Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek 19:09, 09 mar 2015


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Do góry
Borbetka napisał(a)
Zwierzęta kochane są, ale problemy z nimi już nie. Nie mam psa, mam kota, jednego. Złażą się do mnie również wszystkie inne. Najgorsze, że załatwiają się nie zakopując tego np. w dywanie jałowcowym sobie to leży.
Pytałam kiedyś Danusię, co zrobić na przedpłociu, żeby mi psy nie sikały w rośliny. Pisała o położeniu kilku kamieni. Jeszcze nie przetestowałam, ale na pewno to pomaga.


Monisiu mam kamienie i to kilka, mam pniaczek drzewa i wiele takich 'gadżetów" z których korzysta pies ale tuje go wybitnie interesują Podobno te rosliny wydzielaja taką specyficzną woń, która zwabia psy ale czy to prawda czy tylko mit?
Podetnę tuje od spodu na ok 40-50cm ( serce mnie boli bardzona samą myśl) i zobaczę co dalej? To, że tujki od spodu mam takie "ażurkowe"to też moja wina, bo postawiłam przy nich drewniany, dość gęsty płotek dwa lata temu dla ochrony i miały trochę ciemno od spodu
Taka ze mnie ogrodniczka

Dziś M opróznił mi kompostownik ale ten kompost jakiś taki nie do końca jak bym chciała, niby przekompostowany ale mam tylko jedną komorę, sypałam granulat do szybszego rozkładu cały zeszły rok ale nie dość często przewracałam, bo miejsca brak ...
W ten sposób na sobotę mam dużo pracy zaplanowanej - oby pogoda dopisała
Pozdrawiam Monisiu!
Ogród niby nowoczesny ale... 18:47, 09 mar 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
A i jeszcze kompostownik dla Kaitaxx



Warzywniki w skrzyniach, pojemnikach 15:10, 09 mar 2015

Dołączył: 08 mar 2015
Posty: 2
Do góry
Wielkie dzięki. Niestety nie mam kompostu, ale chyba w tym roku czas będzie wygospodarować miejsce w ogrodzie na kompostownik. Widziałem w ogrodniczym kompost odkwaszony oraz kwaśny i torf. Czy i czym wzbogacić nową ziemię? Jeszcze raz bardzo dziękuję za odpowiedż.
Ogród bez retuszu 11:34, 08 mar 2015

Dołączył: 01 mar 2015
Posty: 63
Do góry
Decyzja podjęta będę robić drewniany kompostownik, już mój mąż dostał listę potrzebnych rzeczy
Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 22:59, 06 mar 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
iwonav23 napisał(a)
Danusia, opowiedz troszkę, proszę, jak przechodziłaś na ekologiczną uprawę ogrodu. Masz w ogrodzie sporo żarłocznych roślin. Nie kusiło Cię, aby podlać, lub prysnąć np hortensje Magiczną Siłą?
Ciężko jest się przestawić.


Być może opiszesz to kiedyś w książce " Wspomnienia ......", ale nie chciałabym tak długo czekać


Ja od wiek wieków wierzyłam w kompost, odkąd miałam drugi ogród. Czyli od 1982 roku. Zaraz założyłam kompostownik nawet trzy i zawsze mnie kręciło przewalanie go i stosowanie Poza kompostem znałam tylko Azofoskę, ale ona była niedostępna - więc pozostawał kompost. To były inne czasy, nie było nawet kosiarek, trawnik ścinałam na kolanach nożem od chleba. Potem Witek zrobił kosiarkę z silnika z pralki Frania. Kompost ciągle produkuje Babcia Jasia w moim poprzednim ogrodzie, ja jej tylko dostarczam proszek przyspieszający rozkład - bakterie.

Jak ktoś zainteresowany, zapraszam do raju w zupełnie innym stylu, rustykalnym. https://www.ogrodowisko.pl/watek/267-ogrod-babci-jasi

W moim obecnym ogrodzie najpierw zaczęłam lać Magiczną siłę bo zachłysnęłam się cudami jakie potrafi zdziałać - na wszystko, na róże, różaneczniki, hortensje, działała cuda, ale kompost ciągle był w użyciu i próchnica z worków. Ogromną wagę przywiązuję do sadzenia, podsypania (dwa wiadra pod roślinę), ściółkowania kompostem - nie korą. Bo w ogrodzie nie ma miejsca na korę. Rosną tylko rośliny na każdym centymetrze Nie ma szmaty. Nigdy nie było.

