Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogród Janeczki 13:22, 28 cze 2015

Dołączył: 27 cze 2015
Posty: 14
Do góry
Dziekuje bardzo za odpowiedź.
Susza raczej nie bo u nas ostatnio ulewa za ulewą (Wrocław) tak że nawet trawa z rolki w miejscach, w ktorych myslalam ze juz nie odbije zazieleniła się cała. Przędziorki raczej też nie, wlasnie poczytalam co to jest, obejzalam dokladnie liscie od spodu i nie ma śladow zadnych robaczków. Słaba gleba niestety tak.
W dwoch rabatach podwyzszonych (tam gdzie sa warzywa i zioła) wymieniłam ziemię na podłoże uniwersalne i wszystko pięknie rosnie (mięta przechodzi samą siebie). Niestety w innych miejsach nie wymieniłam ziemi. Uwierzyłam ekipie ktora zakladala trawnik, ze nie muszę.
Kompostu jeszcze nie mam (maly kompostownik ma stanac tam gdzie na planie zaznaczony jest rozowy kwadrat) a nawozow sie boje...za czesto ziemia laduje w buzi corki :/
Czy wyjsciem dla Variegaty bedzie wykopanie jej i wymiana tej ziemi na podloze uniwersalne?
Bergenie tez srednio sobie radza... Dodatkowo caly czas czerwienieja im liscie. Ale to chyba nie choroba (?) pojedyncze czerwone widzialam w doniczkach w sprzedazy.



Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 10:58, 28 cze 2015


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
Moje jeżówki posadziłam między trawami od Anity i ssorgo, które zasłania kompostownik Rutbekia na folkowej rabacie
Tam, gdzie jeże mówią dobranoc. 02:54, 28 cze 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
agatanowa napisała:

Waldku, jaką armatę najlepiej wyciągnąć na mszyce? Czy zwalczasz też mrówki, czy po prostu nie masz?

asa7 napisała:
Dołączam się do pytania. Zaznaczam też watek do poczytania, bo bardzo ciekawy, a ja jestem na początku ogrodniczej drogi. Przede mną dopiero zakup kompostownika. Możecie jakiś polecić?. Działkę mam 19 ar z czego zielone coś około 16 ar.jeden kompostownik nie wystarczy, za mało dobra wyprodukuje. Zastanawiam się więc ile sztuk i jakie. Odpady zielone niby od nas odbierają, ale kompostownik to i tak must have z wiadomych powodów.


Lubię na posty udzielać pełnych, jasnych odpowiedzi, ale w wielu przypadkach aby tak się stało, musiałbym zapełnić na raz kilka, jak nie kilkadziesiąt stron swojego wątku. Wiem i zdaję sobie z tego sprawę, że temat niekonwencjonalnej uprawy ogrodów jest tematem trudnym do zrozumienia dla pasjonatów ogrodnictwa. To temat rzeka leżący po drugiej stronie chemicznej ochrony roślin i nawożenia mineralnego. W takich ogrodach o powodzeniu nie decyduje chwila spędzona z opryskiwaczem a długie tygodnie, miesiące i lata odtwarzania ,,podziemnego wszechświata" który odżywia nasze rośliny, oraz dba o ich zdrowie i kondycję. To także stwarzanie niekorzystnych warunków do życia szkodliwym owadom, patogennym grzybom czy bakteriom. Warunków uniemożliwiających lub znacznie utrudniających im pobieranie pokarmu, trawienie, oddychanie, przemieszczanie, rozmnażanie jak również prowadzenie do zachwiania innych złożonych procesów związanych z ich metabolizmem. Polega to na tym, aby w środowisko ogrodu wprowadzać inne, ale pożyteczne owady, nicienie, bakterie, grzyby itd, które żyją z naszymi roślinami w symbiozie i wypierają organizmy chorobotwórcze. Największą i najważniejszą rolę w tym całym przedsięwzięciu spełniają tzw pożyteczne mikroorganizmy bytujące w ogromnych ilościach w kompoście, oborniku czy wszelkiego rodzaju fermentujących gnojówkach roślinnych, a także olejki eteryczne i alkaloidy pozyskane z wybranych roślin. Na początku swojej przygody z ogrodami w których nie stosuje się środków chemicznych proponuję wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Następnym punktem programu jest dbałość o glebę. To ona jest początkiem i końcem życia naszych roślin, oraz stanowi najmocniejszy fundament każdego ogrodu.

