Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Gutlandia

Gutlandia

malgol 13:35, 15 kwi 2019


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do mnie te wiśnie Amonogawy przemawiałyby.Może dlatego ,że sama nie mam a chciałabym Skoro Nigry dla Ciebie za wielkie( choć wcale nie muszą takie być) to te Amonogawy chyba byłyby w sam raz.No i mogłabym je czasem oglądać jak rowerem będę przejeżdżać
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
la_estrellita 18:27, 15 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Haniu, to ja przyjmę, że róże można ciąć od listopada do kwietnia to na pewno się wyrobię. Przewiewnie to tam na razie jest, nie planuję szczelnego żywopłotu, więc pewnie tam zostanie. Poczytam o różach. Sylwia pisała niżej o ognikach. Zawsze chciałam mieć. Są ślicznie kolorowe zimą a w mojej okolicy praktycznie zimozielone. Wersja trawiasto berberysowa mi się podoba ale brakuje jej czegoś wyższego.

Bambusy nie są straszne. Nie zjadają właściciela razem z całym ogrodem. Wszystko zależy od rodzaju i sposobu sadzenia.

Te u mnie to bambusy trawiaste z rodzaju fargesia. Fargesie korzenią się płytko i nie wytwarzają kłączy. Mają korzenie jak trawa. Jak kępa zaczyna się rozłazić to trzeba wyrwać to co rośnie po bokach i tyle. Moje rosną czwarty rok i średnica kęp nie przekroczyła 50 cm. Bardziej rozłażą mi się marcinki.

Wędrujące są bambusy drzewiaste. Wytwarzają długie i grube kłącza. Żeby je okiełznać należy zakupić barierę korzeniową ze specjalnej folii i wkopać jakieś 60 cm w głąb. Dobrze też usypać im podniesioną grządkę żeby widzieć wyłażące kłącza i je wycinać.

Są jeszcze bambusy okrywowe i krzewiaste. Okrywowe też się rozłażą ale taka chyba rola tego co ma zadarniać. O krzewiastych się nie wypowiem bo się nie douczyłam.

Generalnie wszystkie lubią półcień lub cień. Wyjątkiem jest fargesia jiuzhaigou, która w słońcu wybarwia łodygi na śliczny bordowy kolor a liście zwija tylko w silne upały, gdy jest niedostatecznie podlana.

Ja swoje bambusy podlewam jak mi się przypomni i mam akurat czas, czyli może kilka razy w roku.



____________________
Agnieszka Gutlandia
la_estrellita 18:43, 15 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Miłko, ta paulownia to dwa zabiedzone patyki na kijku z uszkodzonymi po wykopach korzeniami. Wkurza mnie bo zatrzymała się w rozwoju na wysokości metra i kilku liściach, czyli to miejsce wybitnie jej nie służy. Nie muszę jej od razu przerabiać na opał ale przesadzić koniecznie.
____________________
Agnieszka Gutlandia
la_estrellita 18:47, 15 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Haniu zapomniałam o zdjęciu bambusów. To zdjęcie z dzisiaj ale one wyglądają tak samo cały rok. Muszę je trochę przerzedzić.


____________________
Agnieszka Gutlandia
la_estrellita 18:54, 15 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Sylwiu no przecież ognik, genialna jesteś. Już napisałam Hani wyżej dzięki Tobie. Muszę też sprawdzić jak wygląda irga błyszcząca zimą.

Chmielewską próbowałam czytać jako wczesna nastolatka i mi nie przypadła w gusta. Może wtedy nie dorosłam albo nie zrozumiałam, nie wiem. Może smoków i magów mi zabrakło. Później nie wróciłam.

Topinambur znam z dzieciństwa. Wujek mówił na to kolejarze.
____________________
Agnieszka Gutlandia
la_estrellita 19:04, 15 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Aniu, przepraszam, że nie odpowiedziałam w kolejności. Nie było Cię i nie było a wystarczyło wspomnieć o tantiemach i od razu jesteś . Nie tylko Ty zgadzasz się z Hanią, ja w sumie też ale wiesz jak to jest. Człowiek kce tego kfiutka tu i teraz a o szkielecie to sobie zimą przypomina jak mu wszystko pod ziemią znika. Ewentualnie latem, jak się okazuje, że patelnia i ani grama cienia. Wiśnie śliczne ale jakoś nie jestem przekonana, że akurat tutaj. Już mam wielgachną po lewej stronie bramy. Muszę jeszcze przejrzeć zimozielone rośliny.
____________________
Agnieszka Gutlandia
la_estrellita 19:08, 15 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Gośka, czy ja mam rozumieć, że chcesz u mnie upchnąć wszystko to, co nie wejdzie do Ciebie? A zimą też rowerem u mnie jeździsz? Bo wiesz, może jednak jest dla kogo te zimozielone na froncie sadzić .
____________________
Agnieszka Gutlandia
Gruszka_na_w... 20:30, 15 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
To jak już tak sobie gdybamy, co by było gdyby, to:

