Pisz , pisz , dobre rady mile widziane ja w tym samy czasie tez odpisywałam.
Takiego sposobu jeszcze nie wypróbowałam, bo i nie wiedziałam
Ale wiem,że rozchodniki można rozmnażać nawet z pojedynczych liści, dwa dni przesuszyć i do ziemi. Tak w tamtym roku w programie ogrodniczym mówili.
A nawet teraz spróbujcie bo to łatwe z jednej ułamanej łodygi włożonej do wody wychodzą korzonki.
Ja akurat nie musiałam czekać rozsadzac i wsadzać bo podzieliłam z kępy, która sie bardzo rozrosła.
Mam rozchodnika bardzo duzo do podziału i jak juz pisałam pociągnę go sobie w linii prostej jeszcze z 15 metrów. Już nawet dzisiaj podziałałam troche w tej kwestii
Ciemno juz się zrobiło a ja zrywałam darń i to przy samej szosie a ruch jak w ulu i tak się mi biednej przygladali, że chyba zwariowałam
Daje zdjęcie i tu widać ,że przy szosie ten rozchodnik ( no tak wzdłuż drogi)
Ewuniu wreszcie kompa dorwałam , więc kilka zdjęć Twojego przepięknego ogrodu moim okiem .
ogród niesamowicie się zmienił. To, że nie ma domku i powiększyłaś rabatę to jedno, ale także bardzo zmężniał, nabrał "ciałka" i stał się bardziej dojrzały
każdy chce fotę w lustrze
my o kwiatkach, a Krzyś się przy grillu uwija
przytargałam od Ewci sporo roślin i patyczki kilku hortek, m.in tej - trzymajcie kciuki żeby się ukorzeniły mówię na nią maliny z bitą śmietaną
a w donicach takie cudowności
Ewuniu ogród był piękny, a teraz jest jeszcze piękniejszy. Wiem, że macie sporo planów i nowych pomysłów. Mocno kibicuję i podziwiam. Za rok sprawdzę jak wyszło , hahaha. Buziaki i jeszcze raz dziękujemy .
Na wiosnę ładnie mi się podzieliły, pojedyncze łodyżki, a każda z osobnym korzonkiem. Ale nie mogę znaleźć zdjęcia.
Teraz na jesień też będzie ok i też się przyjmą, może nawet lepiej bo wiosną juz łodygi były długie i jak posadziłam to się przeginały we wszystkie strony, chociaż troche głębiej przykopałam.
Fotka dzisiejsza popołudniowa. I zaraz sypnę zdjęciami z popołudnia.
Asiu, Ewuś i Eluś Dzięki za odwiedziny. To miłe, że jeszcze zaglądacie
W ogrodzie nic ciekawego się nie dzieje. Roślinki muszą sobie radzić, bo my jacyś tacy wypalenie ogrodowo po tym sezonie. Roboty było masę, a jeszcze trzeba kilka rzeczy dokończyć i jakoś tak się nie chce.
Mam kilka fotek, ale szału ni ma
mam i ja , a co
czyż nie ślicznie?
bogata kolekcja pięknych hortensji zarówno bukietowych, jak i ogrodowych to jeden ze znaków rozpoznawczych ogrodu Ewci