Dziękuję Ci Aniu, też jestem tego zdania, że potencjał ogrodu jest spory, tylko jest jedno małe ale - to mój mąż Dla niego ogród to tylko trawnik i ew. Iglaki, a dla mnie to też kolorowe kwiaty, i najlepiej sporo cudownych roślinek. To co widać na zdjęciach to efekty tzw.kompromisów małżeńskich Z kolei tryb życia, który prowadzę sprawia, że niestety mam niewiele czasu na dopieszczenie i pracę w ogrodzie

Jednak staram się, aby przemycać od czasu do czasu jakiś pomysł. Faktycznie muszę popracować nad moim mężem, może uda mi się stworzyć kolorową rabatkę

Witam, urzekł mnie ten szpalerek berberysowy. Ogródek pięknieje. Mi rakże brakuje kolorów, ale jak piszesz wszystko przed tobą. Pozdrawiam.

...ciąg dalszy...


Widoki piękne Masz w ogródeczku
Pozdrawiam.

Basiu, bardzo dziękuję. Ale jak sama wiesz ogród to niekończąca się opowieść Myślę, że w niedługim czasie będę potrzebowała pomocy w tworzeniu nowej rabaty.

Oto widok z okna w jadalni, a jednocześnie miejsce na nową rabatę, klony muszą tu zostać, a na resztę różne pomysły, ale żadnych konkretów

To jest strona południowa, mocno nasłoneczniona, no i świadomość, że może jakieś kwiaty by się przydały, albo w ogóle jakiś kolor...

To najsłabszy punkt mojego ogrodu, tu jest najgorsza trawa, ciągle dosiewka, intensywne podlewanie a i tak nic No i przeciągi

I jeszcze widok z góry

Jeśli ktoś z Was moi drodzy ma jakąś wizję na to miejsce, to ja chętnie ją rozważę,za wszelkie uwagi będę wdzięczna

I jeszcze dzisiejsza sesja
delikatnie rozjaśniony mój cienisty kącik

Moja hortensja, która coś nie chce rosnąć