Powoli unikałam chemii, domki dla owadów, opryski z pokrzyw i inne takie. Nicienie pożyteczne.. jednak ekspertem od tego nie jestem aż takim, po prostu staram się nie pryskać. Z florovitu przestawiłam się na ekologiczny nawóz z wyciągu z wodorostów i on mnie wspomaga w dokarmianiu dolistnym. Ot cała ekologia.

Kompostownik? w bukszpanowym go nie ma. Bo nie musi być. Ja mam bazę firmy a tam całe tony i hałdy kompostu. Dzisiaj była nowa dostawa.

Witek zrobił w zimie maszynę do mielenia i przesiewania kompostu. Tak, tak, zrobił ogromną wielgaśną maszynę, jak z fabryki traktorów, bo jest też racjonalizatorem i konstruktorem... maszyn na nasze potrzeby i maszyna działa. Mam z niej wielki wór kompostu, a będzie go po prostu tony. Lezy go na bazie całe hałdy i będę mielić...

Zapomnieliście że robię ogrody i odpadów zielonych mam całą masę, a gdzieżby ona się zmieściła i wszystkie maszyny i urządzenia w bukszpanowym?
Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 19:57, 06 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
Do góry
tak i napisz proszę czy masz kompostownik i jak zamaskowany?
Ogród bez retuszu 19:48, 06 mar 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Mam taki plastikowy kompostownik i jak dla mnie jego uroda jest wątpliwa
Pomijając walory estetyczne to niestety są mało praktyczne. Przemieszanie kompostu jest praktycznie niemożliwe, a otwór na dole do podbierania kompostu jest za mały.
Ja przesiadam się w tym roku na drewniany bo już do tego plastikowego nie mam siły
Gunnera - parzeplin 10:04, 06 mar 2015


Dołączył: 04 mar 2015
Posty: 895
Do góry
Piękne te gunerki , a można gdzies kupić kompost bo ja niestety nie mam jeszcze swojego ,bo dopiero zamierzam kupić kompostownik .

i pytanie dot. forum czy jest tu jakis widok typu twoje posty.


a to moja gunerra po cięciu fryzjerskim ahhaha



Pszczelarnia 21:33, 05 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


To jest część kawałka ziemi. Razem mam 34 ary. Mało jak na wiejskie siedlisko. Stanowczo za mało.


Co ja bym dała żeby tyle mieć .
A pomysł ze skorupkami fajny . Wiadomo że dużo składników i odkwasza ziemię. Niektórzy mielą w młynku po kawie, ale ja nie mam i potłuczone wrzucam na kompostownik.
Ogródek Iwony 19:43, 04 mar 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Akcja sadzonkowanie stipy zakończona powodzeniem. Zrobiłam 120 rozsad, sadziłam po 2 sadzonki razem. Maleńkie siewki odrzuciłam. Ktoś się pytał, jak one są duże, więc zrobiłam fotkę, na której położyłam zapałkę dla porównania.

Przesadziłam też rozpoznane wczoraj sorgo czarne. Posadziłam w 10 doniczek po kilka sadzonek do jednej. Zasłonię nim kompostownik.
Opuchlaki 19:25, 04 mar 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Kasiek napisał(a)
O beauveria pisalam juz ponad rok temu, reszte wypowiedzi w/w uwazam jak zwykle za wymadrzanie sie niezgodne z faktami.

Kasiu.
Masz pełne prawo do tego, aby uważać moje posty pisane na forum za wymądrzanie się które jest niezgodne z faktami. Ja nikogo tu nie zmuszam do tego, aby użyźniał i rozluźniał glebę w swoim ogrodzie obornikiem. Nikogo nie namawiam za wszelką cenę aby posiadał własny kompostownik, wraz z hodowlą dżdżownic kalifornijskich. Nikomu nie każę pozyskiwać i namnażać pożytecznych mikroorganizmów z własnego kompostu. Nikt też nie musi siać gryki w korzeniach której są zawarte taniny uniemożliwiające larwom pobieranie pokarmu. Nie musi badać gleby, zasilać jej kwasami humusowymi, sprawdzać jej odczynu, wprowadzać mikroskładników wraz z mączką bazaltową, robić oprysków parafiną, wrotyczem, piołunem czy skrzypem polnym oraz nie musi wykonywać wielu, wielu innych opisywanych przeze mnie czynności które ja z powodzeniem stosuję od kilku lat w swoim ogrodzie. W swoich postach przekazuję tylko informację, dzielę się własną wiedzą i doświadczeniem.
Jeżeli ktoś uzna, że mijam się z faktami to w/w czynności nie musi powielać w swoim ogrodzie. Każdy ma prawo do tego, aby dbać o własny ogród według swojego uznania i własnych zasad.
Pozdrawiam.
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 14:11, 03 mar 2015


