No właśnie, też mi się to przypomniało, jak zaczynałaś nasadzenia. Niesamowicie wszystko urosło, buszowato się zaczyna robić.
Kukliki piękne, kalina, rdest, jest super.
Do ziemi poszły dziś też kalina Roseum, aronia, dwa sambucusy black lace, klon Grossera i ukorzeniony patyczek derenia błękitnego.
Posadziłam też prawie wszystko, co miałam zadołowane ze starego, zostały mi 4 liliowce i kilka doniczek z jakimiś siewkami.
Acha, pomidorów nie mam narazie, jakoś mi w gruncie się nie udawały. Może za mało czasu im poświęcałam. Latem ma stanowisko zbyt upalne, a warunki glebowe do kitu. Z każdym rokiem ziemię na rabatach mam lepszą, może kiedyś się doczekam, może na emeryturze jak dożyję
Azalie pójdą w inne miejsce bo już mi się koncepcja zmienia. Kalina Shirogami, podobno o dużych kwiatach i duża, a u mnie wciśnięta narazie ale mimo to zakwitła na bogato Muszę za rok zmienić jej stanowisko, tzn. Przesadzić o metr dalej. Uwielbia ją kruszczyca złotawka, w niedzielę przyłapana na objadaniu się kwiatkiem
Chcę zlikwidować to przejście widoczne za rabatą, połączyć w całość. U mnie ciągle poważne rewolucje ogrodowe, one się nie kończą
Kalina będzie Z sadzeniem tawuły i obieli obok masz absolutną rację.
Drzewo sąsiada przesyłam na zdjęciu. Jest już przeogromne! Nie wiem, czy jakieś obrzeże da sobie radę. Nie zabrałam się za ten kąt nadal jeszcze, wiem, że trudny kawałek to będzie.
Po pięknym weekendzie kilka pstyczków. Oczywiście planów więcej było, niż realizacji, na Dzień Matki mieliśmy dziś już odwiedziny u Mamy
Słuchajcie, szukam krzewu ktory nie urosnie za duzy. Wymagania: zniesie mokra, ciezka ziemie, zawsze mokra lub mokrzejsza
Kalina japonska nie dala rady, nie daly rady derenie kousa, nie daly radu klony, swier ani choina, ledwo zyja derenie Ivory Halo.
Ogarnia orszelina, kalina onondaga, sadzce. Ale szukam czegos innego. Orszelina za pozno rusza.
Mam generalnie z ta rabata problem od samego poczatku. Jest koszmarnie mokra.
Dosadziłam dzisiaj 18 pomidorów w miejsce tych najbardziej uszkodzonych przez przymrozki. 11 sadzonek miałam z własnych rezerw, a 7 musiałam dokupić. Na ryneczku sadzonka kosztowała 4 zeta. Zwykle sadzę 30-35 sztuk. Własne wysiewy są jednak opłacalne.
Ginnale teraz kwitną. Sporo pszczół się przy nich uwija. Są miododajne. Kiedy pomyślę, ile nasienników, a potem siewek, będzie z tego kwiecia, to aż mnie wzdryga.
Po ostatnich obfitych opadach kalina Rozeum straciła pion i ugięła się pod ciężarem kwiatów. Kwitnienie zaczęły lilaki węgierskie, a wczoraj przycinałam zaschnięte kwiatostany zwykłemu lilakowi.
Moja kalina mnie przećwiczyła, czekałam (edit, bo coś policzyłam źle) 5 lat aż zakwitnie. Jest taka duża, że zastanawiałam się ostatnio czy jej nie będzie trzeba ciąć
Liczę, że kukliki polubią to moje zimowe bagienko, okaże się po zimie, to zawsze jest test.
EEE, tak dobrze to nie ma teraz skrzypu pełno, jemu to nawet gąszcz roślin nie wadzi.
Asia, to jest ponoć jedna z najbardziej mrozoodpornych odmian i jest ogromna, więc jak masz jakieś fajne miejsce na taką to polecam. Bo jak u mnie dała radę to u Ciebie tym bardziej. Moja w ub. sezonie pierwszy raz dopiero kwitła.
A tu fotka z 2022 roku, tu i tak już porośnięta, bo sądziłam chyba mały pikutek w 2019
Dziękuję Mirko za miłe słowa.
To drzewko to kalina japońska.
Mirko, masz rację, szkoda zakrywac ten murek. Poprowadzę więc niski żywopłot z cisa, taki do tej poprzecznej linii-fugi.
Rodek nie miał sucho. Jak go podlewałam wodą z miedzianem i innym środkiem od grzyba to jeszcze bardziej spuszczał listki, wręcz brązowiał. Już go nie ma.
To prawda, ile razy wydaje nam się, że warunki się zgadzają i powinno rosnąć a nie rośnie i odwrót
Jednego kuklika pomarańczowego, którego wczoraj podzieliłam na dwa, posadziłam w miejscu słonecznym i wilgotnym latem, zimą jest tam bardzo mokro, zobaczymy czy przeżyje w ruch warunkach.
Co to jest to rozowe ? Orliki ?? No jakies wielkie…
Tez moglabys czasem podpisac mniej oczywiste sztuki
I stipa ogromna
To nowa ? Taka zieloniutka ?
U mnie nigdy zadna tak nie zimuje
A kalina to na caly ekran