Z życia wzięte.
Dzisiaj przeczytałem w jednym z wątków:
,,...Mam u siebie w ogrodzie marnej jakości ziemię, dlatego też aby cieszyć się szybko z jego piękna postanowiłam położyć trawę z rolki..."
Droga koleżanko.
Zanim zaczęłaś tworzyć ogród, już go sobie zniszczyłaś.
Wrzuciłaś w błoto swój cenny czas i pieniądze.
Z tego nie da się ulepić ogrodu nigdy!

Agatko, Asiu.
Jeden wystrzał z armaty może mszyce zdmuchnąć z roślin na ziemię.
Odpowiednia kropelka wody która skapnie im na głowę po stokroć wyzwoli w nich niechęć przebywania w waszych ogrodach.

Ogród Mirelli 18:40, 27 cze 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Do góry
waldek727 napisał(a)

Mirellko.
Napowietrzonego wyciągu z kompostu w sprzedaży nie ma i nie będzie. Jest to preparat który wykonujemy we własnym zakresie, namnażamy tlenowo pożyteczne mikroorganizmy żyjące w kompoście i przy pomocy oprysku nanosimy je na rośliny chroniąc je w ten sposób przed patogenami.
Tutaj możesz zagłębić się w temat: https://www.ogrodowisko.pl/watek/4179-skoncentrowany-wyciag-z-kompostu-anhk

Ehhhh no właśnie, a ja dzisiaj w centrum ogrodniczym tego szukałam i nie było
Niestety na kompostownik mój mąż się nigdy nie zgodzi. jedyne co mogę mieć to trochę obornika w wiaderkach
Dla odmiany czas na zmiany... 16:09, 26 cze 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry


Kuba napisał(a)
poczęstowałam się sałatą, dziękuję


Ewa...na zdrówko



Joaska napisał(a)
Beatko, chyba pierwszy raz widziałam u Ciebie szersze kadry Twoje ogrodu, muszę prosić o więcej bo ślicznie już jest u Ciebie , a warzywniak , berberysy i kolorowa sałata to jak mówi Ania wyższa szkoła jazdy ... pod kolor ..... ...


do tej pory widok na kompostownik i całą tę roboczą część nie pozwalał mi robić z zdjeć z innej perspektywy...płotek na jakiś czas rozwiązła problem z nieciekawym widokiem...pozdrawiam



Mirka napisał(a)
Znalazłaś nazwę zajmującej sałaty


Mira, odpisałam u Ciebie


siakowa napisał(a)






martaibartek napisał(a)
Faktycznie warzywnik katalogowy- na pinterest


rumienię się...muszę go jeszcze trochę dopracować...brakuje ścieżek i ceglanego ogranicznika...ale dziękuję
Tam, gdzie jeże mówią dobranoc. 09:10, 26 cze 2015


Dołączył: 30 lip 2014
Posty: 91
Do góry
agatanowa napisał(a)
Waldku, jaką armatę najlepiej wyciągnąć na mszyce? Czy zwalczasz też mrówki, czy po prostu nie masz?
dołączam się do pytania. zaznaczam też watek do poczytania, bo bardzo ciekawy, a ja jestem na początku ogrodniczej drogi. Przede mną dopiero zakup kompostownika. Możecie jakiś polecić?. Działkę mam 19 ar z czego zielone coś około 16 ar.jeden kompostownik nie wystarczy, za mało dobra wyprodukuje. Zastanawiam się więc ile sztuk i jakie. Odpady zielone niby od nas odbierają, ale kompostownik to i tak must have z wiadomych powodów.
W Kruklandii 21:49, 23 cze 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Do góry
a kompostu to ja nie widziałam u siebie Dltego teraz, mimo, ze drze o dziki zakupiłam kompostownik
Skoncentrowany wyciąg z kompostu- ANHK 13:56, 18 cze 2015

Dołączył: 18 cze 2015
Posty: 7
Do góry
Witam Wszystkich,
jestem całkiem nowiutka i na forum i w przygodzie z ogrodem, czytam czytam i w zachwyt wpadam niemały , nad waszą wiedzą na temat eko upraw , ogrodek jak wspomniałam niedawno raptem 1,5 miesiąca malutki jakies 120 m2, i tu jest problem bo obok rosna drzewa iglaste i sypią masakrycznie igliwiem przy wietrze a wieje tu bardzo czesto, wiecprac nie tylko na ugorze a i walka z igliwiem, wogóle nie mam pojecia jak te igliwie moze wpływać na glebe, mierzylam Ph i na całości wacha sie od 5,5 do6,5 Ph czy to żle czy dobrze, kompostownik juz jest ale gdzie tam do kopostu , nie mam ląki do koszenia trawy zeby dodac co nieco, niestety a resztek organicznych też niewiele wiec lata będzie trwało robienie kompostu,niby można kupic ale mieszkam w szwajcariii tu mimo ze eko jest na topie i szwajcarzy maja ,,fioła,, na punkcie ochrony przyrody co sie chwali, bardzo trudno coś ekologicznego kupić, wiec mam zamiar coś kupić w polsce , za tydzień jadę, ale z przewiezieniem znacznych ilości też problem bo raczej cło trzeba zapłacić a i wszystkiego nie wolno przewieżc, moze uda mi sie mączkę bazaltową kupić i uzdatnić ziemię , jest zwarta gliniasta , prosze Was o jakieś rady , i pozdrawiam serdecznie
izka
Ogród Małej Mi - sezon 2015 19:32, 17 cze 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Ensata napisał(a)
Dziękuję za wyczerpujące informacje Oglądałam taki sam jak Twój. Ostatecznie wybrałam 3 komorowy, też plastikowy.Trawą ściółkuję tuje, tak że problem trawy odpada. Wczesniej posypywałam ją bakteriami i też ładnie się kompostowała, bez smordu. Teraz chcę kompostownik głównie ze względu na własne potrzeby. KUpno dobrej ziemi graniczy z cudem, w ogrodniczym. Plus szkoda mi wyrzucać rzeczy, które można przerobić


Ja do tuj, choinek nie dojdę Wejdę tam dopiero jak zetnę byliny ..

Bakterie dawałam też.. ale u mnie z 10 arów trawnika (na żyznej ziemi) mam co 5 dni ok 8-10 wielkich worów (tych największych do kupienia. Bakterie się poddawały, a nie miałam czym tego przekładać..
Jak likwidowałam te ustorjstwo ze śmierdzącą gnojówką , pełna ślimaków, much i blle .. to nikt za żadne pieniądze nie chciał mi tego zlikwidować.. musiałam sama kilka metrów sześciennych przewalić i zutylizować.. (mąż nie mógł z powodów zdrowotnych) Do tej pory na samą myśl mam odruch wymiotny..

