Czytam z mieszanymi uczuciami...jak przykro.[/quote ] Wiesz Bogusiu, nawet złości nie mam do firmy Gartenea. Pocieszyć mogę się tylko ładnymi opakowaniami, a szkoda że nie roślinkami. Mam burzę z grzmotami i wyłączę laptopa. Miałam wyjść posadzić astry.
Ewa z dzieciństwa pamiętam te kwiatki. U nas na nie się mówiło cegiełki. Bardzo lubiłam ich zapach
Jeśli chodzi o bodziszki to piękne co do jednegoOstatnio się w nich zakochuję Przy okazji jak byś kiedyś dzieliła to pamiętaj o mnie. Byłbym wdzięczny za jakieś małe szczepki Paczka na mój koszt
Dana, a nowy ogród większy czy mniejszy od starego?