieformowane go i swobodnego. Tam jest niski punkt, woda spływa z okolic, więc mam nadzieję, że nie będzie całkiem sucho, a jak będzie to coś się wymyśli
Mam już pomysły ale muszą się poukładać w jakąś całość.
Wszelkie uwagi i pomysły mile widziane.
na pocieszenie zafundowałem sobie spacer po ogrodzie z poranną kawą a wcześnie oczywiście to co tygrysy lubią najbardziej (nie nie nic z tych rzeczy) czyli przesadzenie sporej a nawet całkiem sporej brzozy Long Trunk, będzie rosła w pobliżu drugiej Long i Youngi przy altanie
To różowe to Czyściec Humelo - bezproblemowy, mogę ci wysłać sadzonki, ale chyba lepiej w sierpniu, po cięciu.
Dziękuję za pochwały, siem zarumieniłam cieszę się, że widać zmiany, jeszcze sporo pracy przede mną, ale ogród już jakoś wygląda
Chodniczek super wyszedł, rabatka będzie wzdłuż pasowała To różowo kwitnące to rdesty??? Cudne, na szczepkę się zapisuję, zakochałam się w nich u Ciebie
Ginnala tak od zeszłego roku śmignęły??? To kobieto mojemu musi być zdecydowanie źle u mnie bo podrósł i zgęstniał, ale przy Twoich to mizerotka nawet nie jest taki jak Twoje rok temu.
Cudne kadry szeroki, a rabaty jakie już wypasione, rośliny szaleją w Twoim ogrodzie
Brzozy już olbrzymy, warzywnik cudo
A tą gałązkę czarną to bym wycięła, jeśli to jedna gałązka, po co ryzykować, przy okazji przekrój zobaczysz i będzie wiadomo co z nią czy nie trzeba jakoś inaczej reagować
Ależ się u Ciebie bujnęło! Przecież te brzozy to przed chwilą były ledwo widoczne przecinki! I do tego rabata po prawej stronie już się rozrosła...
Za chwilę będziesz miała ogród cienisty!
Tam bardziej chyba strzępiaste bym widziała. Drzew u mnie kilka jest, ale małe i słabo widoczne. Niemniej jednak i tak za mało, jak na taką powierzchnię.
Dumam dalej