Ja do życia podchodzę jak do doświadczania, teraz doświadczasz takich sytuacji, a potem innych, a potem znowu i znowu, bo takie życie jest

mnie włącza się wtedy przycisk naprawczy - "jak najlepiej wyjść z tej sytuacji"?
I tak jak mówi Eliska - padłaś? powstań! popraw koronę i do przodu
(obrazek z:
https://www.facebook.com/ziutkainspiruje/photos/a.115438709831472/571919074183431
/?type=3)
Dopisek - też nie lubię lakieru połysk, ale zawsze możesz tą warstwę potraktować jako podkładową i na wierzch strzelnąć mat, a najłatwiej i najszybciej kupić w aerozolu i prysnąć lekko na połysk i mat gotowy. Też tak miałam z pracami dekupażowymi.