Nie lubisz czerwonego i żółtego.. to wstawię perukowca


Ogród Małej Mi - sezon 2015 19:25, 17 cze 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Do góry
Dziękuję za wyczerpujące informacje Oglądałam taki sam jak Twój. Ostatecznie wybrałam 3 komorowy, też plastikowy.Trawą ściółkuję tuje, tak że problem trawy odpada. Wczesniej posypywałam ją bakteriami i też ładnie się kompostowała, bez smordu. Teraz chcę kompostownik głównie ze względu na własne potrzeby. KUpno dobrej ziemi graniczy z cudem, w ogrodniczym. Plus szkoda mi wyrzucać rzeczy, które można przerobić
Ogród Małej Mi - sezon 2015 19:15, 17 cze 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Ensata napisał(a)
Busz różany rewelacyjny i ławka też fajna, jednak w małych ogrodach brakuje takich miejsc..Nawozisz swój busz różany? Słcuhaj, a pokaż kompostownik? W koncu mogę swój zrobić, bo mam ogrodzenie i dziki nie wejdą, a z tego szczęścia nie wiem na jaki się zdecydować. Pamietam jak miałam jedna skrzynie, to szybko mi się zapełniła..

W poprzednim warzywniku miałam dwie ogromne skrzynie..
Po przeniesienie szklarni i zmianie lokalizacji warzywnika.. kompostownik mam plastykowy. Taki na podręczne chwasty i to co w domu odpada z zielonego.Trawy nie kompostuję, bo potem śmierdzi jak cholera. Mam gęsto obsadzone, wiec zielsko mi nie rośnie jak głupie. Nie wrzucam do kompostownika upierdliwych chwastów, chwastów z nasionami, niczego co ma oznaki choroby, nie wrzucam bylin ścinanych jesienią, ani wiosną, bo też mogą zimować jakieś grzyby. Naci po ogókach i pomidorach też nie kompostuję. I u mnie plaga ślimorów.. uwielbiają siedzieć w kompoście, i tam ich nie wytępię..
Płacę za śmieci, w tym mam odbiór masy zielonej na kompostownię. Muszę tylko sama to dostarczyć na punkt zbiórki.. który mam 2 km od siebie.
Mam taki kompostownik i dwie małe skrzynki drewniane. Wrzucam tam to co się nie przesiało wiosną.
Zresztą nie mam czasu na zabawę w kompost i na przerzucanie..

Trawy z koszenia mam tyle, że z jednego koszenia zapchałabym 2 takie kompostowniki Tylko trawa się nie nadaje do kompostownia. Można suszyć, grabić i wrzucać.. tylko kiedy ???
A tak miast oma z mojego dobra kompost na zieleń miejską.. nic się nie marnuje A zieleń mamy w mieście ładną.

Zrobię foto to pokażę.
W tym roku wybrałam kilka taczek ziemi, na podręczne sadzenie wystarczyło.

Znalazłam foto

Ogród Małej Mi - sezon 2015 17:52, 17 cze 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Do góry
Busz różany rewelacyjny i ławka też fajna, jednak w małych ogrodach brakuje takich miejsc..Nawozisz swój busz różany? Słcuhaj, a pokaż kompostownik? W koncu mogę swój zrobić, bo mam ogrodzenie i dziki nie wejdą, a z tego szczęścia nie wiem na jaki się zdecydować. Pamietam jak miałam jedna skrzynie, to szybko mi się zapełniła..
Kret, krety - sposoby na kreta 17:15, 16 cze 2015


Dołączył: 06 maj 2014
Posty: 111
Do góry
Witam.

Niestety nie znalazłem lepszego zdjęcia, zdjęcie zrobione było w lutym tego roku na drugim planie widać ile jest kopców zrobionych przez kreta około 30 szt. Na całej działce na pewno grubo ponad 50, a może i więcej nie liczyłem szkoda czasu


Trochę się denerwowałem tym, i zacząłem szukać w necie jak pozbyć się kreta, najlepsze metody i znalazłem coś takiego jakiś idi..ta napisał że najlepsze są widły, ja z jego rady nie skorzystałem, po prostu grabki w dłoń i rozgarniałem kopce zrobiłem też w rogu działki duży kompostownik, może tam się przeniósł



Jeszcze w maju było tak


A teraz jest tak


Więcej zdjęć w wątku u mnie.
A więc zastanówcie się czy warto walczyć z kretem

Kompost, kompostowanie i kompostowniki 09:49, 16 cze 2015

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Do góry
Danusiu kompostownik super! I pojemny, że ho ho!

