Ja się ciesze że warzywnik dostrzegłaś - dopiero 2 rok i tez mnie cieszy

Iza to co się z lipcem dzieje ? ja bardzo lubię lipiec w moim ogrodzie i wogóle
powodów jest kilka
to pierwszy miesiąc wakacji
kwitną liliowce i floksy
i są 26 imieniny Mirosławy - ja nie obchodzę ale udaję że tak i zawsze ten dzień miło spędzam razem z Annami

'Ritausmę' na jesieni ruszę.
'Artemis' u mnie zawsze ostatnia. Razem z 'Apple Blossom' w sadzie.

Sama nie wiem, jak to się stało, że przegapiłam zdjęcia Kondzia, ale nadrobione, więc wielkiej szkody nie ma Faktycznie, inaczej ogród pokazał, nawet zaskoczona byłam kilkoma ujęciami. Jakżebym chciała już mieć tyle cudownej roślinności dookoła siebie...

Cudna aleja zachodzącego słońca Wieści gaurowe niekorzystne :/ Akebia to fajne pnączy, zawsze wiosną w ogrodzie znajomych nie mogę się jej nawąchać Mają teź odmianę o pstrych liściach. Zwiedzaj i pokazuj

Miro - oglądam do tyłu strony, uwielbiam Twoje opisy, rzut na aleję zachodzącego słońca zrobiłam.

Na ślimaki i ja się rzuciłam, zatrzęsienie u mnie. Zbierałam 3 razy po 500 szt. Wreszcie wysypałam 4 kg granulek, ale lepsze zbieranie po deszczu
Biorę małe wiaderko z wodą dodaję octu i sekatorem zbieram.
Potem w dołek zakopuję okropności wykonuję ale one są niemiłosierne, zżerają wszystko

no wlasnie ten lipiec to czas wytezonej pracy. U nas wakacje od 1 sierpnia sie zaczynaja. Na koniec roku szkolnego sie duzo dzieje. Tak, ze 1 sierpnia najczesciej siadam i mowi "ufff wreszcie"
Ogolnie lubie lipiec, lubie lato i letnie miesiace, ale czasami mam wrazenie, ze nie mam czasu go zauwazc

A slimakow mam w tym roku malo. U nas susza, nie pada od miesiaca a jak juz to tylko troche. No i systematycznie sypie granulki, przynajmniej raz w tyodniu w krzaczory.

Witaj Miro, jak się cieszę, że trafiłam na fotoreportaż Kondzia! Z wielką przyjemnością obejrzałam Twój ogród z innej perspektywy. Jakby nowe miejsca...
Zaskoczyły mnie swoim wzrostem wieczorniki, myślałam, że są mniejsze.