W sobotę był cudny dzień! Spotkanie z dziewczynami u Iwonki Inki w jej cudnym ogrodzie a wcześniej wspólne włóczenie się po szkółkach. Każda chyba wyszła z zakupami nawet ja - z 1 liatrą .
Naooglądałam się za to drzewek pod kątem mojej frontowej. I dziś też zajrzałam do 3 szkółek. I powiem Wam, że zaczynam myśleć o kolumnowych .
Z Iwonką widziałyśmy cudne dęby Green Pillar a ja dziś widziałam śliczne graby Fastigiata (w super cenie w dodatku, ale już zarezerowane...).
Ładnych umbr za to jak na lekarstwo... poza tym dziewczyny mnie trochę nastraszyły (a i czytałam o tym), że czasem choują i część pędów im zamiera. W przypadku szpaleru wypadnięcie np. 1 sztuki nie byłoby fajne... Dumam.

Co do umbr to potwierdzam. Moje chorują. W zeszłym roku już w sierpniu łyse były. Za radą Mazana chemią pryskam, zobaczymy jak będzie w tym roku.

czytam ,że decyzja na frontowej zmienna
mam 3 umbry -co prawda małe ,ale sama nie wiem ,czy ich na przedpłocie nie wysadzę

To ja się wypowiem o grabach
Mam Frans Fontaine od zeszlego roku i teraz wiosną pokazały swoją urodę...Śliczne mają te jasno zielone młode listeczki
Polecam Ci Kasiu

mnie to nie dziwi jesienia tez tak kombinowalam, mialy byc klony globosum albo inne kulki a skonczylo sie na jarzabach i grujecznikach

Zazdroszczę takiego dnia