Kasya, Łucjo, w nowym mam miniaturkę, wcale nie przyrasta, zwykły też rośnie, ale mały jeszcze i za dwa lata go dopiero przesadzę
Mirko, widziałam

b.ładny, ale chyba na podkładzie, jak pisałam moja wersja na szybko, myślę, że liście trochę się poskręcają jak wyschną zupełnie i będzie bardziej puszysty.
Jolanko, nic prostszego, zbieraj liście i nadziewaj na drucik, jak szaszłyczki
Małgosiu, dziś dzień domowy. W Łodzi będę w środę
Reniu, dziękuję. A ja pamiętam Twój na drutach robiony
Z cyklu "migawki"