wrzosy po cięciu wyglądają tragicznie, ale jeśli pamięć mnie nie myli, to rok temu wyglądały tak samo.
mahonie pachną w caluśkim ogrodzie, szkoda, że nie mogę tym zapachem się z Wami podzielić
A to mój wiosenny parawan chroniący przed wścibskimi oczami sąsiadów 22 krzewy, niemal 30 metrów Cieszy moje oczy tylko raz w roku. Warto czekać Od frontu :
Od podwórka
A magnolie w tym roku nadrabiają zeszłoroczny. To prawdziwe królowe i nie kłują jak róże. Z pewnością dokupię. Te pierwsze kwiaty i urzekający zapach skradły moje serce.
Zakwitło cztery, trzy zastrajkowały. Niestety, rosną w przeciągu...
rok temu dostałam od koleżanki róże, których sama się pozbywała z ogrodu. Po zimie wyglądają delikatnie mówiąc bez szału i zastanawiam się, czy jest sens się z nimi bawić, czy wywalić je od razu. Doradzicie>
Dziś zakwitły kostkowate, tych Twoich nie mam ale sprawdziłam, że też urokliwe.
Jedna lilia Martagon się pojawiła...teraz pada deszcz, więc jutro będzie tego dobrodziejstwa jeszcze więcej.
Patrzę teraz w rabaty na puste miejsca i niedowierzam. Puste miejsce? Jakim cudem?
Nie ma opcji, jest tylko skleroza
Fajne bergenie rosną w Wojsławicach. Mają małe liście a wielkie kwiaty.
Takie dwie wpadły mi w oczy "Abendglut" i 'Morgenrote"
Magnolię mus mieć Tak bardzo cieszy swoim kolorem na przedwiośniu:
Chociaż w tym roku kwitnie zdecydowanie słabiej niż w poprzednim...
Myślę, ze te ostatnie marcowe mrozy uszkodziły paki kwiatowe, dlatego jest ich znacznie mniej.