Twoje nigry na pewno się ukorzenią...podlewaj tylko ale drzewa sobie musza radzić...czytam o ziemi i innych problemach...ciężko cos doradzać ale jak Toszka nie raz pisała o poprawie gleby...nic tylko kompost,oborniki itd...
pozostaje pytanie tylko skąd takie ilości brać ;/
na trawie sie nie znam bo nie mam ładnej

ale tam gdzie miałem glinę na wierzchu (np jak mi szambo kopali to z dolnych pokładów iły itp rozplantowali na górze) to tam mi trawa jak głoopia rośnie...zawsze najbujniejsza...
taką ziemię bym z piachem zgryzał + wszystkie dobra wyżej wymienione jak uda sie zdobyć..trawa by dała radę...wiadomo że podlewac by trzeba było...
Edit: na pierwszych stronach widziałem że ładną trawkę miałąś...co sie z nią stało ?