Wszystkie zdjęcia bardzo mi się podobają. Rozchodniki mają fantastyczny kolor, stipa szaleje, róże piękne, limki cudowne. Moje już całe brązowe

A ja bym tego świerka nie ruszała, klony palmowe zrobią mu świetne tło w przyszłości , a on im podbije kolory zielenią, do tego te świerki , aż się proszą o sadzenie jako soliter i taki wysunięty ma to zapewnione. Wiadomo, że z biegiem lat jak się wszystko rozrośnie to i ta rabata zmieni swój charakter, ale przecież ogród rośliny mają budowaćmoim zdaniem jest dobrze i dobrze będzie w przyszłości

Annak trawą spełniająca twoje warunki będzie stipa, ale termin wegetacji może być ciut późniejszy niż czosnki. Wszystko zależy od tego jak duże sadzonki stipy będziesz mieć. Trawa powinna rosnąć przed czosnkami, bo inaczej nie zasłoni liści. Jednak liście czosnków można systematycznie skracać wraz z ich przysychaniem. Myślę, że liście czosnków nie powinny stanowić dla ciebie problemu. Ważne jest tylko, aby w momencie wschodzenia cebul miały jak najwięcej słońca i umiarkowanej, stabilnej wilgoci. W tej fazie brak słońca powoduje albo słabe kwitnienie, albo zdrobnienie kwiatów.

Kami, duże cebule najlepiej sadzić w 1-2 litrowych doniczkach wypełnionych kompostem. Trzy lata to maksymalny czas po jakim powinno się przesadzać czosnki. Jednak mozna to robić co roku, we wrześniu/październiku. Wtedy podzielone cebule są na równi duże i nie drobnieją z braku miejsca i składników pokarmowych. Co roku wykopuję cebule i dzieląc rozsadzam w nowy, świeży kompost. Zawsze uzyskuję 2-3 nowe, duże cebulki. Doniczki ułatwiają wykopanie bez uszkodzenia, a także pozwalają na wymianę podłoża. Daje to gwarancję równego kwitnienia. Można też wysiewać czosnki, ale uprzedzam, że pierwsze kwitnienie jest dopiero po trzech latach. W pierwszym roku szczypiorki są maleńkie i delikatne niczym sieweczki stipy. To miejsce trzeba sobie zaznaczyć, by nie zniszczyć maleńkich siewek.

Aniu to jeszcze wrzucam planik-bo z fotek to narazie niewiele widać.Zamiast Brunette-mam posadzoną Black Negliee.

Jeżówki kochają słońce, a nie cień

śmiałek a to niskie to stipa.
Sporobolus jest tylko tam gdzie, ie taka pomarańczowa trawka na zdjeciu

A tutaj też jest śmiałek?

Kiedy tylko zajrze do Ciebie od razu równałabym z ziemia swój ogród Piekne te Twoje trawiszcza. Co Ty robisz,że stipa tak pięknie u Ciebie prosto stoi? Moja tarza się po rabacie i po deszczach to nawet końcówki potrafią przykleić się do rabaty

Nie tylko u Ciebie - wszędzie
Stipa wg mnie najłladniejsza jest w pierwszym roku - zieloniutka, sztywna, zwiewna jednocześnie. W drugim roku o wiele szybciej dojrzewa(zakwita), w czerwcu chyba już, staje się ogromna i pokłada się. Po deszczu to już masakra. Ja wtedy takie delikwentki króciutko tnę. Szybko odbijają na nowo i znów są zielone.
Ale zdecydowanie lepiej wyglądają młode, więc najczęściej z tych młodziutkich siewek, które przezimowały wybieram najładniejsze i podmiankę robię
U mnie też sieje się jak głuuupia...

A widzisz Gosiu, a ja co do stipy mam mieszane uczucia. W pierwszym roku mnie zachwycała, w drugim (bo u nas zimuje), na początku sezonu byla piękna, ogromna, ale bardzo szybko zaczęła się pokładac i właściwie od sierpnia leży, z taką suchą górą- nawet ją wiązałam żeby bardziej stała, ale nie wygląda to pięknie. W dodatku wokół jest tyle siewek, że ostatnio musiałam porządnie przegrabić, bo miałam wrażenie że zrobiła się wartswa darni z tych siewek i nie przepuszcza wody innym roślinom.
Ale to może tylko u mnie.