No to co ja mam robic ....ja sie przymrozków nie wystraszyłam ale moze to bład , przeciez u mnie wszystko swiezo zasadzone

Kasiu, gdzie nam przepadłaś?
Jakie masz plany na weekend? Jakieś ognisko się szykuje?

Ewa777 napisał(a)

Kasiu, gdzie nam przepadłaś?
Jakie masz plany na weekend? Jakieś ognisko się szykuje?

To Kasia na ognisko zaprasza ??... To ja lecem kupić szybko kiełbachę

Przeczytałam od początku do końca ależ mam podobne dylematy, stare nasadzenia co zostawić, co nie eh planowanie na zimę zostawiam. Piękne masz rośliny. Kompostownik mam też z 1 komorą i tak samo z nim walczę i mus to zmienić jakoś sensownie. Mam też oorzech, mały jeszcze i nie wiem sama chcieć go czy nie, puki co chcę. Szkoda mi bardzo bardzo, że nie trafiłaś do mnie na spotkanie, przecież to w zasięgu było Pozdrawiam serdecznie, będę stałym gościem

Wracam po 3 dniowej przerwie....mały najazd gości miałam....bardzo sympatyczny zresztą, ale czasu na O nie było....

W tym czasie przyszedł do nas mróz...było -6 z rana
...no i jesień- w tej swojej brzydszej odsłonie- stała się faktem....pomroziło prawie wszystko- większość drzew zgubiło liście...

W piątek zgrabiliśmy te nieszczęsne orzechowe liście- znowu 5 worków- tym razem eM kupił takie po 200 litrów chyba...na szczęście orzechowe spadły wszystkie i już mam spokój

...ciekawa jestem co u Was, ale to musi zaczekać do wieczora, bo trzeba pracować- przyjemności potem

Jeszcze kilka fotek...zmarzła hortensja- okrywać już???



Nie miałam czasu zrobić fotki miłorzębowi, w tym tygodniu właśnie się przebarwił. Teraz już wygląda tak...


Miskanty mam pierwszy rok- dziwnie się skręciły...u Was też?


Klonik palmowy też był czerwony...

Goście też potrzebni i czas z ludźmi na pewno był miły.
Dużo tych liści miałaś.Ja nie mam tak dużo liściastych to i grabienie , nie mam za dużo
Hortensje jeszcze za wcześnie okrywać, trochę jeszcze ciepłych , słonecznych dni ma być.

Hortka- bida z nędzą...


Zmarzły ostatnie kwiaty róż...

Oj szkoda,że zmarzły różyczki, bo takie masz ładne

anabuko1 napisał(a)

Goście też potrzebni i czas z ludźmi na pewno był miły.
Dużo tych liści miałaś.Ja nie mam tak dużo liściastych to i grabienie , nie mam za duzo

Witam się z rana zaraz do pracy pędzę...
Te 2 orzechy mają z 50- 60 lat...kupiliśmy działkę i już tu były...ich największa zaleta- odgradzają nas od sąsiadów baaardzo skutecznie , ale...liści mają dużo, i nic pod nimi nie rośnie...
Trza to przeżyć