Ja w tym roku przeniosłam się z kompostownikiem. Nabyłam plastikowy w LM, do którego przerzuciłam materię z tego z palet.
Czy do kompostownika z plastiku można dać dżdżownice?
I jeszcze pytanie czy w takowym trzeba polewac wodą? Przy przenoszeniu materii wydawało mi się lekko sucho.

Kolorowy ogród do kapitalnego remontu 11:21, 15 cze 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Do góry
Skopiowałam sobie wiadomości na temat kompostu od MAD- To tu ...

W telegraficznym skrócie.

1. Przeczytaj sobie wątek o kompostowaniu na O. Źródło bezcennych informacji:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/459-kompost-kompostowanie-i-kompostowniki

2. Mam zakątek kompostowy. O taki:

Trzy drewniane skrzynie (ze zdejmowanymi frontami) na kompost w produkcji i 3 na gotowy, przesiany (lub nie).

3. Tak, czasami dodaję przyspieszacza kupnego. Przesypuję co jakiś czas i dokładnie zlewam wodą żeby nie przesychał - to ważne.

4. Jak zapełni się pierwsza kompora to jej zawartość przerzucam do drugiej. Jak jest za suchy to podlewam. Zostawiam w spokoju i nowe odpadki pakuje do nowej komory. Jak ta się zapełni to znów wszystko przerzucam. Ten przerzucony wcześniej ląduje w kolejnej komorze, a ten ostatnio produkowany walę do środka itd. Po jednym sezonie mam gotowy kompost.
Zdjęcia z jesieni z ostatniej, tej "najstarszej" komory:


5. Z samej trawy to wyjdzie Ci filc, a nie kompost. Ona musi być mieszana z suchymi odpadkami (liśćmi, papierem), z odpadkami z kuchni (obierki, skorupki od jajek, fusy kawy, herbaty itd.). Im bardziej zróżnicowany kompost tym lepiej. Zawsze mam dużo trawy po koszeniu ale nigdy nie wrzucam jej całej na raz. Wrzucam cienkimi warstwami, mieszam z liśćmi, z chwastami z pielenia. Czasami jak mam wenę i czas to potrafię przerzucić cały kompostownik mieszając jego zawartość z trawą ale to cały dzień roboty. Albo rozrzucam trawę po ziemi i czekam aż przeschnie dodając ją stopniowo co kilka dni i mieszając z innymi odpadkami. Nie wrzucaj liści dębu i orzecha, chwastów z zawiązanymi nasionami, nie dorzucaj skoszonej trawy jeśli kosiłaś kwitnącą bo zasiejesz sobie trawnik na rabacie. Tu różności kompostowe u mnie:


Mój ogród nad rzeką... 10:52, 15 cze 2015

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Do góry
Fotorelacja z placu boju
Elewacja skończona, ogrodzenie skończone, murek wymurowany, pies ma nowy kojec (jeszcze do pomalowania), kompostownik stoi już na swoim miejscu, niektóre rośliny przesadziłam, inne dosadziłam i ciągle czasu brak.
A teraz dodatkowo pogody
Na razie cały czas dosadzamy przedogródek.
Zdjęcia robione w trakcie prac, więc nie patrzcie, proszę, na bałagan.





W półkolu rośnie klon japoński, podsadzony miniaturowymi hostami z białym obrzeżem.
Co posadzić z tyłu? Doradźcie proszę. Chciałabym coś zimozielonego i kwitnącego wiosną.
Myślę o Rodkach, ale po prawej dałabym coś wściekle żółtego, np. perukowiec, a dalej półkolem trzy rodki, ewentualnie coś innego.
Trawek nie widać, bo są malutkie. Postaram się obfocić bardziej szczegółowo jak będzie wolna chwila. (W ogrodzie? Na pewno!)


