Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogród Zabaewy ... i nie tylko ... ;) 20:39, 09 paź 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
zabaewa napisał(a)
Dzisiaj biegałam z łopatą po chaszczach za płotem. Jakiś sąsiad wyrzucał wiosną to co u siebie wyrwał zamiast na kompostownik to w te dzikie chaszcze i teraz tam zakwitły marcinki To ja je sobie wzięłam Mam niskie białe, wysokie bladoniebieskie to teraz doszły średnie intensywnie niebieskie
Swoją drogą zauważyłam u nas lenistwo i ... głupotę. Odkąd miasto zabiera tzw. Odpady bio, to sąsiedzi ystawiają po kilka worów ściętej trawy i innych cennych odpadów kompostowych...

Ludzie są dziwni...
Ale Ty przynajmniej masz piękne marcinki
Ogród Zabaewy ... i nie tylko ... ;) 23:22, 08 paź 2014


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
Do góry
Dzisiaj biegałam z łopatą po chaszczach za płotem. Jakiś sąsiad wyrzucał wiosną to co u siebie wyrwał zamiast na kompostownik to w te dzikie chaszcze i teraz tam zakwitły marcinki To ja je sobie wzięłam Mam niskie białe, wysokie bladoniebieskie to teraz doszły średnie intensywnie niebieskie
Swoją drogą zauważyłam u nas lenistwo i ... głupotę. Odkąd miasto zabiera tzw. Odpady bio, to sąsiedzi ystawiają po kilka worów ściętej trawy i innych cennych odpadów kompostowych...
Mój kawałek planety 19:25, 07 paź 2014


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
katiaxx napisał(a)
dzięki dziewczyny już w między czasie znalazłam, tyle że ja mam takie palety co to rok leżały na dworze wiec są szaro bure i nijak mój kompostownik nie da rady być tak uroczym jak ten ze zdjęcia,
jak zwykle, taki los

A nie można ich pomalowac czy jakoś "odświeżyć"?
Kurcze ja nawet nie myślę jeszcze o własnym komposcie Jakoś unikam tego tematu
Mój kawałek planety 19:14, 07 paź 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
dzięki dziewczyny już w między czasie znalazłam, tyle że ja mam takie palety co to rok leżały na dworze wiec są szaro bure i nijak mój kompostownik nie da rady być tak uroczym jak ten ze zdjęcia,
jak zwykle, taki los
Nasz przydomowy ogródek 08:49, 07 paź 2014


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11220
Do góry
Gosiu no to super jak masz dżdżownice i bardzo dobrze że osiada. Mam plastikowy kompostownik i zapasowy ażurowy z desek. Nie ingeruję w tą całą przetwórnię a cykl produkcyjny trwa rok. Po roku otwieram go, ściągam widłami to z góry a to złoto z dołu idzie na rabatki. Wsypuję z powrotem na dno to co nie przerobione i na nowo produkcja.
Mój kawałek planety 22:47, 06 paź 2014


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
katiaxx napisał(a)
muszę znaleźć takie DIY kompostownik z palet - tymczasowo by był. Zwolniły mi się akurat 4 palety a małżonek tak się rwie to robienia że biedaka prawie wiązać trzeba


To już pokaż mu instrukcje i niech leci robić http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=23532
W kamiennym kręgu od początku 11:57, 06 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Do góry
malgocha1960 napisał(a)
Aniu,dopiero zauważyła twoje tajemnicze wrota jak ogladałam zdjęcia wstecz,pięknie to wyglada,a dokad one prowadzą?


Małgosiu tajemne wrota prowadzą na kompostownik, warzywnik i część gospodarczą
Mój kawałek planety 17:53, 05 paź 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
muszę znaleźć takie DIY kompostownik z palet - tymczasowo by był. Zwolniły mi się akurat 4 palety a małżonek tak się rwie to robienia że biedaka prawie wiązać trzeba

Chociaż ciągle mi się wydaje że z tym moim kompostem coś nie tak bo on tak się pozbijał w coś w rodzaju kulek , czy trawa się zamoczyła, trudno mi sobie wyobrazić że miałby się stać czymś sypkim do przesiewania. Na pewno dawałam za mało brązowego. Ostatecznie nie wiem jakie znaczenie mają warstwy skoro przy przerzucaniu wszystko się miesza.

Jedyne co mi daje nadzieję a mój kompost trzyma przy życiu to fakt że nie cuchnie, pachnie ziemią, naturą, wilgocią ale nie cuchnie. Więc może wszystko jest ok, dorzuciłam kartonów, liści, dodaję popiół, słomę, staram się żeby był bogaty i bardzo liczę że się uda.
Moje spełniające się marzenie 10:14, 03 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2013
Posty: 378
Do góry
A tutaj moje przedszkole, dzielnie sobie rośnie



Limki z wiosennego cięcia


Hortensje z patyczków od Bogusi

Takie mikre a tyle w nich siły, jeden patyczek nawet zakwitł. O nie się obawiam najbardziej, czy dadzą radę przezimować?

A to zasłonięty kompostownik, jak dla mnie troszkę za późno, bo dopiero pod koniec sierpnia zarósł. W następnym sezonie coś innego muszę wykombinować na zasłonę





Mój 4 arowy azyl... 01:06, 02 paź 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)
Aniu Monte - właśnie dzisiaj ścięłam wszystkie sczerniałe kwiatostany z anabelki. Od razu jaśniej się zrobiło. Anabelki Strong jeszcze mają jaki taki wygląd, podobnie na ogrodowych kolorku trochę zostało więc zostawiłam. A w ogóle porządki robić zaczęłam. Wywaliłam całe kępy słoneczniczka szorstkiego - rozsiał mi się bardzo i zagłuszył wiele roślin. Jedyna pociecha była, że zasłaniał kompostownik. Teraz on na widoku
Miałam podzielić żurawki, ale się nawet za to nie zabrałam, bo nie mam pojęcia gdzie to upchnąć. Na razie tylko dwie kępy podzieliłam. Muszę przesadzić Louis Odier albo Chopina, bo za gęsto mają i obie czarna plamistość opanowała, co mnie zdziwiło, bo odporne w miarę miały być. I znów problem, gdzie mam je dać? Ach, same kłopoty.

Basiu ja swoich żurawek też prawie nie ruszałam, mam olbrzymie kępy, bo na razie nie wiem gdzie dać od przybytku to jednak głowa boli
Mój 4 arowy azyl... 00:59, 02 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Aniu Monte - właśnie dzisiaj ścięłam wszystkie sczerniałe kwiatostany z anabelki. Od razu jaśniej się zrobiło. Anabelki Strong jeszcze mają jaki taki wygląd, podobnie na ogrodowych kolorku trochę zostało więc zostawiłam. A w ogóle porządki robić zaczęłam. Wywaliłam całe kępy słoneczniczka szorstkiego - rozsiał mi się bardzo i zagłuszył wiele roślin. Jedyna pociecha była, że zasłaniał kompostownik. Teraz on na widoku
Miałam podzielić żurawki, ale się nawet za to nie zabrałam, bo nie mam pojęcia gdzie to upchnąć. Na razie tylko dwie kępy podzieliłam. Muszę przesadzić Louis Odier albo Chopina, bo za gęsto mają i obie czarna plamistość opanowała, co mnie zdziwiło, bo odporne w miarę miały być. I znów problem, gdzie mam je dać? Ach, same kłopoty.
Minimalizm z odrobiną romantyczności 19:49, 30 wrz 2014


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
Do góry
Aga mam kompostownik i to w 100% BIO
Nie uświadczysz w nim nawet skórki z cytrusa
No.. przynajmniej nie z sieciówek

mam i stosuje wyciąg ze skrzypu, pokrzyw …
Minimalizm z odrobiną romantyczności 19:58, 29 wrz 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
Do góry
ewakatowice napisał(a)
Aga cieszę się, z Twoich dżdżownic a przede wszystkim z planów i … że Twoje plany i marzenia ogrodowe się spełnią.
Zaglądam, czytam i dużooo wiem o tym kompostowniku


a pańcia sobie nie założy kompostownika

czekaj, czekaj... ja jeszcze nie widziałam, co tam siedzi na dole

może będę musiała zutylizować kompostownik w bajorze przed jego zasypaniem

ale dżdżowniczki wyłowię
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 18:25, 29 wrz 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 386
Do góry
Czy przypadkowo to nie powiedziałbym tak.
Przypadkowo w pewnym sensie wykonałem pierwszy własnej konstrukcji kompostownik, który miał wadę w postaci tego, że nie dałem napowietrzania. Zamiast mi to się rozkładać stanęło w miejscu. Nie gniło.
Po 2 latach dałem sobie spokój i dopiero w 3 roku rozebrałem całość (1,1m3) i została mi taka 'wieża', która sobie stoi i od czasu do czasu jest odkrajany kawałek materiału.
Do tego kompostownika trafiała głównie trawa oraz liście i igliwie spod tuj oraz troszkę resztek kwiatów itp itd.
Także ten towar tak wygląda.

Od siebie dodam, że zdaje egzamin na 100% już raz pokazywałem zdjęcie turków, gdzie w jednej linii różnią się wzrostem połowa na ziemi z kompostu, a druga zwykła ziemia jaką mam na działce. Różnica jest duża.

W przyszłym roku ta ziemia pójdzie pod pelargonie i zobaczę efekty

Pryzma zdaje egzamin i nasturcje są olbrzymie oraz zdrowe.



Dodam, że 'darmowi pracownicy' ochoczo przybyli do pryzmy i pracują w bardzo dużej ilości.

Waldek cóż jedno drugiego nie wyklucza. Wydaje mi się, że 95% właścicieli ogrodów nie będzie miało czasu, zacięcia i chęci by poświęcać się na eko pielęgnację ogrodu. Wybierają chemię bo efekt szybki ale krótkotrwały jak reklama w TV.
Minimalizm z odrobiną romantyczności 13:13, 29 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Jak dżdżownicom wrzucałaś papier, warzywa i owoce (między innymi dobrami) to jest wielka nadzieja, że dziewczynochłopaki (są obojnakami) pracują, że hoho... to nie musisz. Ale dobrze by było jakbyś miała jeszcze jeden kompostownik. U nas są 3: jeden na prawie dojrzały kompost do podbierania, drugi na dojrzewający, a trzeci na zbieranie na bieżąco. I tak - jeśli pierwsza skrzynia zostanie opróżniona, to ze skrzyni nr 2 przerzucamy do góry nogami zawartość w nr. 1. Do tego czasu zazwyczaj nr 3 jest niemal pełny... w takim układzie nr 2 jest na bieżące odpadki... mam nadzieję ze to prosto wyjaśniłam

Bardzo się cieszę, że staw będzie prostokątny Jak zobaczyłam tą dziurę to sobie pomyślałam, by było super w prostokącie, lekko podniesiona krawędź zbiornika i np w kostce granitowej... a tu proszę niemal tak ma być
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 12:41, 29 wrz 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 386
Do góry
Jak ocenicie mój towar ?
To był mój pierwszy amatorski kompostownik. Popełniłem błąd. Rozebrałem 3 lata temu 'wieżę' ale towar i tak się ładnie przzerobił. Może to nie cudo jakie uzyskam z pryzmy ale służy mi już 3 lata i każdego roku 'podkradam' 2-4 taczki.
Teraz dwie taczki po 100-120L wyrwałem.
Na oko jeszcze 4 zostały.




Kolorowy ogród do kapitalnego remontu 11:00, 29 wrz 2014


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Do góry
BusyBee napisał(a)
Co tak cicho w kolorowym??? Pewnie pracujesz dużo...
Miłego dnia Gosiu


Kasiu jestem, melduję się. Staram się czytać na O. chociaz trochę. Przyznam, że ostatnio nie mam za duzo czasu na to niestety. W ogrodzie w sobotę po południu jak sie wypogodziło to posadziłam tylko malwy na docelowe mejsce i bratki malutkie też rozsadziłam- szt. 50. i tyle , i już był wieczór. Wczoraj niestety mimo że to niedziela to popracowałam w ogrodzie korzystając z pięknej pogody. Posadziłam tym razem naparstnice na miejsce stałe obok malw. Sporo zrobiliśmy razem z M. w części warzywno- jagodowej, starając się ją doprowadzić do formy docelowej. Poprzesadzałam w jedno miejsce i porozdzielałam piwonie, więc teraz mam ich 16 a nie 4. Przesadziłam i podzieliłam( nie wiem czy to na nie pora a chyba niestety nie - ale trudno ) rozchodniki. Trochę pousuwałam co większe chwasty. Wybierałam takie ładniejsze chwasty i wrzucałam je do mojego nowego kompostownika. Zakupiłam w piątek kompostownik plastikowy 600 litrowy i taką damską taczkę ogrodową. I teraz staram sie takie ładniejsze chwasty razem z częścą ziemi wsypywać do nowego kompostownika- i jeszcze kupiłam preparat do rozdładania kompostu. Posadziłam już prawie po ciemku 11 koszyczków kolejnych cebulek tulipanów- czyli mam posadzone około 200 cebul a jeszcze policzyłam , że mam do posadzenia około 300 cebul tulipanów tych z tego roku- a jeszcze mam sporo z tamtego - a oprócz nich narcyzy,szafirki, krokusy, hiacynty, czosnki, szachownicę. Czyli jest co robić. A ja niestety późno wracam z pracy - bo tam też sajgon - full roboty. Ale się strasznie rozpisałam. Pozdrawiam wszystkich Zapomniałam całkiem , że miałam pojechać na Zemborzycką i kupiż sobie białe zawilce, może jeszcze będą przez kilka dni.
Mój ogród nad rzeką... 09:21, 29 wrz 2014

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Do góry
Ewa fajnie, że zajrzalas
Kompostownik przykryję włókniną jak dąb będzie gubił liście.
Co do cebul, to kupię jeszcze tulipany, żonkile i szafirki, a sadzarkę pewnie zareklamuję.


Minimalizm z odrobiną romantyczności 20:02, 26 wrz 2014


Dołączył: 11 lis 2013
Posty: 2924
Do góry
oj tak, nacieszyłam dziś oczy wyrośniętą i kwitnącą lawendą i szalejącą perovskią. ładnie odbiły

Kompostownik już pełny i kurczę nie mam jak go przerzucić i nowego zielska zbierać, bo jest jedna tylko komora!!!!

zielsko z gruzem ląduje teraz w miejscu po stawie
Mój ogród nad rzeką... 08:33, 26 wrz 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Do góry
Jaki piękny kompostownik.
Ja myślę, że wszystko dobrze, ale specjaliści niech się wypowiedzą.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies