Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogrodowe marzenie Mrokasi 16:24, 24 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20231
Do góry
inka74 napisał(a)
Jola u Schmitów z drzewami załatwiała jakoś tak, że dowozili do szkółki tu obok z normalnym transportem i potem odbierała od nich czy jej zawozili, taniej transport wychodził bo tak to drogo będzie. 2 klony w samochód wsadzisz eMa ale już nie 2 klony + 3 brzozy. A te to nie lepiej taniej lokalnie? One wszędzie są dostępne. Przekalkuj sama.

Ogólnie nie nadążam za tobą ))))


Wiem jak Jola to załatwiała i planuję zrobić to w ten sam sposób . Tym bardziej, że drzewa chcę kupić spore więc do samochodu nie weszłyby za chiny ludowe .

A z tymi lokalnymi zakupami to wcale nie jest tak różowo. Po pierwsze u mnie mało takich miejsc, do każdego i tak muszę jechać te 20-30km w jedną stronę i nie wiem co zastanę. Po drugie byłam wczoraj w Broniszach - Doorenbosów nie było, a z innych drzew to co najwyżej mogłam sobie kupić Crimson Kinga i to drogiego. U Szymanowskiego Doorenbosy były tylko 3 i to bardzo takie sobie... I znowu z tych drzew co mnie interesują to tylko Crimson King był... no i glediczja, ta akurat była ładna .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 16:10, 24 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Jola u Schmitów z drzewami załatwiała jakoś tak, że dowozili do szkółki tu obok z normalnym transportem i potem odbierała od nich czy jej zawozili, taniej transport wychodził bo tak to drogo będzie. 2 klony w samochód wsadzisz eMa ale już nie 2 klony + 3 brzozy. A te to nie lepiej taniej lokalnie? One wszędzie są dostępne. Przekalkuj sama.

Ogólnie nie nadążam za tobą ))))
Mini ogród Ani D 15:06, 24 wrz 2019

Dołączył: 22 wrz 2019
Posty: 63
Do góry
W końcu zapadła decyzja o remoncie (w drugim sezonie użytkowania ogrodu). Remont robiłam latem 2018, w te największe upały (u nas w Wielkopolsce lato trwało pół roku, jezioro nam częściowo wyschło). To nie ułatwiało zadania. Szczególnie roślinom, które musiały w tym czasie mieszkać w donicach, a potem aklimatyzować się w nowych miejscach, gdy były w pełni wegetacji i kwitnienia (hortensja). Przy okazji remontu chciałam wykorzystać już posiadane rośliny, bo były piękne, zdrowe i zbyt drogie, by je wyrzucać. To narzuciło wybór pozostałych roślin. Dołożyłam brzozy i miskanty, które według producenta miały urosnąć do metra. Rok temu wyglądało to ok. i dobrze się zanosiło. Teraz miskanty wyrosły na 1,5m i kto wie co będzie dalej, bo na WWW widzę, że mogą nawet do 2m urosnąć. I wierz tu szkółkarzowi! Miskanty całkiem przesłoniły pień brzozy, więc muszę coś z nimi zrobić i wstawić tam jakąś metrową trawę, tak jak planowałam. Może macie jakiś pomysł?



Zdecydowałam się na posadzenie już podrośniętych tujek od strony pola, sąsiada i ulicy (tu musieliśmy wyryć dziury w bruku).

Wkrótce z obu stron działki zaczęto budowę bloków, więc znów podnieśliśmy osłonę, tym razem na maksymalną wysokość 2,2m. Na tyle na ile się dało pokombinować ZA już rosnącymi tujami, stanęło na siatce cieniującej na słupach. BRRR, teraz krzątam się wokół tujek żeby jak najszybciej urosły, abym mogła te siatki zdemontować. Niestety siatki nie rozwiązują do końca problemu, bo jak widać można do nas zajrzeć z pierwszego piętra budynku obok. Stąd decyzja o posadzeniu chwastu w postaci dwóch wierzb mandżurskich. U sąsiada pięknie wyrosły w pięć lat, mają ok. 7 metrów i zajmują całą przestrzeń między budynkami. Dzięki tym dwóm drzewkom osłonię się od szkoły i od sąsiadów, którzy z okna mają widok na nasz ogród. A że za ileś lat będą fuj… nas już tu mam nadzieję nie będzie.

Przy wejściu, postawiłam donice z bukszpanami, aby nieco złagodzić efekt gołych ścian. Aktualnie bukszpany są pożerane przez te cholerne ćmy, a ja nie chcę pryskać chemią. Dobrze, że jest Waldek, dzięki niemu bukszpany wkrótce będą „upudrowane”.

Na zielonej... trawce :) 13:44, 24 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
AngelikaX napisał(a)





To może od końca, mam go 2 prawie 3 rok... to były początki ćmy... na tamten czas mówiłam sobie, że nie będzie z nią takiego problemu jaki obecnie jest u mnie póki co ćmy brak, jakoś wogołe z tego co słyszę omija wielkopolskę... oby tak dalej, a jak się okaże, że i u mnie zawita... no cóż trzeba będzie się z nim pożegnać

Sadzić przed bym coś posadziła... między żywopłotem a wrzosami mam jakieś 1m szerokości... dumam dumam, ale jest to dość trudny temat ponieważ brzozy wiadomo zabierają wodę, ich korzenie spokojnie sięgają już do trawnika więc dodatkowo to przeszkoda dla roślin i południowa strona... myślałam o pasie rozplenicy w odmianie mini w połączeniu z rozchodnikami albo jeżówkami... ale nie wiem czy dadzą radę

wrzośce w tym kolorze uwielbiam
ja też lubię ten kolor i nie tylko wrzoścce. Jeżówki są takie obłędne i sporo innych roślin.

Piątkę powinnam dostać za spostrzegawczość ale mam wytłumaczenie )) ty masz 2 brzozowe rabaty, mylę je niestety a w sumie zwracałam uwagę na inne plamy koloru (oglądam O w większości na telefonie, tylko tak się mogę tłumaczyć) - krzewuszki i wrzosy. Od twoich krzewuszek Wings zaczęła się moja z nimi przygoda, ostatnio dokupiłam następną. Lubię ich kolor. I zippery mnie zachwyciły na żywo na targach - kupiłam. U mnie w okolicy nigdzie nie było.
Z towarzystwem dla brzóz nie pomogę ale rozchodniki i rosplenica wśród brzóz to jedna z najładniejszych rabat pinterestowych
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2616-roztoczanskie-klimaty?page=714
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2616-roztoczanskie-klimaty?page=758

U ciebie rozchodników bym nie dawała bo kwitną w tym samym czasie co wrzosy ale trawka jakaś zwiewna, oj fajnie by wyglądała. W sumie jak nie wsadzisz i nie spróbujesz - nie będziesz wiedziała czy da radę. jest sposób na korzenie ale wymaga trochę pracy wcześniej. Roślinę wkopujesz w takiej dużej donicy, bez dna jak korzeni się głęboko. Nie zapewni to wody ale trochę miejsca - owszem. Ja tak mam jeżówki wsadzone w korzeniach tuj. Dają radę.
Na zielonej... trawce :) 12:26, 24 wrz 2019


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
sarenka napisał(a)
szkoda,że taki małe 6 metrowe te brzozy nie zostają. Uwielbiam te drzewa.
Chęci na zmiany ogrodowe mam, ale chyba profesjonaliste musiałabym zatrudnić, żeby mi to rozplanował bo ja bym chciała już wiedzieć co posadzić żeby to się komponowało nie tylko gdy jest małe, ale za kilka, kilkanaście lat gdy podrosną rośliny. Narazie oglądam tak inspirujące ogrody jak Twój


Cała zima przed Tobą na planowanie... ja bardzo miło wspominam ten czas... kartka, kredki i wena

Jedynym sposobem na utrzymanie drzew w ryzach to cięcie lub zakup szczepionych, przy tych drugich masz pewność że nie urosną więcej niż 4 metry

Dziękuję, miło mi
Na zielonej... trawce :) 12:21, 24 wrz 2019


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
inka74 napisał(a)
Wczoraj identyczne wrzośce kupiłam tylko mniej
Ogród piękny, zadbany, soczysty. Dopiero teraz dostrzegłam "płotek" (cisowego?) wśród brzóz. Pamiętam, że pisałaś u Makusi, że ci zimozielonego elementu brakowało. Będziesz przed nim coś jeszcze dosadzać?

Edit - wyżej widzę, ze bukszpanowy. Ćma ci niestraszna





To może od końca, mam go 2 prawie 3 rok... to były początki ćmy... na tamten czas mówiłam sobie, że nie będzie z nią takiego problemu jaki obecnie jest u mnie póki co ćmy brak, jakoś wogołe z tego co słyszę omija wielkopolskę... oby tak dalej, a jak się okaże, że i u mnie zawita... no cóż trzeba będzie się z nim pożegnać

Sadzić przed bym coś posadziła... między żywopłotem a wrzosami mam jakieś 1m szerokości... dumam dumam, ale jest to dość trudny temat ponieważ brzozy wiadomo zabierają wodę, ich korzenie spokojnie sięgają już do trawnika więc dodatkowo to przeszkoda dla roślin i południowa strona... myślałam o pasie rozplenicy w odmianie mini w połączeniu z rozchodnikami albo jeżówkami... ale nie wiem czy dadzą radę

wrzośce w tym kolorze uwielbiam
Na zielonej... trawce :) 12:21, 24 wrz 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
AngelikaX napisał(a)



Dziękuję za pochwały, ale to nie jest tak, że zawsze wszystko do siebie pasowało... to metodą prób i błędów wypracowałam obecny widok ogrodu Poza tym myślę, że dojrzałość ogrodu sprawia, że wszystko jakby idealnie się spasowuje

Tak do doorenbosy, u mnie mają obecnie ok 6m, dorastają chyba do 15 nie pamiętam, poczytaj w necie
szkoda,że taki małe 6 metrowe te brzozy nie zostają. Uwielbiam te drzewa.
Chęci na zmiany ogrodowe mam, ale chyba profesjonaliste musiałabym zatrudnić, żeby mi to rozplanował bo ja bym chciała już wiedzieć co posadzić żeby to się komponowało nie tylko gdy jest małe, ale za kilka, kilkanaście lat gdy podrosną rośliny. Narazie oglądam tak inspirujące ogrody jak Twój
Na zielonej... trawce :) 12:04, 24 wrz 2019


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
sarenka napisał(a)
Bardzo mi się podoba u Ciebie- wszystko jest takie uporządkowane - a to lubię. Wszystko ma swoje miejsce, pasuje idealnie- tej umiętności łączenia mi brakuje. Jak to zrobić, żeby to tak do sibie pasowało?

Widzę,że masz brzozy- napiszesz jakie? Czy to Doorenbos? JAk ona duża rośnie?



Dziękuję za pochwały, ale to nie jest tak, że zawsze wszystko do siebie pasowało... to metodą prób i błędów wypracowałam obecny widok ogrodu Poza tym myślę, że dojrzałość ogrodu sprawia, że wszystko jakby idealnie się spasowuje

Tak do doorenbosy, u mnie mają obecnie ok 6m, dorastają chyba do 15 nie pamiętam, poczytaj w necie
Na zielonej... trawce :) 11:07, 24 wrz 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
Bardzo mi się podoba u Ciebie- wszystko jest takie uporządkowane - a to lubię. Wszystko ma swoje miejsce, pasuje idealnie- tej umiętności łączenia mi brakuje. Jak to zrobić, żeby to tak do sibie pasowało?

Widzę,że masz brzozy- napiszesz jakie? Czy to Doorenbos? JAk ona duża rośnie?
Malutki pod lasem 09:35, 24 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Absolutnie odradzam Silver sceptre, które radzi Asia pod brzozy w słońce Ja tak mam i czekam na wenę, żeby to zmienić. Są biedne i poprzypalane. One gwiazdorzą w cieniu, prawda Toszka?


Aaaa, zapomniałam że tam jeszcze słońce.
Cały ten zestaw, który proponowałam, to raczej do półcienia

Toszko - dzięki za info o mikoryzie - będę wypatrywała białych kłaczków w ziemi
Podmiejski ogródek 09:21, 24 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Kasya napisał(a)

No zwykle brzozy są za duże na mój malutki kawałek ziemi


Jeszcze żeby chciała szumieć jak te duże
A tutaj Tarcia pisze, że wiecheć
Podmiejski ogródek 09:04, 24 wrz 2019


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44650
Do góry
makadamia napisał(a)


Wielkie drzewo na mały krzaczek? To by była drastyczna zmiana

No zwykle brzozy są za duże na mój malutki kawałek ziemi
Malutki pod lasem 15:14, 23 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Potwierdzam wszystko, co Toszka napisała o hakone Byłam, widziałam, dostałam Gdybym nie wiedziała, to bym nie uwierzyła, że to bydlę tak urosło i mimo suszy obecnej dawało radę.
Absolutnie odradzam Silver sceptre, które radzi Asia pod brzozy w słońce Ja tak mam i czekam na wenę, żeby to zmienić. Są biedne i poprzypalane. One gwiazdorzą w cieniu, prawda Toszka?
Ale będzie ładnie!
Buźka!
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 07:24, 23 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Cześć Kasia! Dzięki.

Muszę dziś ściągnąć Mateusza czy ma jakieś wieści. Widziałam się z nim w piątek. Dobrze że nowy tydzień. Coś się zacznie dziać m nadzieję. Zobaczymy.

Kupiłam dwie baterie Tres póki co. Zestaw prysznicowy był tańszy niż Grohe. Co dalej zobaczymy. W osobnym pomieszczeniu mogą być dwie kolejne armatury innej firmy.

Co do wydatków. Tak ogród to wydatki i trzeba się na to przygotować. Ilśtam roślin będzie kosztować. Kupuję po 10-20 doniczek bylin i traw, przynajmniej. Krzewy i drzewa po 3-5 sztuk za jednym zamachem. Mam nadzieję że będzie dobrze. Chciałabym po urlopie zacząć coś działać. Jak będzie plot posadzę winorośle, kiwi, krzaczki i drzewa owocowe które mam. Ogarnę kącik na ognisko, posadzę brzozy doorenbos, rozchodniki i trawy tamże. I czekam na przody z krawężnikami żeby sadzić

Pozdrawiam!!!
Brzoza - Betula 18:19, 22 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Małgosia. Masz 3 przepiękne brzozy. One są takie zwiewne. To jest ich urok. Ja bym nie cięła bo miejsca sporo.
Brzoza - Betula 11:26, 22 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Toszka, brzozy wykorzystywane plantacyjnie i cięte na sok mogą krócej żyć. Ale co to jest 5 lat przy ich długości 90-100 lat życia. A na O nie mówimy o plantacji czy lesie a o brzozie w ogrodzie. Warto to wziąć pod uwagę przy wszystkich tych twoich naukowych doniesieniach.
Brzozy można ciąć, z umiarem, jak sporą część drzew. Tylko niektóre gatunki drzew nadają się do ogławiania i mocnego cięcia. Brzoza do nich nie należy. Brzozę tniesz po małym kawałku na rok jak jest stara i nigdy nie była cięta. Jak 10 metrową skrócisz o 5 metrów od razu z przewodnika to wiadomo, że może tego nie przeżyć. Ale jak skrócisz o metr - łatwiej to zniesie. I czystym sekatorem. A rany warto zabezpieczyć. Brzozy tniesz od końca czerwca do września a nie na wiosnę jak wiele innych bo wtedy płacze. Chyba, że sok chcesz pić.
Brzoza - Betula 10:56, 22 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Brzozy bardzo źle znoszą cięcie. Badania dendrologiczne wykazały, że zwłaszcza obcięcie przewodnika skraca ich życie o 1/5.
Malutki pod lasem 15:38, 21 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
wiklasia napisał(a)
widzę, że zablokowany, jakiś antytalent ze mnie do linkowania

to zamiast obrazkowo będzie opisowo: białe piwonie, kopytnik, rodgresja, hakonechloe, funkie - ale to wszystko oprócz cienia to chyba jeszcze wilgoć lubi, a z tym pod brzozami to chyba kiepsko


No właśnie, za kilka lat - a to będzie wczesniej niż później - może z wilgocią być kiepsko, dlatego proponowałam rośliny lubiące sucho i głęboko korzeniące się, tak by brzozy nie były konkurencją.

Ja bym się Andy'm Sturgeonem na CHFS nie ekscytowała, bo na show chodzi o efekt i zaskakujące pomysły...na maksimum 2 tygodnie. Nikt nie stawia lub zakopuje doniczek mając na uwadze wymagania siedliskowe


Brzoza 'Doorenbos' - Betula utilis 'Doorenbos' 21:29, 20 wrz 2019


Dołączył: 11 sty 2016
Posty: 1
Do góry
Witam.

Po wielu przemyśleniach zdecydowałem się na zakup brzozy Dooreboos.
Wybrałem sklep, w uwagach zamówienia wpisałem, że zależy mi na możliwie prostych egzemplarzach, no i ...

Dostarczono mi drzewka około 140 cm, szczepione, przy czym drzewka powyżej miejsca szczepienia wyglądają, jak na zdjęciu. To "rozgałęzienie" znajduje się około 15-20 cm nad miejscem szczepienia.

I tu mam pytanie, czy coś z tego będzie w przyszłości, czy drzewo będzie kiedyś miało odpowiednio grubszy, ale taki "wykoślawiony" pień?
Czy warto inwestować w jego wzrost, czy lepiej poszukać nowych, bardziej prostych egzemplarzy?
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 15:32, 20 wrz 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86676
Do góry
Metasekwoja zaczęła śmigac w górę, brzozy wystrzeliły, świerki staja sie widoczne


wreszcie widać, że mam drzewa

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies