no to kilka fotek....na pierwszym zdjęciu widać że warzywa rosną u mnie nawet na polu walki...po wczorajszym gradobiciu nie wygląda już tak ładnie...a kolejnych strong anabelle i inne zeszłoroczne hortki dopiero w pąkach
Asik, takie były założenia urlopowe i udało się. Wybyczyłam się, przeczytałam książkę, byliśmy w Mikołajkach i odwiedziliśmy hodowle jeleniowatych w Kosewie. Niesamowite uczucie przechadzać się po łąkach z łaniami jelenia
Kolekcja róż mi się powiększyła i to o same pięknotki. Mam nadzieję, że będą u mnie dobrze rosły Hortensji teraz coraz więcej w sklepach do wyboru. Zrobiły się bardzo modne. Co jedna to ładniejsza. Aż szkoda, ze już brakuje miejsca w ogrodzie.
Pomidory powolutku zaczynają się czerwienić, ale ogórów jest zatrzęsienie. Jutro biorę się za sałatkę szwedzką, bo mi się zmarnują
A perowskie to jaką Ty chcesz? Tą niższą, czy wyższą? Ja mam wyższą. Przywiozłam z wakacji w zeszłym roku jedną gałązkę, a teraz wygląda tak
Jak chcesz taką to się z Tobą podzielę. Muszę tylko poczytać jak ją się dzieli.
Dziękuję.
Niestety nie mam czasu. Są dni, że tylko popatrzę, a co dopiero latać z aparatem, przegladać fotki i czekać na załadowanie. Dzisiaj mam lenia, więc sesja była
Urwanie dupy z tym wszystkim
I na wzór Małej MI, fotka dla Ciebie
Elu, czy lawenda daje radę w tych kamieniach? To miejsce słoneczne? Masz pod nimi matę? Pytam, bo pomysł mi się podoba i zgapiłabym. Tylko jak to zrpbic dobrze i nie pielić w kamieniach ?