Ogniki lubię, jesienią mogłabym oglądać godzinami. Miałam dwa, ostał się jeden w żywopłocie. Niestety nie miałam już miejsca na jego właściwą ekspozycję. On najpiękniej wygląda jako soliter. Ma wadę w postaci bardzo ostrych kolców, co mnie do niego mocno zniechęciło. U Ciebie świetnie by wyglądał na rabacie wyspowej już w samym ogrodzie.

Skoro nie patrzysz na ten swój przedogródek często , to potraktujmy ten fragment technicznie. To ma być estetyczne cały rok miejsce, łagodzące nieco bryłę budynku, od Ciebie wymagające minimum zaangażowania. Za domkiem masz wystarczająco dużo terenu, żeby się realizować ogrodniczo.
Zana napisała to, co mi już wcześniej chodziło po głowie, kiedy wspominałam o inspirowaniu się holenderskimi ogrodami. Ich przedogródki są bardzo często monochromatyczne, głównie zielone, sporo tam żywopłotków i form kulistych.

Idź w te tujowe kulki (Hoseri, Miriam), między nimi niskie seslerie jesienne i lawenda. Do tego trzy nieduże drzewka (zawsze możesz poprosić chłopaków o ich przycięcie, jeśli stwierdzisz, że za duże). Obstawiałabym jarząby albo niezbyt wysoko szczepione śliwy wiśniowe. Świecące słońce pięknie by podkreślało ich liście. Dorzuciłabym coś kolumnowego (wąski cis lub berberys Erecta ze wskazaniem na cis). Między te rośliny wrzucasz cebulki białych narcyzów, szafirki) i koniec. Prace tylko przez jedno niecałe popołudnie w marcu przy cięciu lawendy i traw. Śliwy wiśniowe nawiązywałyby do czereśni z boku. Tam, w narożniku z czereśnią, powtórzyłabym nasadzenia kulek spod okien, ale zamiast seslerii wsadziłabym turzycę Ice dance lub Silver Sceptre, trochę funkii, a na płot przy ulicy wpasowałabym róże. Można by podpytać Andy (może coś niby żywopłot z rosy rugosy odmianowej? albo jakaś pnąca?)

Co do bambusów- to takie większe hakone. Sama jestem ciekawa, z czym by je można połączyć? Może dziewczynom coś przyjdzie do głowy?

I dumałabym ostro nad przesłonięciem sąsiadowej arki Noego.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
malgol 22:17, 15 kwi 2019


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
No , Hania też za sliwami wisniowymi
Nie namawiam , nie namawiam ,ale nie byłoby zle
A co do upychania to przydałby się jakiś dodatkowy ogród co przyjmie wszystkie chciejstwa , na które pod ręką miejsca nie ma , hi, hi
Powied kiedy te trawy pasuje ci wziąć?
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
la_estrellita 21:39, 17 kwi 2019


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Haniu, Gosiu ja to wszystko muszę teraz po swojemu przemyśleć. Te śliwy też.

Haniu bambusy mam z czosnkami i mieczykami. Dobrze to wygląda. Teraz planuję im dosadzić jeżówek różowych i szafirków (zgadnij u kogo je wypatrzyłam ). Te bambusy są tak na prawdę neutralne w wyglądzie. Ot zielone krzaczory i tyle. Może jak dorosną i zaczną wypuszczać grubsze łodygi to się zmieni. Na razie mi się podoba. Zawsze mogę je przyciąć na wysokości kolan i rzeczywiście będą jak hakone .

O Arce wspomniałam sąsiadowi ostatnio to mi powiedział, że jak będzie powódź to możemy ratować się z nim . Trzeba tę sprawę ruszyć od żony strony .

Gosiu jak chcesz to mogę Ci zorganizować jakiś ogródek do tworzenia od początku i niekoniecznie mój. O trawach napisałam na priv.
____________________
Agnieszka Gutlandia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies