Paliki kupujesz w np.jakimś centrum ogrodniczym,ale są też szkółki dobrze zaopatrzone i tam wszystko dostaniesz paliki grubością odpowiednio dobierasz do średnicy pnia drzewka...wiadomo że jak chudy patyczek to nie wsadzisz grubego pala no tak wiesz mw na oko
Przy sadzeniu drzewek wykopujesz ciut szerszy dołek i od razu te paliki tam wciskasz,wbijasz zasypujesz ..udeptujesz..muszą się sztywno trzymać i teraz możesz drzewko specjalną szeroką taśmą (mogą być to też rajstopki lub pończoszki )przymocować do palików oczywiście w necie jest masa zdjęć jak to powinno wyglądać
No niestety u mnie też problem z pieskami w tym miejscu i trochę boję się, żeby dać tam coś wypasionego .
Jak bym miała wąsko to bym chyba tylko wysypała żwirek.
A jakbym miała kasę to bym ten mój pasek wykostkowała, przynajmniej w części . Ale wtedy zrobiłabym parking dla samochodów mimo, że to prywatna droga.
Ja chyba dam u siebie na przedpłocie całymi wielkimi plamami floksy szydlaste. Nie mam też pomysłu innego bo tam ziemia kiepska a dodatkowo wszystkie psy z okolicy podsikują jak mogą. Tyle, że ja mam długo i stosunkowo wąsko
Ach z tymi naszymi eMami Bidoki z nich
Czyli jednak dobrze mi się wydawało, że twój kamień był kiedyś na ich stronie a ostatnio zniknął. Wielka szkoda... Myślę, że jak wymieszasz z twoim to powinno być ok. Zrób zdjęcie Sama boję się takiej drobnicy, z dwojga złego wolałabym już ten większy bo łatwiej sprzątać.
Nie wiem, co mnie tak wzięło na porównania i sentymenty... Chyba ten 1 maja tak mnie ruszył... I wzruszył bo tez się zryczałam. Dużo się zmieniło i trzeba się z tego cieszyć, tylko taty brak...
Twoja ulica jest bardzo ładna, kup nie widać Trzeba się pocieszać, że użyźniają To obsikiwanie gorsze, moje koty też dają popalić. Upodobały sobie rabatkę przed wejściem, dwa iglaki do wyrzucenia.
Relacje obejrzałam, choć część zdjęć już wcześniej widziałam w Waszym albumie ze zdjęciami z budowy i tworzenia ogrodu. Wzruszająca historia. Przyznaje, że się popłakałam ze wzruszenia. Ogród przeszedł niesamowita metamorfozę.
Ja mam dużo mniejsze przedpłocie. U nas nikt nie odśnieża i nie sypie solą, ale już mi ręce opadają jak widzę te ilości kup psich i obsikane roślinki.
Ok. To na carexy jeszcze czekam.
Przedpłocie przeraża mnie, że jest takie wielkie bo gdyby to był wąski pasek to nie trzeba byłoby tak główkować.
Może mi ktoś wytłumaczyć jak się palikuje takie wyższe drzewko? Te 3 kijki do palikowania kupujecie od razu w szkółce? Jak to jest przymocowane? Przepraszam za pytania blondynki ale nie mam jeszcze takich wyżej szczepionych drzew.
Byłam teraz w kilku szkółkach i ogladałam Umbry ale większość na strasznie chudym patyku mimo, że wysoko szczepione. I powiem ci, że jakoś nie umiem ich polubić chociaż kulki z nich są naprawdę regularne.
Chyba wolałabym klony kuliste, platana Alphen's Globe, dęba Green Dwarf albo ambrowca a ostatnio widziałam brzozę Magical Globe. Też chyba jest kulista.
Na razie kosimy to przedpłocie a rabata byłaby mniej pracochłonna.
A przecież u Was na pomorzu łagodne warunki klimatyczne panują. Chyba, że wiatry im szkodzą. Sąsiadka jak sadziłam klony mówiła mi, że ona nie sadzi bo w naszym klimacie to rośliny jednoroczne. A teraz ma już dwa .
Drzewka i hortensje to zawsze sprawdzone połączenie. Ogród "rozczochrany" to przedpłocie musiałoby być spokojne .
Mam 2 tematy ogrodowe do rozwiązania. Moze ktoś coś podpowie?
Pierwsza sprawa, którą już poruszałam to przedpłocie. Na razie tylko trawa zmieszana z chwastami albo raczej chwasty zmieszane z trawą .
Długie to i szerokie na 2,7 m. Może kiedyś wysypię to żwirem i posadzę jakieś mało wymagające rośliny. Nic innego nie przychodzi mi na razie do głowy.
Sylwia marzy mi się piękne przedpłocie, ale obawiam się o jego trwałość, stąd tylko ten żwirek. Jak wiesz miałam tam problem z trawą, która po zimie zanikała. Prawdopodobnie jest to wynikiem soli sypanej zimą i rozrastających się roślin za płotem, które w okresach suszy skutecznie zabierają wodę.
U nas bardzo mocno sypią solą z racji stromej góry, odśnieżają też bardziej na naszą stronę (pod górę). Wiosną miałam zawsze mocno uklepaną trawę pełną żwiru. Takie dosłownie klepisko. Nie było ostatnio zbyt śnieżnych zim, a jednak zawsze coś tam sypną. Dlatego na razie odpuszczam temat. Dołożę tylko wierzchnią warstwę ładniejszego kamyka. A jak skończę modernizację rabat w ogrodzie to może pomyślę o tym przedpłociu Na razie szkoda na to sił i kasy...
Iwonko, a gdyby to przedpłocie zaaranżować w kompletnie innym stylu niż resztę ogrodu? Jest żwirek dosadzić roślin skalnych, ja tak miałam 10 lat, nim rodzice nasadzili jałowców, które teraz żółkną na całego, a taki czyściec wełnisty np odrósł od korzonka i wygląda świetnie i po 20 latachu mnie był czyściec wełnisty, rogownica kotnurowata i floksy szydlaste. Jak ostatnio do anitki jechaliśmy jest ogród z takim przedpłociem właśnie z roślin skalnych, cudne, Anitka widziała też
Alez piękne tulipanowe przedpłocie A kule bukszpanowe jak pięknie wyglądają w towarzystwie buksów.
Ogrom pracy odwaliliscie Gratulacje
Magda, a ten grujecznik to jakas płacząca odmiana? cudny jest...