Dołączył: 02 cze 2014
Posty: 749
Do góry
linnet07 napisał(a)
Witajcie kochani. Czytam i czytam o kompoście, nawet zamówiłam z Allegro ksiązkę, ale nadal jestem glupia. Mam drewniany kompostownik od jesieni, wrzucałam trawe, liście, gałęzie, chwasty, obierki czyli wszystko ok, posypałam komposterem. Masy ubyło.Ale stopniowo cały czas coś tam dorzucam. I co dalej? Bedzie juz na wiosnę? A może gdzieś mozna dostac dżdżownice żeby je tam wrzucic i niech przerabiaja?.A propo sita, oczywiście nie mam, ale pomyślałam że skoro skrzynka sklepowa sie nadaje to może koszyk stalowy od roweru też się nada? Strasznie jestem ciekwa efektów po kompoście,ale na razie moge tylko czekać. Na wiosnę odkryc górną cześć i z tej pod spodem próbować cos przesiać, czy odpuścić sobie jeszcze? Czy takie dżdżownice ktoś z Was kupował ? .....Tęsknię za wiosną! Dorota


Ja na twoim miejscu z pod spodu bym wybierała przesiewała a co nie przerobione z powrotem na wierzch,JA tak robię a Dżownice dokupuję co wiosnę w sklepie wędkarskim pomimo że cały czas zimują mi w kompoście.Nigy nie było problemu żeby wygineły ,chyba że kompost jest dokładnie przerobiony to uciekają w inne miejsce (tam gdzie trzeba przerabiać)
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 08:14, 03 mar 2015


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry
A ja sobie wybralam od tescia jeszcze jego dzdzownic. Kilka lat temu zamowil takie do kompostownika i od tego czasu je ma. Kompostownik metalowy, tesc nie bawi sie w przykrywanie go a dzdzownice przezywaja zime. Wzielam kilka garsci do swojego kompostownika. Pod wierzchnia warstwa az sie u niego roi od dzdzownic. A swoje potrzymam jeszcze w piwnicy do kwietnia.
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 23:56, 02 mar 2015


Dołączył: 22 lut 2015
Posty: 33
Do góry
Witajcie kochani. Czytam i czytam o kompoście, nawet zamówiłam z Allegro ksiązkę, ale nadal jestem glupia. Mam drewniany kompostownik od jesieni, wrzucałam trawe, liście, gałęzie, chwasty, obierki czyli wszystko ok, posypałam komposterem. Masy ubyło.Ale stopniowo cały czas coś tam dorzucam. I co dalej? Bedzie juz na wiosnę? A może gdzieś mozna dostac dżdżownice żeby je tam wrzucic i niech przerabiaja?.A propo sita, oczywiście nie mam, ale pomyślałam że skoro skrzynka sklepowa sie nadaje to może koszyk stalowy od roweru też się nada? Strasznie jestem ciekwa efektów po kompoście,ale na razie moge tylko czekać. Na wiosnę odkryc górną cześć i z tej pod spodem próbować cos przesiać, czy odpuścić sobie jeszcze? Czy takie dżdżownice ktoś z Was kupował ? .....Tęsknię za wiosną! Dorota
Ogródek Iwony 20:40, 02 mar 2015


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Cieszę się, ze nim nie jest. Musiałabym posadzić za płotem


Za to ja bardzo chętnie zasłonię nią kompostownik
Pożyteczne mikroorganizmy 12:18, 01 mar 2015