Za żywopłocikiem trzy hortensje grandiflory, przed nimi turzyca frosted curl, pomiędzy nimi miskant morning light się wyłania. Dalej zaczątki kuli cisowej i żółta trzmielina. Miały być azalie japońskie, ale trzmieliny musiałam gdzieś przesadzić, z założenia tymczasowo. Za trzmieliną taxus repandens i hortensja ogrodowa.
W trzmieliny dałabym coś wyższego, tylko co?
I w rogu perukowiec purpurowy, a pod nim rozplenice hammeln i dwie inne, ale nie znam odmiany.


Do drewutni szpaler z limelighta i carexów frosted curl zakończony różanecznikiem, za którym jesienią wsadzę sporą sadzonkę (ok 120) cisa elegantissima.

Trawnik błaga o nawadnianie. Pod brzozami trawa ma cieżki żywot

Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do komentowania

Ewulkowy ogród pod lasem początki... 15:41, 14 cze 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
pasjonatkaamatorka napisał(a)
mam jeszcze trochę gołej ziemi na działce,tzn w miejscu gdzie bedzie taras,pod swierkami i kawałek za domkiem więc dziś wykorzystałam skoszoną trawe do wyściółkowania tych miejsc,pomyślałam,że gleba się wzbogaci,błotka mniej na nogach i kompostownik nie zawalony.Mam nadzieję,że to był dobry pomysł...

Mulczowanie, czyli okrywanie gołej ziemi substancją organiczną jest, był i będzie zawsze dobrym pomysłem. Gleba w ogrodzie nie powinna być narażona na negatywne działanie czynników zewnętrznych.
Choroby i szkodniki magnolii - Magnolia 12:41, 14 cze 2015

Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 1
Do góry
Witam. Na ogrodowisku loguje się po raz pierwszy poszukując pomocy i porady w sprawie magnolii Heaven Scent, która do tego roku rosła w dobrej kondycji (magnolia posadzona trzy lata temu, dotychczas tylko liście, duże, ladnie wybarwione, bez szkodników). Okrywana na każdą zimę, stanowisko sloneczne ale z delikatnym polcieniem) W tym roku na wiosnę nawiozlam ja ziemia z kompostownik a, niewielka dawka azotu i nawozem dla roślin kwasnolubnych w płynie (bodajże Florovit). Nowo wypuszczone listki od razu brazowialy zwijaly się i zamieraly. Żal patrzeć jak roślina się męczy. Zauważyłam na niej na paru listach mszyce ale Decis się z nimi rozprawil. Czy to choroba grzybowa? A może objaw przenawozenia? Czy da się ją jeszcze uratować czy też pozostaje jedynie wysadzenie? Bardzo proszę o pomoc i z góry serdecznie dziękuję
Tu ma być ogród :) 09:02, 14 cze 2015


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
To podobnie jak u mnie.
Kompost co prawda gromadzę na pryźmie, ale jeszcze mu zejdzie zanim będzie można korzystać, trochę ten temat zaniedbałam, ale mam zamiar się poprawić.
Przy okazji robienia skrzyń na warzywa eM ma zbić w końcu porządny kompostownik.

Co do nawadniania, temat pod względem projektowym mamy już w dużej mierze ogarnięty, właściwie zostało policzyć ile potrzeba linii kroplującej i można kupować.
I to jak najszybciej, bo możesz się domyśleć, ile jest stania z wężem, gdy jest mnóstwo roślin i 1500 m2 powierzchni.
Ewulkowy ogród pod lasem początki... 00:30, 14 cze 2015


Dołączył: 04 cze 2014
Posty: 1184
Do góry
mam jeszcze trochę gołej ziemi na działce,tzn w miejscu gdzie bedzie taras,pod swierkami i kawałek za domkiem więc dziś wykorzystałam skoszoną trawe do wyściółkowania tych miejsc,pomyślałam,że gleba się wzbogaci,błotka mniej na nogach i kompostownik nie zawalony.Mam nadzieję,że to był dobry pomysł i nie będą mi fruwały wszędzie te ździebełka jak je słońce wysuszy..
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies