Martka były też klony shirasavy, ale wysokie i w cenie 400 zł ale mimo wszystko nie podobały mi się bo nie dobrze prowadzone takie pokraki.
Mniejszych nie było. Może przywiozą, szef powiedział, ze mi zostawi.
Wiesz nie mogę się tak rzucać na te palmowe, jak mi znowu wymrą to dopiero będzie.
Posadziłam nasiona dyni i cukinii po tygodniu jeszcze nie po wschodzily więc na wszelki wypadek kupiłam flance które trzeba posadzić.
Dobrze że lunęło. Jutro ma być słońce następne dni znowu deszczowe.
Klon Atropurpureum płaciłam 45 zł dosyć wysoki ładny.
Klon orangeola - 135 zł bardzo mi się podoba.
I Pixie - 120 zł.
Jeszcze wcześniej kupiłam klinik w Lidlu rzekomo atropur... Ale ma zielone liście. Oni nieraz mylą nazwy.
2 lata temu sprzedawali na etykiecie Montana górski jak się okazało to nie Montana tylko jakiś inny.
U mnie Jolu odwrotnie chociaż u Watanabe to nie jest jeszcze pełny rozkwit. Unie Kilimandżaro też zaczyna ale jeszcze trzeba czekać na pełny rozkwit.
Ja sobie kiedyś też odpuściłam i znowu wróciłam do klonów palmowych. Mam katsure i dobrze przezimował i jeszcze jakiś inny. Atropurpurea przycielam go nieopatrznie odbił i ładny kopczyk się robi.
Wrocław zawsze do przodu z rozwojem roślin i pogodą. Po ostatnich mocno ciepłych dniach wszystko ruszyło. dolewam co jakiś czas ogrodowi wody, choć od wczoraj pada, więc jeszcze bardziej wszystko się rozwinie.
Dzięki, dzięki, z tym trawnikiem to tyle zabawy, że powoli mam dość... Najchetniej zostawiłabym tylko mały placyk i ściezki a z reszty zrobiła rabaty
Basiu tyle wszystkiego masz a ciągle człowieka kusi aby jeszcze coś kupić.
Też nakupowalam miałam jutro sądzić ale synowa jedzie do lekarza muszę siedzieć z wnukiem w sobotę posadzę.
Basiu podsypap nawozem jakaś blade liście ma. Podłej dobrze tyle kwiatów to musi mieć z czegoś czerpać witaminki.
W oborniku nie wszystko jest.
Też mogą być przymrozki wiesz nie raz chłodem zawieje z jednej strony i po ptakach.
Oberwij liście suche.
Moim zdaniem ten nawóz posypany za blisko krzewu i główny przewodnik został uszkodzony.
Trzeba całą ziemię usunąć wykąpać korzeń tak jak Martka radzi.
Z misecznikiem/tarcznikiem nie jest tak źle wystarczy opryskać dokładnie musi spływać po gslaxkach preparatem na misecznika i powtórzyć za 2 tygodnie drugi raz.
Do rozcieńczonego preparatu dodać łyżkę mydła ogrodniczego dłużej się trzyma.
Moje hakonki rosną już trochę,dlatego są już duże
Twoje też urosną daj im czas... Daj dobrej ziemi...kompost wymieszaj z ziemią rodzimą i przekompostowanej korą a będą super rosły
Tak lilaki cudnie pachną też je bardzo lubię, stąd kupiłam kolejne
Ja też gole np figury kwadrat lub prostokąt za miesiąc mam kulki kwitnące drugi raz.
Lilaki pięknie wyglądają nawet bez kwitnienia. Ilistnienie mają bardzo ładne.
To zależy w którym miejscu kraju. W Wawie tam dalej szaleją. Fundusze nie mają gdzie inwestować wykupują całe piętra. Ceny za metr z kosmosu. Wynajem za ok 50 M2 ok 4-5 tysiecy.
Taniej to tylko ciut będzie.
Kasiu byłam w Melonie i znowu nakupilam Rododendron"Astrid" 2 szt bardzo ładny kolor. 2 szt klonów palmowych no i dokupiłem traw 5 szt hakomek Beni kaze.
Chce wyrzucić wszystkie juki i zastąpić hakomkami.
Te
Mam cały balkon zawalony zakupami i jeszcze moje flance osobiście wysiane szałwia oznaczona i jeżówki.
W słoiku bananowa
Moje molinie przebarwiają się na żółto. Mam też dwie z ciemnymi kwiatostanami, kupowałam jako Black Arrow. Teraz szukałam takich niższych, bo u mnie ładnie rosną i wcześnie ruszają.
Wacku już tragedia się robi przez ten brak opadów. Moja mama podlewa już tylko wybrane rośliny. A co dalej...
Beatka z ogrodu na piasku dodaje do swojej rodzimej gleby w dołki pod rośliny hydrożel. Może to nie jest taki głupi pomysł.
Pewnie, że możemy porównać. Jak będę na działce to też zrobię fotki. Ale i tak je bardzo lubię. Najmniej podoba mi się ta kupowana jako Wanatabe. Może z czasem jednak zyska na urodzie, albo zacznę ją prowadzić jak drzewko, choć to chyba głupi pomysł, bo sarny lubią o takie młode pieńki się ocierać.
Sąsiad w sobotę już swoją łąkę skosił. U mnie nie było ema, to nawet ścieżki i wokół domku nie koszone. Ja tam wolę inne zajęcia.
To fajnie, że też masz tą molinię. W sezonie porównamy.
Jolu przepięknie. Wprost nie do uwierzenia że taki areał. Wydaje się, że to hektary tych pięknych widoków.
Kolor niebieski z fioletem i bielą współtworzą niesamowity widok.
Już mi się nie chce nic przerabiać, ale widząc twój raj zastanowię się sosny i brzozy już mam