Tak, u mnie już jest wiosna właściwa , ale kfiotków trochę mało. Przydałoby się trochę deszczu...
Właśnie zerknęłam na prognozy pogody - pokazują, że niby w nocy piątek / sobota ma trochę popadać... Tak za bardzo w to nie wierzę...
Co do magnolii, to nawet się zgodzę A wiosna w tym roku zachwyca jakoś bardziej... czyżby ze względu na to, co dookoła...?
Dewon Green będzie gwiazdorzyć tak naprawdę pierwszy sezon, bo w ub. roku posadzona do gruntu w czerwcu jakoś przewegetowała, upały były nieznośne. Też jestem ciekawa, jak zagra z resztą rabaty.
Śliczna wiosna u Cię Magnolia kremowa, nawet ładna
Podziwiam hodowlę przylaszczek i kopytnika i popieram w całej rozciągłości
Hostę Devon Green zaraz sobie wygo...lam, bo też lubię soczystą zieleń, najlepiej w kontraście z jasną.
moje magnolki poza przemarznieta Waterlily tez jak zaklete. Suzan troche wyskoczyla jak filipek z konopii i polowa paków jej przemarzla. A zawsze w maju startowala.
Przybiegłam do Ciebie. Jaki masz ładny trawniczek. Zazdroszczę i magnolia pięknie Ci już kwitnie. Mojej jeszcze daleko do tego.
W planowaniu nie pomogę, bo nie znam się na tym, ale będę zaglądać i kibicować.
Pozdrawiam
Bożenka, u mnie też hakonki, zwłaszcza od strony zachodniej, ledwie kilka kiełków pokazały, więc jeszcze poczekaj. A miskanty jakie masz?
Na pewno jutro będzie lepszy dzień
Powiem Ci Asia, że ta moja łudząco podobna do magnolii Twojej Mamy.
U mnie magnolia pachnie delikatnie rano i wieczorem. Jeszcze nie rozkwitła tak jak u Was.
Ale masz ładnie Ślicznie! Na tej fotce fajnie widać układ rabat. Jak ja ci tego płaskiego terenu zazdroszczę, marzenie moje Świetnie wszystko rozplanowałaś, gapię się i gapię na to zdjęcie...
Grab obłędny Ma niesamowicie fajną koronę. Przystojniak
A Kiuku śliczne ma kwiatuchy, takie różowe.
A wiesz, że u mnie brzozy też i takie i takie. Sama już nie wiem o co chodzi. Te bez kotków mają w sezonie ogromne liście. Te z kotkami mam dopiero od jesieni więc sama jestem ciekawa jak będą ewoluować. Na razie straciły połowę gałęzi, ryczałam jak głupia w śmigus dyngus, gdy odkryłam, że są suche i dotknięte odpadają
Ćmę złapałaś na początku, będzie dobrze bo paskudy nie zdążyły się jeszcze rozpanoszyć. U mnie na razie spokojnie. Po marcowym cięciu mam już nawet młode przyrosty, ale musiałam podsypać siarczanem potasu, bo trochę za żółte były. Albo susza albo niedobory. Pewnie i jedno i drugie.
Czytam, że magnolia darowana śpi Powiem ci, że jak się nie obudzi to Suzana będzie fantastyczna na tej miejscówce
Na carexy też się focham, kilka schnie coraz bardziej tak od środka.
Warzywniak coraz ładniejszy, roboty w cholerę, nie zazdroszczę tego odchwaszczania, jest mega sucho. Ale ziemię masz dobrą więc może jakoś idzie do przodu