Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "tawuły"

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 14:15, 08 lip 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20600
Do góry
Hmmm, tawuły u mnie rosną m.in. na froncie - sucho, ubogo i słonecznie. Przypala je, ale nie schną. Ale ja od czasu do czasu podlewam, może dlatego.

Natomiast, chciałam powiedzieć, że w tym roku zauważyłam, że te małe żylistki jednak nie są takie pancerne i też mdleją. A nowo posadzone, na słonecznej rabacie schną . Więc dobrze, że się na nie nie zdecydowałaś.
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 13:39, 08 lip 2025


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 438
Do góry
Zdjątka hortensji śliczne. Trochę zazdroszczę ale twardo nie kupuję. No nie jestem w stanie dostarczyć im tyle wody ile potrzebują

Przeczytałam, ze kupiłaś żółtego żeleźniaka (Russela?). Mam i stwierdzam, że nie jest odporny na suszę a na piasku wegetuje. Wersja fioletowa czyli żeleźniak bulwiasty 'Amazone' jest dużo odporniejszy. Tego praktycznie w ogóle nie podlewam a kwitnie co roku.

Jak to wysychają Ci tawuły japońskie? Przecież one są na wszystko odporne? Ja ich w ogóle nie podlewam i rosną i kwitną

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 13:14, 08 lip 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20600
Do góry
Ciekawe powiem Ci, u mnie różowe annabelki zwieszają liście a tawuły nigdy nie miały zeschłych liści. Nic ich nie rusza, no może te limonkowe na froncie czasem słońce przypala.
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 09:02, 08 lip 2025


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8676
Do góry
Judith napisał(a)

Marcin, ściskam! Doskonale rozumiem Twoje zniechęcenie. Nic tak nie zdołuje ogrodowo jak pogoda… Jedyne wyjście to wybierać wyłącznie rośliny dobrze znoszące suszę. Ja już innych nie kupuję. No ale mam przecież także całe stada roślin kupionych przed czasami suszy…
Obserwuję rośliny w ogrodzie i z tych gorzej znoszących suszę dostrzegam dwa rodzaje. Jeden to rośliny, które robią się „smutne”, mają klapnięte liście i zwieszone kwiaty, czasem część liści żółtawych. Te nabierają wigoru po podlaniu. I takie, którym liście u/lub kwiaty wysychają bezpowrotnie. I takich chyba będę się pozbywać, a jest wśród nich np. tawuła japońska. Mam jej sporo w ogrodzie, ale kolejny rok tylko straszy…
Co ciekawe - inne odmiany tawuły są odporne: brzozolistna (moja faworytka!) czy van Houtte’a.


Z tawułami japońskimi chyba masz rację. U mnie rosną nawet w wilgotnym półcieniu i mają się świetnie. W dodatku mi się sieją, co już świetne nie jest, bo z irgi nie mogę się ich pozbyć , wciąż gdzieś wyrastają nowe.
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 20:34, 07 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12995
Do góry
Marcin89 napisał(a)
To pomyśl Lidka, co my mamy na piachu. To jest dramat Co chwilę widzę żółte liście u hortensji bukietowych i jeżówek, hortensje drzewiaste, ogrodowe i piłkowane więdną. A jak widzę oklapnięte buraczki i cukinię, to wyć się chce. Nawet podlewane dzień szybciej na noc, na drugi dzień wiszą. A do tego mszyca na nowych brzozach i pomidorach. Pomidory raczej już grzyba złapały, patrząc na liście. Do 4 liter z tym ogrodem!

Marcin, ściskam! Doskonale rozumiem Twoje zniechęcenie. Nic tak nie zdołuje ogrodowo jak pogoda… Jedyne wyjście to wybierać wyłącznie rośliny dobrze znoszące suszę. Ja już innych nie kupuję. No ale mam przecież także całe stada roślin kupionych przed czasami suszy…
Obserwuję rośliny w ogrodzie i z tych gorzej znoszących suszę dostrzegam dwa rodzaje. Jeden to rośliny, które robią się „smutne”, mają klapnięte liście i zwieszone kwiaty, czasem część liści żółtawych. Te nabierają wigoru po podlaniu. I takie, którym liście u/lub kwiaty wysychają bezpowrotnie. I takich chyba będę się pozbywać, a jest wśród nich np. tawuła japońska. Mam jej sporo w ogrodzie, ale kolejny rok tylko straszy…
Co ciekawe - inne odmiany tawuły są odporne: brzozolistna (moja faworytka!) czy van Houtte’a.
Ogrodowe marzenie Mrokasi cz. II 20:24, 07 lip 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20600
Do góry
Właśnie wróciłam z ogrodu. Stałam i dumałam nad rabatą za domem. To rabata na starej części, dość wąska, pod wielkimi tujami. Przerabiana razy tysiąc pięćset sto dziewięćset. A ja wciąż nie jestem zadowolona z tego jak wygląda . Bo wygląda …nędznie. Nie mogę osiągnąć na niej bujności. Byliny mi tam słabo rosną bo tuje duszą wszystko. Muszę ją przerobić. Po raz kolejny. No i dumam jak… Może muszę posadzić więcej małych krzewów, które lepiej sobie poradzą… Małe tawuły albo może palibiny. Hortensje nie dają rady. Jednak brakuje mi tu koloru więc byliny muszą być…

Chciałam wstawić fotę poglądową ale zorientowałam się, że w zasadzie nie mam zdjęć tej rabaty. To o czymś świadczy, czyż nie?
To tu- to tam- łopatkę mam ! 16:53, 07 lip 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Magara napisał(a)
Haniu, napisz proszę jakoś w trzech słowach o cięciu jaśminowców.
Miałam już kiedyś notatki na ten temat, ale chyba mi przepadły razem ze starym laptopem.
Jaśminowców mam pięć, takie zwyklaki, chyba???
Dwa mają więcej słońca, w tym roku mnie zaskoczyły i zszokowały - są boskie
Trzy inne mam na moim rogalu - kwitną ubogo, pretensji do nich nie mam, bo słońca tam mniej. Strasznie za to się pokładają Jak sięgnę pamięcią to chyba żadnego krzaka nie cięłam pomimo dobrych chęci i aktualnych wieści z forum - zapewne zabrakło czasu albo pogody


Najłatwiej trzymać się zasady, że wszystkie krzewy tnie się po kwitnieniu (lilaki, jaśminowce, krzewuszki, żylistki, forsycje). U siebie stosuję pewne wyjątki od tej zasady; tawuły szare, nippońskie, pęcherznice tnę pod koniec zimy, a tawuły japońskie tnę trzy razy w sezonie, żeby nie przypominały mioteł.

Cięcie robi się zawsze wg stałych zasad: wycina się pędy pokładające, krzyżujące i najstarsze przy samej ziemi, a resztę skraca o 1/4-1/3 w zależności od tego jaką chcemy mieć wysokość.
Pospolitym krzakom trudno zrobić krzywdę cięciem, więc tnij bez obaw.
Moje małe, zielone miejsce na ziemi... 20:22, 06 lip 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19619
Do góry
Donice rzeczywiście przepiękne masz. I podoba mi się kolor Twojej tawuły. Lubię takie wyrazista, moje kwitną na blady róż. Chętnie bym wymieniła je na taki mocniejszy fuksjowy.
Moje małe, zielone miejsce na ziemi... 08:27, 06 lip 2025


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1801
Do góry
Wafel napisał(a)
Uwielbiam kolor tawuły Anthony Waterer




Ależ piękna tawuła! Jeśli aparat nie podrasował kolorów to kolor jest bardzo energetyczny i śliczny
Tu na razie jest klepisko.... 05:19, 06 lip 2025


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1801
Do góry
Wafel napisał(a)
Masę roboty zrobiłaś z mamą. Molinie polecam ładnie u mnie rosną w pełnym słońcu. Na tej rabacie mogłabyś też dać niskie róże okrywowe a już zupełnie bezproblemowo tawuły japońskie albo perowskie.


Prawda masę chęć Mamy do pomocy działa mocno motywująco
Jednak jak to z Mamami bywa, jak już jechała to tylko mówiła żeby sama za dużo nie robiła bo ona jak przyjedzie to chce sobie trochę w ziemi pogrzebać przecież do urlopu mam jeszcze kilka dni także zrobię tyle, na ile wystarczy mi czasu
Dziekuję za polecajkę moliniową
Tu na razie jest klepisko.... 22:25, 05 lip 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3087
Do góry
Masę roboty zrobiłaś z mamą. Molinie polecam ładnie u mnie rosną w pełnym słońcu. Na tej rabacie mogłabyś też dać niskie róże okrywowe a już zupełnie bezproblemowo tawuły japońskie albo perowskie.
Doświadczalnia bylinowo-różana 2 14:12, 02 lip 2025


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34404
Do góry
Wafel napisał(a)
Anda, czy masz u siebie posadzone zatrwiany? Jeśli tak, to z czym zestawione? Zastanawiam się jak szeroko się rozrastają i czy sadzić je w grupkach czy powtykać między tawuły japońskie. Nie widzę za wiele zdjęć tych roślin w kompozycjach ogrodowych.


Mam zatrwiany jednoroczne i chyba jednego bylinowego. Bylinowego posadziłam przed różą. Dopiero zaczyna kwitnienie. Jednoroczne są w donicach i poutykane gdzieś pomiędzy bylinami, gdzie wydawało mi się że jest jeszcze miejsce
Moje małe, zielone miejsce na ziemi... 11:05, 01 lip 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3087
Do góry
Uwielbiam kolor tawuły Anthony Waterer


Znowu na wsi 16:16, 30 cze 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3087
Do góry
Osiedlowe roślinki słabo wyglądają, dziś zarządziłam podlewanie przed falą upałów, zwłaszcza niektóre tawuły i berberysy bordowe na skarpie klapnięte...
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 17:38, 27 cze 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12995
Do góry
LIDKA napisał(a)
Całkiem gęsto się zdaje. Ale brzuszek tej rabaty ciut większy by mógł być.

Czy dla tawuły starczy miejsca?

Ja latam po ogrodzie z taczką. Ale taki czterokółek byłby super.
Taczką z ziemią cieżka bardzo jest.

O co chodzi z tymi butelkami? Z beczki deszczczówke nabierasz?

Brzuszek już był powiększany . Ta tawuła nie rośnie bardzo duża. Ona tez ma być nawiązaniem do półkolistej .

W temacie deszczówki - mam niezbyt dużą beczkę (około 250 litrów), zatem zlewam z niej deszczówkę do butelek (mam ich tyle ile mieści się na placyku przy beczce czyli około 40) robiąc w beczce miejsce dla wody. Sprawdza się wyłącznie w przypadku występowania opadów .
To jest tez przydatne, gdy w oddalonym kącie ogrodu chcę coś podlać - mogę sobie tam zanieść sporo butelek i eliminuję w ten sposób konieczność biegania w te i nazad. Teraz już nie trzeba nosić - można zawieźć .
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 17:26, 27 cze 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 11574
Do góry
Całkiem gęsto się zdaje. Ale brzuszek tej rabaty ciut większy by mógł być.

Czy dla tawuły starczy miejsca?

Ja latam po ogrodzie z taczką. Ale taki czterokółek byłby super.
Taczką z ziemią cieżka bardzo jest.

O co chodzi z tymi butelkami? Z beczki deszczczówke nabierasz?
Ogród prawie wymarzony … 22:20, 25 cze 2025


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9186
Do góry
Dziewczyny zbiorczo odnośnie klosowca
Nie będę go okrywać bo nic nie okrywam padnie to padnie jak przetrwa będę hepi

Wczoraj przymiarki robiłam i wygląda pięknie w tej rabacie . Pomimo że mam tam napchane to i on i tawuły dodają jej lekkości

















Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 12:45, 24 cze 2025


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3809
Do góry

Tawuły Tor przed cięciem i po cięciu rosną jak szalone.
Ogród zacząć czas. 21:16, 10 cze 2025


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2869
Do góry
Judith napisał(a)

Tawułki cieniolubne, ale tawuły lubią słońce .
Jako nowa fanka Marcinowych projektów czekam na jego rysunek .


Właśnie tak to z tymi tawułami i tawułkami jest, zdrabniać nie można. Do tych na obrazku podobne tawuły bardziej.
Też mi się bardzo bardzo rysunek Marcina spodobał! jednak co ręką uzdolnionego człowieka to nie AI
Ogród zacząć czas. 21:03, 10 cze 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12995
Do góry
MartaCho napisał(a)


Nie wiem, czy nie za dużo słońca tam jak dla tawułek, one chyba z tych bardziej cieniolubnych?

Tawułki cieniolubne, ale tawuły lubią słońce .
Jako nowa fanka Marcinowych projektów czekam na jego rysunek .
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies