No też czytałam o tym zapachu...mam nadzieję, że mam niewrażliwy węch-albo po prostu nie będzie go tyle, żeby drażnił. Za domem mam wietrzowisko-więc może będzie przewiewać
Generalnie bardziej siadłaby mi stipa-ale nie chce mi się co roku jej sadzić-jeszcze nie teraz-kiedy roboty sadzeniowej kupę.
ja przywiozłam od Kasi z górki m-c temu reklamówke jej siewek beszczelnie wydartych ze stopni schodowych ...sadziłam w upale 30st ...w pełnym słońcu ...podlewałam dbałam z 80% sie przyjeło ma sie dobrze ...chyba to nie jest trudne ...skoro susza i upał jej nie zaszkodziły ...chyba nadmierna wilgoc dla niej jest zabójstem ...tak sadze ...bo u mnie wiosna było bagno dość długo i stipa padła
jakis tydzień temu odkryłam ze mam tez sporo włsnych siewek ...juz im dam w tym roku spokój niech męznieja ...na wiosne przesadzę jak juz zagrozenie bagienkiem minie
Ewcia, obrazki już mocno nieaktualne
Po stipie przejechał buldożer wkopując rurę do oczyszczalni... Część roślin przesadziłam, ale stipa została unicestwiona. Teraz tam tylko jakieś małe sadzonki.
Tak więc ogólnie raczej niemoc ogrodowa mnie złapała...
I jesień jakąs w powietrzu czuć...
A najlepsze jest to, że Renia powiedziała tylko "brzozy chcesz?" Ale w taki sposób, że zachwiała moje przekonanie
Również dziękuję za przemiłą jazdę slalomem
Co do runianki, to jeszcze nie wiem. Posadziłam od razu w niedzielę tę od Krysi i może bym poczekała do wiosny i zobaczyła w jakim tempie przyrasta?
Wiedziałam No tak to bywa ze spotkaniami z Renią, że zawsze coś rzuci i rozmyślasz później nad tym. Ja graby kocham miłością niezmienną, więc moje zdanie znasz
A z drugiej strony tak sobie myślę, że brzozy masz z tyłu, to może tutaj daj jednak te graby? Pięć takich pięknych, strzelistych A pod nimi stipa, kulki i lawenda... Ech... Zawsze te same rozterki.
Ja się nie znam, ale dla mnie na front brzozy są zbyt roztrzepane, ale to już wiesz, bo Ci mówiłam.
Pamiętaj tylko, że jeżeli masz wątpliwości, to rób, to co Ci serce dyktuje, a nie ktoś mówi, bo później będziesz żałowała, a to przede wszystkim Tobie ma się podobać.
Buziam
P.S. Dzięki za super niedzielę moja Towarzyszko podróży
Chcesz jeszcze runianki? Czy ta od Krysi starczy? Bo jak coś to mam
dzięki Angela za miłe słowa wrzucę pewnie, że wrzucę tylko już pewnie jutro pstryknę coś aktualnego (mówisz o tej donicy przy tarasie? dobrze rozumiem?).
Te trawki to stipa powiązana dlatego, że rozsiewała się okrutnie, bez litości ... wszędzie jej było pełno
Co do drogi to nie możemy się doczekać ... masakra była! Po przyjściu ze spaceru przy gorszej pogodzie, wszystko było do prania! A błoto tak się nosiło, że coś strasznego
Wiesz co u nas mieszkańcy bardzo walczyli, jeszcze zanim się wprowadziłam ... i wywalczyli
Jeszcze nie zdecydowałam. Chcę ją wykorzystać jako jedną z roślin do kompozycji. Miskanty, jeżówki i stipa. Teraz najtrudniejsze- muszę to połączyć. Chciałabym mieć kolorowe rośliny zamiast betonu przed płotem.
Ewa, mam w planie wyjazd we wrześniu ale on jest uzaleniony od samopoczucia i lekarzy. Renia, raz jestem raz mnie nie ma, powoli i do przodu,choć w moim przypadku to raczej dwa do przodu trzy do tyłu. Iwonka, raczej nie wakacje tylko przymusowy relaks, korzystam ile się da z" uroków" życia,Bieszczady ...przyjdę na fotki. Piotr,jeszcze kilka serpentyn przedemną, wszystkie patyczki hortensji zieloniutkie a jedna nawet zakwitła, tylko ja gapa ułamałam ten delikatny kwiatuszek , taka niezdara jestem.