O to ciekawe. Przekonam się za kilka dni bo kilka siewek jest sporych i zaraz zaczną rosnąć do góry, więc jeśli łodygi będą ciemne wówczas to znaczy, że powtórzy cechy odmiany
na razie "żelazny zestaw" wygląda następująco:
trzcinnik overdam (do kupienia)
floks nn (ten różowy, który mam)
wysoka jeżówka (do rozmnożenia z tej mikrorabatki)
szałwia new dimention rose - mam
kocimiętka walkier's low - mam
zatrwian szerokolistny - nowy nabytek, testuję, ale różne osoby go polecały jako długoatrakcyjny, do rozmnożenia za rok;
rozchodniki - zwykłe różowe nn mam w dużej ilości
łubiny noble maiden - mam
przetacznik fioletowy - tego mam w jednym egzemplarzu, do rozmnożenia
zestaw "ewentualnie, do wypełnienia, póki żelazny zestaw nie rozrośnie się wystarczająco"
rutewka delawaya (może między trzcinniki by weszła?)
kosaćce mieczolistne/syberyjskie (nie pamiętam)
żurawka bordowa
bodziszek rozanne
firletka kwiecista (zobaczymy, jak będzie z jej trwałością)
zestaw "do usunięcia"
cała grupa piwonii nn (piękne ale za krótko kwitną)
lilie - piękne ale chyba tu nie pasują
odętka biała - jedną sztukę kiedyś dostałam
floks biały - tragicznie podatny na mączniaka
rogownica
zestaw "chciałabym ale nie mam miejsca - do rozważenia, jak coś z żelaznego się nie sprawdzi"
penstemon bordowy
molinia
Anus pytałaś u mnie o roślinkę, więc żeby nie umknęło to też piszę u Ciebie to szałwia lekarska Berggarten, jak dla mnie bardzo fajna, ładnie tworzy zwartą kępkę, pięknie pachną jej liście, ale zobaczę jak będzie po zimie, bo to jej pierwszy sezon u mnie buziaki
Aniu to szałwia lekarska Berggarten, Ewunia w projekcie rabaty mi ją wrzuciła i jestem mega zadowolona, szybko nabrała masy, ma piękny intensywny zapach, polubiłam ją za ten jej urok osobisty, zobaczę jak będzie po sezonie zimowym
Perovską się w tym roku zachwycam w tych łanach jeżówkowych, robi fajną robotę na rabacie buziaki
Szałwia już pościnana, zaczyna wypuszczać świeże listki, więc liczę na powtórne kwitnienie. Przekwita krwawnica i kocimiętka, ale za chwilę ogród znów nasyci się kolorem Pewnie znów na krótko, ale dobre i to
Przetacznik Christa wylądował ostatecznie na rondzie. Rozczarował mnie w tym roku. Może dlatego, że do czerwca przygniatała go szałwia lekarska. W zeszłym sezonie obie rośliny nie przekraczały 30 cm. W tym szałwia wystrzeliła na 80 cm i zwielokrotniła swoją szerokość. Rumienią się owocniki rugosy.
Makadamia pisała u siebie, że parzydło leśne uznawane jest za jedną z dłużej atrakcyjnych roślin. Na pierwszym zdjęciu jest wciśnięte między tawułkami. Na drugim zdjęciu deszczem zmyty wiraż.
Myślę nad czymś małym pomiędzy. Musi to być coś zwartego co się za bardzo nie rozpanoszy. Na przód raczej nic bo miejsca brak. Chyba że te nowe jeżówki tam dam zamiast między trzmieliny.
Z pielęgnacji bylin to ja kiepska jestem Szałwia dostaje takie same gnojówki jak trawy, czyli od wiosny pokrzywa z różnymi dodatkami-babka, mlecz, podagrycznik, wrotycz, młode liście bzu czarnego. W czasie upałów co drugi dzień poldewam ogród od góry zraszaczem i również na szałwię leci. Nic więcej Mirko z nimi nie robię.
A przycinam prawie przy samej ziemi.
Witam,
Kupiłam dzisiaj taką piękność bez nazwy. Powiedziałabym, że to szałwia gdyby nie te liście. Może ktoś pomoże mi rozpoznać co to za bylina ? Byłabym bardzo wdzięczna.
Elka
Ania, z tyłu są kosmosy. Warszawianki.
Hakone rzeczywiście imponujące, za rok pewnie je porozsadzam.
No i jeżówy pewnie też, bo te hakone je zjedzą
Tak. Miskant zebrinus na podokiennej robi robotę. Też mi się podoba.