Dołączył: 01 mar 2015
Posty: 1
Do góry
Witam, czytam Was od dawna i dzisiaj zdecydowałam się, że po raz pierwszy napiszę. Mikroorganizmy w ziemi jak najbardziej tak! ale tylko te naturalne. Nie stosuję żadnych EMów i tym podobnych wynalazków. Mój sąsiad hoduje dżdżownice kalifornijskie więc troszkę go podpytałam z czym to się je Otóż pozytywne mikroorganizmy to najlepsze rozwiązanie bo po pierwsze naturalne- pochodzą z układu pokarmowego dżdżownicy kalifornijskiej a po drugie- zdominują one środowisko i nie dają się rozwijać patogenom. Poprawiają strukturę gleby, dzięki czemu lepiej wchłania wodę i wszelkie składniki odżywcze. Sama założyłam kompostownik ale nie mam go dużo więc kupuję od sąsiada (tego od dżdżownic) HUMUS ACTIVE- jest zrobiony z przerobionego przez dżdżownice kompostu, do tego ma mikroorganizmy i próchnicę. Bardzo sobie chwalę i mam nadzieję, że z czasem jego dżdżownice zagoszczą i u mnie (jak tylko pozbędę się kretów) Wcześniej ktoś polecił mi Rosahumus ale nie widziałam różnicy (nie ma też tych mikroorganizmów), teraz jestem bardzo zadowolona, wiadomo- sąsiad raczej źle nie doradzi z uwagi na dbałość o sąsiedzkie relacje
Moja codzienność - ogród Oli 08:49, 01 mar 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41450
Do góry
polinka napisał(a)


Juziek a ja myślałam, że masz kompostownik Pomyliłam chyba z Agą

Co do florovitu i całej reszty MS itd. to mam mieszane uczucia... Lałam tego wszystkiego na potęgę,nie powiem bo pięknie przyrastały ale po dwóch latach rośliny zaczęły chorować...

A z tego co wiem to miedzian i promanal jest opryskiem ekologicznym. Może warto zapobiegać? Pamiętasz jak się męczyłam cały zeszły sezon ze zdobniczką na buku?



Może w tym roku uda mi się gdzieś ustawić skrzynkę
Florovitem wspomagam rośliny, a humusem wspomagam moje piaski... póki nie mam kompostu.

Oprysków profilaktycznych nie chcę robić, bo wolałabym żeby rośliny radziły sobie same.
Póki to możliwe Na razie jakiś wielkich plag nie miałam

Moja codzienność - ogród Oli 22:58, 28 lut 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Juzia napisał(a)
Hmmm... no i tu mnie masz, bo kompostownika jeszcze nie mam

Ale biohumus czy humus active i obornik granulowany mam!
I do tego florovit....hehe


Juziek a ja myślałam, że masz kompostownik Pomyliłam chyba z Agą

Co do florovitu i całej reszty MS itd. to mam mieszane uczucia... Lałam tego wszystkiego na potęgę,nie powiem bo pięknie przyrastały ale po dwóch latach rośliny zaczęły chorować...

A z tego co wiem to miedzian i promanal jest opryskiem ekologicznym. Może warto zapobiegać? Pamiętasz jak się męczyłam cały zeszły sezon ze zdobniczką na buku?

Odnowa, regeneracja (wertykulacja, aeracja) trawnika 12:26, 28 lut 2015


Dołączył: 22 kwi 2013
Posty: 162
Do góry
Jaką ziemię mam użyć do regeneracji trawnika? Niestety kompostu jeszcze nie posiadam, ponieważ kompostownik uruchomiłam dopiero na jesień. Kupic zwykłą ziemię?
W zielonej aptece 23:45, 27 lut 2015


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
Do góry
Budleja ma 5 lat i wyrasta latem grubo ponad 2m, żółta odmiana- nie pamiętam nazwy, ale zapisałam.
Patyczków nie oglądaj, ruszą napewno, ale wtedy trzeba dbać, by miały stale wilgotno. Rok posiedzą i można je potem przesadzić, korzenie będą na całej długości części podziemnej "patyczka"- zobaczysz! A jakby co, to w połowie marca będę miała następne - anabell,grandiflora, kuisju,tardiva, white dome, limetlight, pinky winky, la vasterival - dwie ostatnie jeszcze mizerne cięcia ale rozmnażać zawsze można. Jak nie będzie chętnych to na kompostownik...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies