Kamila ,to ponoć Nigry.. mówie ponoć bo takie chciałam ,ale pani w szkółce chyba nie odrózniała od Pissardi więc nie wiem co ostatecznie tam stało Ja w sumie tez nie odróżniam
Dzięki Asiu, że zajrzałaś do mojego ogrodu...Sam kształt ścieżki też mi odpowiada, ale na jej poszerzenie już nie mam materiału. Z początku też myślałam o okręgu, jak u Zagajanki, ale mam obawy, że u mnie zrobi się przesyt okrągłych rabat...już sama nie wiem...
Na str.28 mam nieudolny plan działki...trochę się zmieniło od tamtego czasu...nie ma tego koła po lewej str, domu (u góry), no i pergola z frontowej ścieżki przestawiona w stronę czerwonej ławki, no i tam właśnie ta ścieżka...
Elisko, u nas też susza okrutna. Koniec kwietnia, a myśmy ani razu jeszcze nie kosili trawnika!.
Kształt ścieżki bardzo ładny i taki bym zostawiła. Może ewentualnie, jeśli masz jeszcze materiał, to bym trochę ją poszerzyła - na szerokość tych dwóch płyt przed ławeczką.
Widziałaś jak fajnie Zagajanka posadziła drzewka przy ścieżce? https://pl.pinterest.com/pin/285486063866226621/
Nie wiem czemu, zapinowałam zdjęcie z gołymi drzewami, ale z tego co pamiętam, to są chyba właśnie nigry/pissardi
Kasiu Nigry kupowałam w Krakowie Kami moja Kanzan kwiiiiiitnieeee, później wstawię foty Nie mogę się na nią napatrzeć Kasiu - Mrokasiu Amanogawy w pąku są różowe ale już kwiat jest bardzo blady, prawie biały
Dzięki Ewo
Nie wiem jak Wy ale ja zaczynam dłuugi weekend majowy Spędzę go w ogródku ... rzecz jasna
Sluchaj, nie ma co udawac, ze rudera to palac albo inna super budowla, dzialka nie jest w miescie, wiec takie cusie barzdziej wkurzaja, ale naprawde moge powtarzac Ci do znudzenia, ze nie jest zle, a bedzie jeszcze lepiej Mozesz posadzic cokolwiek, nie musisz sie martwic, ze uszkodzisz fundamenty rudery, a poza tym ona daleko jest. Jak nie lubisz nigry to ja oddaj, zaufaj odczuciom, nie gra Ci tam, pozamiatane, no. Masz super wyczucie faktur i kolorow, nie daj sie zwodzic rozumowi na manowce. Moim zdaniem im szybciej tym lepiej. Moze znajdziesz dla niej nowy dom.
Z chwastami rozumiem, lepiej niz myslisz, do mnie tez sasiedzkie przechodza, najbardziej wkurzajace sa dzikie jezyny Przechodza pod plotem Tak, od tych od garazu. A sasiadowi z drugiej strony mocno skutecznie podlalam kaline, ze rozsrosla sie jak dzika. Patio teraz tam mam, bo kalina wcyciaga skutecznie wode i nic nie chce tam rosnac.
Tak mi przyszlo do glowy, moze daloby sie rozlozyc tam tekture i na to szmate? Albo sama tekture? Macie jakis kontakt z wlascicielami ziemi? Jak nie, to pozostaje tylko przeskok przez siatke Nie wiem, ewentualnie mozesz tam zrobic drewniany plot, ale to chyba droga impreza, a chwasty i tak przechodzic beda pod spodem, ale chociaz ograniczysz troche rozsiewanie.
Mi sie u Ciebie tak podoba, ze nawet rudera niczego nie zmienia A nawet dodaje jakiegos uroku. Jak rosliny sie rozrosna, to juz w ogole bedzie pieknie!
Ania a czemu Ci nigry zgrzytają? Bo ja się zastanawiam przed domem od ulicy, już nawet m jest wstępnie urobiony. Pokazałam mu na osiedlu i podobały mu się.
Gosiek zajmowanie się trawnikiem to zadanie dla eMa, przekażę mu info o tym nawozie. Dzięki
Helen zajrzałam do Ciebie, to życzę powodzenia w poświątecznych działaniach.
Haniu poczytałam na szybko o tym rdeście. Raczej odpada, on potrzebuje podpór wokół których się owija i wspina do góry. Nie wytwarza przylg tak jak winobluszcze i jest chyba od nich bardziej agresywny. Nie dam się skusić.
No serce się kraje przy tym cięciu, szczególnie jak się tnie takie kawałki po 20-30 cm, no bóóól. Liczę, że przyrośnie równie sporo w tym roku. A ostatnio jak byłam w centrum ogrodniczym to widziałam właśnie tę moją odmianę, miał tak ok. 140 cm, no piękny był. Cena też była piękna bo 250 zł, ale fakt faktem w dużych donicach i mocno rozrośnięty, aż się przestraszyłam z lekka. Sadzonki musiały być trzymane w specjalnych warunkach, bo już o tej porze miał piękne młode przyrosty ok. 30 cm.
Docelową ruderową widzę oczami wyobraźni. No tylko te Nigry mi okrutnie zgrzytają. No i jeszcze mam ból, żeby mi się udało te wszystkie drobiazgi na dole jakoś ładnie kompozycyjnie posadzić.
Kasiu o nie, nie, tego gościa nie zaproszę nawet pod ruderę. Wiedziałam, że należy się go bać
Mrokasiu no nieustająco. Ruderowa to never ending story
Maczku ślady obecności kreta jeszcze zostały, ale w porównaniu z tym jak było to już znikome są. Niestety eMa połamało w kręgosłupie i w miniony weekend przeleżał cały dzień w łóżku, tak więc trawnik dalej nieskończony. Ale to już jest drobiazg.
Rudera od siatki tak "na oko" 3,5 - 4 metry. I nie wariatka, tylko dalej mi tak mów. Myślę, że za kilka latek będzie dobrze. Tylko te Nigry mi tam nie pasują, no ale na razie.... Też czytałam, że śś poleca się do małych ogrodów, nie rośnie u nas tak wielka, jak co to będzie cięcie. Ty walczysz z fawelą a ja z nawałnicą chwastów wszelakich spod rudery, które przypuszczają ekspansję na moją stronę. Zmora straszna, muszę pomyśleć nad jakimś rozwiązaniem tej kwestii. Z drugiej strony nasze poprzednie podlewanie lało tak, że to chwastowisko pod ruderą też podlewało, może to dziadostwo teraz bez stałych dostaw wody ulegnie jakiemuś cudownemu samounicestwieniu.
Do mnie te wiśnie Amonogawy przemawiałyby.Może dlatego ,że sama nie mam a chciałabym Skoro Nigry dla Ciebie za wielkie( choć wcale nie muszą takie być) to te Amonogawy chyba byłyby w sam raz.No i mogłabym je czasem oglądać jak rowerem będę przejeżdżać
Mirelko tak, pamiętam. W pewnym sensie pocieszające.
Aprilku już mam tak dosyć tej ruderowej, którą od trzech lat przerabiam, że na dzień dzisiejszy osiągnęłam stan "wszystko mi jedno". Nigry najchętniej bym oddała a na tyłach posadziłabym szpaler wiśni Amanogawa - nie rosną strasznie wysokie. No ale jak na razie szkoda mi tych Nigr i niech sobie będą. Za rok zobaczę. W końcu trzeba gonić króliczka.
Gosiek myślałam o matach wiklinowych jako rozwiązaniu tymczasowym, chociaż miłością do nich nie pałam. Sporo bym tego potrzebowała. Ale przede wszystkim to ciągle brak czasu na ogarnięcie tego zagadnienia, ciągle coś pilniejszego do robienia w ogrodzie.
Aniu no jakże Ci mogła umknąć moja zakałowa rabata z zabytkiem klasy "0" za ogrodzeniem?. Tak w skrócie: za ogrodzeniem rosły do wiosny ubiegłego roku drzewka wiśniowe, które przysłaniały ruderę. Ja tam miałam szpaler tuj, które niestety przez brak słońca (od wisienek) kiepsko się miały. Ubiegłej wiosny ktoś usunął wisienki, obnażyła się w pełni nędza moich tujek, wywaliłam. Posadziłam żywopłot z ostrokrzewów. Docelowo mam wizję właśnie gołych pieńków świdośliwy na tle żywopłotu a korony ponad żywopłotem, ale na ten efekt trzeba będzie kilka lat poczekać. Świdośliwę kupiłam lamarcką - doczytałam, że w naszych warunkach dorasta do 4-5 metrów. Myślę, że będę ją trzymać w ryzach na wysokość ok. 3-4 metrów (ktoś zarobi na cięciu).
Ale jaką pergolę masz na myśli, bo jakoś nie umiem sobie wyobrazić?
O ruderowej nie wiedziałam. Świdośliwy piękne ale też wysokie i szerokie. Jeśli masz te Lamarcki to do 10m wysokości i 6 szerokości. Ja mam w planach Obelisk bo do 5m wys i 1,5 szerokości. Które Ty masz Ania?
No i do wysokości korony pieńki puste to nie zasłonią rudery.
Jolanko umordowałam się z tymi drzewami jak nie wiem co. Nie pasują mi tam te Nigry, no ale skoro są to szkoda mi je wyrzucić, a na razie nie mam na nie innego miejsca. Jeszcze nie wiem co będę dokupywać. Muszę zagospodarować to co mam, zobaczę ile wolnego miejsca zostanie i jak to będzie wszystko wyglądało.
Dla Ciebie sójka, która urządziła sobie stołówkę na głowie Lady. Złapała jakiegoś robal i tak go sobie na rzeźbie przysiadłszy kosumowała:
I "chwila prawdy" z obszaru moich nieustających działań na ruderowej. Bądźmy szczerzy: wygląda to, że tak powiem tak se, ale może kiedyś będzie dobrze.
Stan przed rozpoczęciem dzisiejszych działań. Nastąpiła roszada drzewkowa na tej rabacie. Na środku posadzona świdośliwa tydzień temu, została dzisiaj na swoim miejscu. Na lewo od niej wykopana, oparta o siatkę jedna z Nigr - poszła precz z tej rabaty. Nigra z lewej strony dzisiaj wykopana i przesadzona środkowo pomiędzy świdośliwami. Wykopana Nigra z prawej strony, tamże posadzona trzecia świdośliwa a Nigra symetrycznie między środkową i prawą świdośliwą.
ŚŚ są nieco z przodu, dwie Nigry bliżej siatki (nota bene mojego eMa już trzeci rok morduję o wymianę tej siatki; oczywiście jest jak najbardziej za, no ale wiadomo, że jak facet mówi, że coś zrobi... itd.).
Jak na razie główny cel tej całej operacji, czyli przysłonięcie rudery nie został osiągnięty.
Potrzebuję jeszcze dwóch dni na dokończenie tej rabaty i ewentualnie dokupienie roślin, bo sporo ją powiększyłam.
Zdjęcia "po" nie mam, rabata zatonęła późnym popołudniem w cieniu. Będzie pewnie za dwa tygodnie.
Dziękuję za Twoje sugestie bardzo przydatne! trochę gliny na pewno by nie zaszkodziło i trzymałoby wilgoć.Zdjęcia trawy to część warzywna,która powstała przed 3 laty.W tym roku wysiało się tam tyle zielska,ze masakra a 1/3 trawy wypaliło słońce.
Teraz pracuję nad terenem przy samym domu i choć ziemia leży z obornikiem i poplonem od jesieni,nie jest to dobre podłoże dla trawnika.Szkoda pracy i pieniędzy na drogie mieszanki po prostu boję się kupić ziemię i potem żałować,następnie zrywać darń i tworzyć od nowa... ostatecznie aby uchronić się przed chwastami posieje koniczynę białą jako poplon
Twoje nigry na pewno się ukorzenią...podlewaj tylko ale drzewa sobie musza radzić...czytam o ziemi i innych problemach...ciężko cos doradzać ale jak Toszka nie raz pisała o poprawie gleby...nic tylko kompost,oborniki itd...
pozostaje pytanie tylko skąd takie ilości brać ;/
na trawie sie nie znam bo nie mam ładnej ale tam gdzie miałem glinę na wierzchu (np jak mi szambo kopali to z dolnych pokładów iły itp rozplantowali na górze) to tam mi trawa jak głoopia rośnie...zawsze najbujniejsza...
taką ziemię bym z piachem zgryzał + wszystkie dobra wyżej wymienione jak uda sie zdobyć..trawa by dała radę...wiadomo że podlewac by trzeba było...
Edit: na pierwszych stronach widziałem że ładną trawkę miałąś...co sie z nią stało ?
Hej.
Klon to chyba o ambrowca amerykańskiego Ci chodzi?
Ten płonący to właśnie ambrowiec.
Umbra ma zielone liście. A nigra... Ja mam zwykłą śliwę wiśniową-tą o bordowych listkach.