Ja z heufleriana nie mam większego problemu...a jak się któraś kępa pokłada tj robię tak jak Magda...
Tam w tych brzozach to fajnie by wyglądało coś takiego transparentnego..naśladującego naturę...nie wiem. Nie znam się...ale jakieś Molinie może... śmiałki...
A ten żywopłocik to mi tam tam średnio..
Brzozy mi się kojarzą z taką naturalną, lekką, zwiewna rabata..a może ostnica? Plamami jeżówki i rozchodniki ?
Tak mnie poniosło ;—)

Jagoda, a te trawy pod świerkami na wprost to miscanty?

ML, chyba za mało mają słońca, bo się nie trzymają w kupie. Nie wiem, czy je tam trzymać. :/

też tak pomyslałam ...i chyba jendak za duża konkurencja jesli o wodę chodzi....moje właśnie w miejscu gdzie wcale nie podlewam też się pokłądają i rozkładają...a te pod szopą podlewane są i trzymaja super pokrój...

a rochodniki bordowe ci tam się widzą?

Pod brzozami, czy pod świerkami? Bordowe kwiaty czy liście?

Matrona jakoś nie bardzo mi się podoba, nie wiem, może trafiłam w szkółce na brzydkie sadzonki.

Mirella proponowała niskie berberysy bordowe i się broniłam . Wciąż mam wizję samej zieleni. Choć pissardi na froncie bardzo lubię.