Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Buszując w zbożu i kukurydzy:) 12:19, 13 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Tess napisał(a)
A mnie się podoba takie połączenie kulek: brązowe trawki i bordowe żurawki.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/3929-na-lowieckiej?page=151#post_6

Ren, masz swiadomość, że nutkajski będzie wielki?
Kulki bardziej rozłożone na całej rabacie najbardziej mi się podobają.

Ooo to jest cudne
W Gąszczu u Tess 12:14, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
No sucho pod nimi jest, bo korony nie przepuszczają deszczu (jeśli pada, bo teraz to już nie wiem, co to deszcz)
Nie umiem powiedzieć, jak często robiłam to w poprzednich latach. Bo to zależy także od temperatur. Mam glebę gliniastą, to tak szybko nie wysycha, poza tym pod drzewami jest cień (pod pendulą tylko z jednej strony jest dużo słońca). Mysle, że w ub. latach to było raz na dwa tygodnie, czasem częściej, czasem rzadziej. Ale to nie było uciążliwe, jeśli cały ogród był podlany deszczem, a do podlania były tylko rabatki pod drzewami.
Ale w te upały podlewam co drugi dzień, tak jak cały ogród. Rodgersja trochę odczuła te upały - podeschły najstarsze liście.
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 12:02, 13 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
Tess napisał(a)
A mnie się podoba takie połączenie kulek: brązowe trawki i bordowe żurawki.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/3929-na-lowieckiej?page=151#post_6

Ren, masz swiadomość, że nutkajski będzie wielki?
Kulki bardziej rozłożone na całej rabacie najbardziej mi się podobają.


Własnie tak ma być, bo zurawki będę wymieniać na takie bordowe, rozmnażaja mi się w tej chwili

To świerk Inversa, a nie nutkajski

Kulki zostaną rozłożone Dzięki, że wpadłaś.
W Gąszczu u Tess 11:40, 13 sie 2015


Dołączył: 20 cze 2012
Posty: 1908
Do góry
Tess - a dużo musisz podlewać te roślinki pod dużymi drzewami? Bo one pewnie solidnie podsuszają teren?
W Kruklandii 11:08, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41423
Do góry
Tess napisał(a)

Wrotycz nie zabija larw. Zniechęca je Mają wychodzić na powierzchnię, gdzie powinny wydziobać je ptaki. Tak jakoś ktoś tu tłumaczył. Chemia na dorosłe.


No właśnie...nie zabija....czyli pójdą do sąsiadów, a jak przestanę lać, to znów wrócą
Albo chemią je tępić, albo lać wrotycz do końca świata....

Jak nie zabraknie zółtego na polach, to chyba będę lać
Ogrodniczka i jej mały ogródeczek 10:51, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Pola?
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 10:46, 13 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
O dokładnie ! Miałam dodać wlaśnie, że u Tess jest piękny zestaw i Magnolia wstawiła kidyś fotkę chyba u koko z miskantami i zdaje się brązowymi trawkami
W Kruklandii 10:43, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Juzia napisał(a)


To ja myślę żeby po 5 dniach powtórzyć lanie wywarem....a Ty mi piszesz, że co dwa tygodnie???

Mi się wydaje, że albo wrotycz na CAŁY ogród....żeby cholery poszły sobie do sąsiada
Albo chemia wieczorem żeby je zabić. Bo wrotycz to chyba tylko odstrasza co?

Sama już nie wiem

Wrotycz nie zabija larw. Zniechęca je Mają wychodzić na powierzchnię, gdzie powinny wydziobać je ptaki. Tak jakoś ktoś tu tłumaczył. Chemia na dorosłe.
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 10:40, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Kuba napisał(a)


to koniecznie zrób zdjęcie bo nawet nie wiem z czym go zestawić

Z miskantami. Ja mam z grackami.
W Gąszczu u Tess 10:32, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Niedawno opisywałam, jak ściółkuję ściętą trawą. Padło wówczas pytanie, czy ususzoną czy świeżą.
Ja oczywiście ściółkuję świeżą, którą zaraz po skoszeniu rozsypuję na gazety.
Wracam do tej sprawy, bo po raz pierwszy w życiu spróbowałam najpierw trawę wysuszyć potem dopiero wyściółkować rabatkę.
Odradzam. Stanowczo. Nie rozsypałam od razu, świeżej, bo gazet mi zabrakło. Pomyślałam - ususzę, potem rozsypię.
Po pierwsze - przy suszeniu czuć było "zapaszek". Można by pewnie temu zaradzić, gdyby suszyło się cieniutką warstwę. No ale kto ma tyle wolnego miejsca? A zapewniam, że rozsypana cienką warstwą na gazecie - nie ma zapachu gnijącej trawy, bo nie podgniwa, tylko się wysusza.
Po drugie - nieładnie wygląda na rabacie. Jak rozsypuję zieloną, świeżą, to usychając tworzy równą powierzchnię. A taka sucha jest skotłowana, napuszona, fe - nieładna.

Ufff, to tyle miałam do podzielenia się z Wami w temacie ściółkowania trawą.
W Gąszczu u Tess 10:24, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Gabrielo, Jana - dziękuję
W samym słońcu 10:23, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Zamiast kory można zastosować ściółkowanie ściętą trawą.
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 10:17, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
jazzy napisał(a)
Aluminiowy "ekobord" - made by eM

Zainspirowałaś mnie tym ekobordem. eMa już wtajemniczyłam, ucieszył się, że pozbędzie się "przydasi", skitranych od wielu lat w graciarni
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 10:01, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
A mnie się podoba takie połączenie kulek: brązowe trawki i bordowe żurawki.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/3929-na-lowieckiej?page=151#post_6

Ren, masz swiadomość, że nutkajski będzie wielki?
Kulki bardziej rozłożone na całej rabacie najbardziej mi się podobają.
"W kolorze blue" 22:14, 12 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
magnolia napisał(a)

Tylko nie wiem jak odessać EMa od węża ogrodowego- juz przesunął wyjazd o 1 dzień, bo trzeba podlać.
No trzeba, cholewka,przeciez nic innego w domu nie robimy,tylko podlewamy.

Sama nie wiem jak siebie odessać od węża Też powinnam odpocząć, a stale myślę jak ogród w taki upał zostawć.

Gośka, zostaw wszystko za sobą i nie myśl. Udanego urlopu
W Gąszczu u Tess 22:09, 12 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
magnolia napisał(a)
wiesz co?- pięknie masz.
Twój ogród ma rzadki urok.
Bardzo lubię podkrzesane stare iglaste i ogrody z półcieniem.
I układasz bardzo ładnie rosliny.

Dziękuję, MAgnolio Sprawiłaś, że się zarumieniłam.
Pszczelarnia napisał(a)
Palisadki ... .

No.
Joku napisał(a)
Tylko 200 m? Normalnie, zatkało mnie. Wyobraziłam sobie twoje drzewa na moim kawałku ziemi, bo mam podobną wielkość. Tym bardziej jestem pełna podziwu że można takie cudo wymodzić. Idę liczyć twoje drzewa .

Jolu, mam obecnie 5 drzew. W tym oczywiście najwieksze z nich to cyprysik nutkajski,

Bogda - odpozdrawiam

Wszystkim bardzo dziękuję z miłe słowa
W Gąszczu u Tess 21:33, 12 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Kasya napisał(a)


ja chyba bede wbijac mlotkiem w ziemie...nie wiem czy by mi darowal jakbym wywaliła
ale ja mam tak z 5 cm nad powierzchnie

A jak myślisz, dlaczego u mnie były tak wysoko? Bo eM by mnie chyba (wówczas) zabił, jakbym mu głębiej kazała palisadować
agniecha973 napisał(a)
O ja pierniczę, jakie efekty! Jednak trzeba wracać do starych zdjęć, żeby sobie uświadomić ile człowiek zdziałał. Niesamowite! Brawo!!!

O tak, koniecznie trzeba. Szczególnie powinny robić to osoby, które uważają, że nie mają efektów. Powiem, nieskromnie być może, że ja różnicę widzę i akceptuję. Choć oczywiście, widzę też potrzeby i braki.
gierczusia napisał(a)

Wiem,źe to zamierzchłe czasy,ale ten opis Teresko jest super ...szukam własnie trawy przewieszającej się , ale niewysokiej i żółtawej Twoje zdjecie jest takie precyzyjne..norrrmalnie wielkie dzieki

Pozdrawiam

Prawda? Obrazowy. Elata jeszcze wyżej rośnie, jeśli jest niedzielona. Ona dobra jest do cienia/półcienia. W słońcu da radę, jeśli zapewnisz jej odpowiednią wilgoć.
W Gąszczu u Tess 16:32, 12 sie 2015


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Tess napisał(a)


Dla Nawigatorki elata aurea. Wprawdzie miałam zmierzyć, ale zrobiłam to bardziej obrazowo. To ta niedzielona w ub. roku jesienią. Miarka - 1,5 litrowa butelka (nieco spłaszczona, bo maszerowałam z nią do pojemnika na odpady segregowane)

Wysokość:




Szerokość:



Wiem,źe to zamierzchłe czasy,ale ten opis Teresko jest super ...szukam własnie trawy przewieszającej się , ale niewysokiej i żółtawej Twoje zdjecie jest takie precyzyjne..norrrmalnie wielkie dzieki

Pozdrawiam
W Gąszczu u Tess 15:47, 12 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
mateuszmichn napisał(a)
Yyyyyyy tyle zdołałem z siebie wydobyć oglądając twoje fotki. Zbieram szczękę z podłogi i zebrać nie mogę. Metamorfozy super pięknie wyglądają teraz te podpięte krzewy i drzewa. Pozdrawiam

Mateuszu, miło mi, że Ci się podoba. Mnie też Choć jak sama patrzę na efekty, to nie wydaja mi sie jakieś bardzo spektakularne. Może dlatego, że już nie pamiętam, ile mnie wysiłku kosztowało, by ruszyć w którąś stronę. Bo potem - robota - to tak wielka nie była. Ludzie czasem całe połacie krzewów i drzew muszą wykarczować, by ogród powstał. A ja? Ot, podsadziłam pod drzewa trochę roślin.
babka napisał(a)
Tessiu czy to u Ciebie widziałam bukszpany poprzeplatane z żurawkami czerwono-zielonkawymi ?

Jesli to te, które podlinkowałam w Twoim wątku, to i owszem. To Marmelade.
Rench napisał(a)
Dla mnie i przed podkrzesaniem i po jest pięknie

No proszę Cię! To ja na póżno i niepotrzebnie od trzech lat codziennie grzebię w ogrodzie
Juzia napisał(a)


Co nie?
Widać, że był już jakiś ogród i zadbany w dodatku!
Jakby było pięknie jakby w każdym zapuszczonym ogrodzie było tak jak u Tess "przed"...
No a "po" to już wyższa szkoła jazdy

No jaki on był zadbany, nie żartuj! Drzewa owszem, ładne były. Choć też nie do końca. Bo tuje rosły w takim zagęszczeniu, że uschły z jednej strony, bo się stykały ze sobą i magnolią. Musiałam je wyciąć. Dlatego mam obecnie gąszcz ciut mniej gęsty
W Gąszczu u Tess 15:44, 12 sie 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44138
Do góry
Tess napisał(a)

Dziekuję, Dominiko

Bardzo trafne określenie - rzeczywiście, choć jest malutki, daje odczucie - także na zdjęciach - przestrzeni pełnej świeżego, rześkiego powietrza.

Jakie butwiejące? Toż one nówki sztuki były Zaledwie rok wcześniej eMa namówiłam na ich wkopanie Wiesz, ile sie musiałam nakombinować, aby mu oznajmić - tak, aby to zaakceptował - że będę usuwać to, co niedawno wkopał?


ja chyba bede wbijac mlotkiem w ziemie...nie wiem czy by mi darowal jakbym wywaliła
ale ja mam tak z 5 cm nad powierzchnie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies