Milutkie spotkanie
W piękną lipcową słoneczną pogodę
Odwiedziły mój ogród dziewczyny młode
Były to: Asia, Ewa, Jola i Mirka
Z pewnością zmieściłoby się jeszcze kilka.
Ciekawym rozmowom nie było końca
Zeszło nam prawie do zachodu słońca
Zachwycony ogród pokłonił się gościom
Którzy przyrodę otaczają miłością.
Wszystkie rośliny wzrokiem wymuskane
Poczuły się jeszcze bardziej kochane
Prężyły swe wdzięki przed dziewczynami
Które pogłaskały je pochwałami.
Będą przez to rosły jeszcze okazalej
By wstyd do ogrodu nie wdzierał się wcale
Chwasty pożegnane stanowczym Nie
Ogrodnik nie powie, że bez chwastów źle.
Odwiedzajcie goście moje skromne progi
Bo gość jest ważny, serdeczny i drogi
W każdy dzień tygodnia pakuj się kolego
W ogrodzie wystarczy miejsca dla każdego.




buźka dla każdej z Was dziewczyny