No to tak jak ja... ale muszę zmienić to i to szybko....
A twoja poziomka ozdobna doprowadza wszystkich do szewskiej pasji... rozrosła się na kilku metrach kwadratowych.. wszytko pięknie zadarniła, owocki ma śliczne... Ale posadziłam przy zwykłych poziomkach... i moje towarzystwo które nie odróżnia poziomek... co chwila zjada te ozdobne i potem się denerwują I niestety muszę tę ślicznotę wyeksmitować.. myślę teraz gdzie bo szkoda zupełnie
A mięta ma się dobrze i sadzonkuję wszystkim w koło.. jak idę na ćwiczenia to wrzucam listek do butelki z wodą i jest super napój.
I cyk pstryk.. akurat poszłam jak spadło 10 kropli deszczu..
nie zawiodła mnie, jest taka jak chciałam
uwielbiam ten kolor,na żywo jest taki nie oczywisty, nie czerwony ani nie różowy
Na ostatnim zdjęciu z irysem które już przekwitają, mam nadzieję że za rok się zgrają bo juz widze że będzie to ciekawe połączenie
Im też raczej przejdzie ... ale pomarzyć można Zresztą wcale młodym się nie dziwię, mi tez kiedyś by się nie chciało grzebać w ogrodzie jak tyle innych atrakcji
Przeterminowany ale skuteczny Decis
Znikanie liści zatrzymane, zwłoki wiszą Żarły i srały na okrągło... dosięgłą ich moja ręka zemsty. Nie będę mieć ani jednej czereśni, ani jednej wiśni, ni jednego jabłka to i przeżyje brak agrestu.